Wszyscy zapewne kojarzymy jedną z popularnych strategii uczenia się, czyli 3xZ. „Zakuj, zdaj, zapomnij”. Już z opisu wynika, że nie jest to dobry sposób na utrwalenie zapamiętanej wiedzy. Ale ma jedną zaletę – służy całkiem dobrze do zaspokajania nieraz oderwanych od rzeczywistości oczekiwań centralnych planistów edukacji szkolnej/akademickiej wyrażonych w różnych zakresach/podstawach programowych i testach/egzaminach z nimi powiązanych. Choć, gdy rzeczywiście potrzebujemy się nauczyć i zachować nabytą wiedzę, aby ją potem stosować w różnych sytuacjach życiowych – powinniśmy poszukiwać innych, skuteczniejszych rozwiązań.

Budowanie silnych relacji i tworzenie pozytywnego środowiska uczenia się sprzyja zaangażowaniu uczniów w naukę i w konsekwencji poprawia wyniki nauczania. W artykule, z którego korzystam, Andreas Katsanos, przedstawia krok po kroku proces, który podjął, aby udoskonalić swoją własną praktykę lekcyjną w tych dwóch obszarach.

Mamy mnóstwo poradników jak korzystać z samochodu, telefonu komórkowego i setek innych urządzeń. A mało czasu i uwagi poświęcamy temu, jak się uczymy i jak skutecznie uczyć innych. W szkole spędzamy kilkanaście lat a uczymy się przez cale życie. Warto byłoby więc rozbić to efektywnie i skutecznie. Jest wiele mitów i szkodliwych nawyków w odniesieniu do uczenia się. Tym ważniejsze staje się sięgniecie do dobrego źródła.

W czasie wakacji lubię leżeć na trawie lub siedzieć na kłodzie drzewa i nic nie robić. Letni urlop nie jest czasem straconym dla naukowca i nie jest czasem bezproduktywnego lenistwa. To czas suszenia sieci, czas przemyśleń i regeneracji umysłu. Trzeba wypocząć by potem wydajniej pracować. Warto także dodać, że ruch sprzyja myśleniu. Zatem wakacyjne leniuchowanie najlepsze jest w ruchu. Paradoksalna aktywna bezczynność. Ale to mózg jest najważniejszym narzędziem do prowadzenia badań naukowy. I dialog z innymi. Trzeba więc zadbać o wypoczynek dla mózgu. Do tego służy pozorne nic-nie-robienie.

Nauczyciele mają wiele obowiązków, dlatego warto robić mniej, a lepiej. W artykule z którego korzystam nazywane jest to – deimplementacją. Jest to termin, który zyskuje na popularności wśród nauczycieli, którzy są zainteresowani uwolnieniem czasu poprzez usunięcie praktyk o niskiej wartości (DeWitt, 2022), co z kolei pozwala skupić się na rzeczach, które będą miały większy wpływ na uczenie się uczniów. Wakacje mogą być dobrym czasem na przemyślenie, czego można zaniechać, a co wprowadzić.

We wrześniu na ministerialnej platformie Edukacja.gov.pl dostępne będzie całkiem nowe narzędzie – Nawigator Edukacji. Jego zadaniem będzie pomoc uczniom szkół ponadpodstawowych w świadomym i w pełni przemyślanym wyborze kolejnych etapów kształcenia. Wszystkie uczelnie prowadzące studia I stopnia i jednolite studia magisterskie mogą uzupełnić dane o swojej ofercie wypełniając ankiety w systemie POL-on.

Jak to widzą sami studenci? Czy powiedzą wprost? Czy sobie uświadamiają proces? A może więcej będzie widać, gdy narysują? Wykorzystałem do tego celu zajęcia, na których posłużyłem się metodą z użyciem scenopisu. Otrzymali zadanie: narysować komiks lub w innej formie scenopis o tym, jak powstaje referat, przygotowywany na zajęcia. Praca zrealizowana była w małych grupach i powstały dwa zupełnie inne obrazy. Choć coś je łączy.

Więcej artykułów…

Edunews.pl oferuje cotygodniowy, bezpłatny (zawsze) serwis wiadomości ze świata edukacji. Zapisz się:
captcha 
I agree with the Regulamin

Jesteśmy na facebooku

fb

Ostatnie komentarze

E-booki dla nauczycieli

Polecamy dwa e-booki dydaktyczne z serii Think!
Metoda Webquest - poradnik dla nauczycieli
Technologie są dla dzieci - e-poradnik dla nauczycieli wczesnoszkolnych z dziesiątkami podpowiedzi, jak używać technologii w klasie