Jest to nowoczesny podręcznik, który się czyta ze smartfonem w ręku. Bo podręcznik od książki różni się tym, że się go studiuje, czyli czyta i sprawdza, powtarza, wdraża i kolejny raz się próbuje. A dlaczego ze smartfonem? Bo znajdują się liczne odesłania do materiałów dostępnych w internecie, np. nagrania wideo. Taki wygodny hipertekst. Na stronie można kliknąć w link, ale jak "kliknąć" w papierowej książce? Na przykład z wykorzystaniem QR kodów i smartfonu. A co, jeśli wolelibyśmy obejrzeć i sprawdzić na laptopie? Nic trudnego, podane są skrócone linki, które łatwo wpisać do przeglądarki.
Siekierą w edukację domową?
Jednym z ukrytych celów Lex Czarnek 2.0 jest utrudnienie możliwości finansowania edukacji domowej ze środków publicznych. Jest to próba zakwestionowania fundamentalnej zasady dla systemu edukacji, że pieniądze powinny iść za uczniem. To także kwestionowania prawa rodziców do wyboru takiej formy edukacji dzieci, która najlepiej odpowiada ich potrzebom. Jak widać marzeniem ministra Czarnka i MEiN jest model szkoły jako fabryki, z której wychodzą identyczne, zestandaryzowane "produkty" systemu edukacji. Pojawiły się nawet już głosy posłów rządzącej partii, że przedstawione rozwiązania są mocno przesadzone - jak to jeden z nich ujął, nie trzeba od razu wprowadzać zmian "siekierą"...
Nauka w Islandii - refleksje po wizycie studyjnej
Spędziłam tydzień w Islandii, między innymi zwiedzając 2 islandzkie szkoły, a także rozmawiając z pracownikami Ministerstwa Edukacji i Dzieci oraz wydziału ds. edukacji w Urzędzie Miasta Reykjavik. Nie czyni mnie to ekspertem od edukacji islandzkiej, ale mam sporo ciekawych spostrzeżeń. Dlatego wybrałam formę reportażu. Być może dzięki temu uniknę przekłamań i pozwolę Wam samym wyciągnąć wnioski.
O roli błędu w uczeniu i relacjach
Codziennie popełniamy błędy. Niektórych nawet nie zauważamy, niektóre zauważamy tak bardzo, że staramy się je ukrywać lub nie przyznawać się do ich popełniania. A przecież to dzięki błędom świat zyskał żarówkę, coca colę czy viagrę. Pomimo zysków nadal traktujemy błędy jako niechcianych towarzyszy naszego życia. Trudno nam zaakceptować swoje i cudze mylenie się... Ale może spróbujemy?
Skrzydła nauczycielskie
W czasie wakacji w większości odpoczęliśmy, nasze nadzieje na dobry rok szkolny wzrosły. Poczyniliśmy ambitne plany, które mają nam zapewnić pełne satysfakcji nauczanie. Czekaliśmy na początek nowego roku szkolnego i wyobrażaliśmy sobie, jak to będzie świetnie prowadzić klasę młodych umysłów i budować relacje ze swoimi uczniami i innymi nauczycielami. Te marzenia nieco zblakły już we wrześniu. Przytłacza nas wiele bieżących spraw, odkładamy chwilowo ambitne plany. Zaczynają wkradać się niepewność i wątpliwości.
Sztywne terminy czy większa elastyczność?
Czy elastyczność w zakresie terminów pozwoli uczniom odczuwać mniejszy stres? A może zaowocuje klęską w ich przyszłej pracy? Podzielę się chyba dość kontrowersyjnym wpisem o dotrzymywaniu terminów w aktywnościach szkolnych.
Na frontach wojny czarnkowej
Trwa październik. Nieco przycichła w mediach wrzawa związana z niedoborem nauczycieli, co nie znaczy, że minister Czarnek miał rację twierdząc publicznie, że obecne braki kadrowe w przedszkolach i szkołach są zjawiskiem normalnym, sezonowym. Nie są, a problem, zrazu najbardziej odczuwalny w wielkich miastach, dociera tu i ówdzie już także do mniejszych ośrodków. Statystyki ogłoszeń na stronach kuratoriów wskazują, że w porównaniu z poprzednim rokiem deficyt kadr pedagogicznych się pogłębił, a pan minister w swoich uspokajających wypowiedziach po prostu głosi nieprawdę.
Ostatnie komentarze