Moja filozofia uczenia się, gdy zrezygnowałem z nauczania

Typografia
  • Smaller Small Medium Big Bigger
  • Default Helvetica Segoe Georgia Times

Dobra konferencja naukowa ma to do siebie, że mocno i długo rezonuje. A taka była X Ogólnopolska Konferencja Dydaktyki Akademickiej „Ideatorium” Dlaczego jeżdżę na konferencje, przecież punktów z tego do dorobku nie ma? I tak, jak w szkole nie uczyłem się dla ocen, tak teraz nie podporządkowuję swojej aktywności zawodowej tabelkowym parametrom i punktom do dorobku i awansu zawodowego. Jeżdżę, by nasiąknąć ideami jak próchnicza gleba wodą. A potem długo czerpię z tak zgromadzonych zasobów.

Pomysł na niniejszy tekst i na zwerbalizowanie swojej własnej, praktykowanej filozofii edukacji, narodził się w czasie wspomnianej konferencji. Czyli punktów nie ma, ale zysk intelektualny jest, bez wątpienia. W trakcie słuchania jednego z wystąpień uświadomiłem sobie, że jest mi potrzebna taka zwerbalizowana moja własna filozofia uczenia się, którą warto przedstawiać studentom na pierwszych zającach. Albo i wcześniej, by wybierali świadomie to, co chcą i z kim się chcą uczyć, czyli rozwijać. Bowiem edukacja to przede wszystkim relacje. To one decydują czy i jak przyswajana jest wiedza. 

Przyzwyczajony jestem do terminu "nauczanie", ale pojęcie to narodziło się w paradygmacie transmisji wiedzy. Wolę używać terminu "uczenie się", bo uczenie się zawsze jest aktywne a wiedzy nie da się transmitować, przelać, ona zawsze musi być tworzona samodzielnie. Zmiana terminu jest przejściem teoretycznym od behawioryzmu do konstruktywizmu i konektywizmu. Na studiach wyrastałem w behawioryzmie, a potem powoli dokonywała się moja transformacja. 

Moja filozofia edukacyjna jest spójną i nowoczesną wizją nauczania, która stawia studenta (ucznia) w centrum procesu edukacyjnego. Niby tak niewiele, ale jakże wiele znaczy, także w praktycznych, codziennych rozwiązaniach dydaktycznych.

Dlaczego warto przychodzić na moje zajęcia?

Na pierwszych zajęciach zawsze stawiam sobie za cel odpowiedzieć na kluczowe pytania: Do czego przydadzą się Wam, studentom, te zajęcia? Po co Wam ten konkretny przedmiot, te moje wykłady i ćwiczenia? Moim celem nie jest jedynie przekazywanie wiedzy, ale przede wszystkim przygotowanie studentów (lub uczniów, bo też mi się zdarza prowadzić zajęcia w szkole i poza szkołą) rozumienia świata przyrody (biologia, ewolucja człowieka i kultury), przygotowanie studentów do realnych wyzwań, które czekają na rynku pracy i w świecie biznesu. Lub tylko w życiu dorosłym, bo studiowanie to nie tylko przygotowanie zawodowe, lecz również poszukiwanie sensu własnego życia.

Aktywne uczenie się i kontekst praktyczny

Wierzę, że największą wartość ma wiedza, którą potraficie zastosować. A żeby ją zastosować to trzeba najpierw ją zrozumieć. Dlatego na zajęciach będziemy skupiać się na:

  • Zrozumieniu kontekstu: Nasze dyskusje i zadania będą osadzone w rzeczywistości i w szerszym kontekście wiedzy (także tego, jak ona powstawała), byście widzieli, jak to, czego się uczycie, przekłada się na konkretne sytuacje. Będziemy odpowiadać na zmieniające się potrzeby rynku pracy i przygotowywać Was do dynamicznych ról w firmach. Dlatego na zajęciach korzystać będziemy z narzędzi online oraz narzędzi sztucznej inteligencji.
  • Procesie, nie tylko produkcie: Dla mnie kluczowy jest proces doświadczania, próbowania i poszukiwania rozwiązań. Nie chodzi o to, by dostarczyć "idealny" produkt końcowy od razu, ale o to, byście nauczyli się, jak do niego dojść. Oceniam proces uczenia się i Wasze zaangażowanie, a nie wyłącznie końcowy efekt. To pozwala na bezpieczną przestrzeń do eksperymentowania i popełniania błędów. Masz prawo do błędów i potknięć.
  • Środowisku do aktywnego działania: Moim zadaniem jest stworzenie warunków, w których będziecie mieli ochotę zdobywać wiedzę i rozwijać się. Będziemy pracować nad przekształcaniem wiedzy teoretycznej w namacalne efekty. W tym procesie kluczowy jest stały i szybki feedback, którego będę Wam regularnie udzielał. I podobnej informacji zwrotnej oczekuję od Was.

Wasza odpowiedzialność i samodzielność

Moja rola to rola facylitatora, a nie jedynego źródła wiedzy. Odpowiedzialność za edukację ponosi student. Ja dostarczam narzędzi, tworzę środowisko sprzyjające nauce i inspiruję do myślenia.

  • Znajdźcie swoją drogę: Zachęcam Was do samodzielnego poszukiwania, zadawania pytań i znajdowania własnych ścieżek do zrozumienia materiału. Nie oczekuję, że będziecie biernie przyswajać to, co usłyszycie.
  • Błąd jako sygnał rozwoju: Pamiętajcie, że błąd nie jest sygnałem porażki, lecz sygnałem rozwoju. To dowód, że próbujecie i że dostrzegacie coś, co można poprawić oraz macie szansę coś zmienić. Nie bójcie się eksperymentować! Ja też eksperymentuję, m.in. z formą i metodami dydaktycznymi, próbuję tworzyć dobre środowisko do uczenia się. To oczywiście prototyp (z różnymi mankamentami), więc liczę na Wasze refleksje i informacje zwrotne. Tak, jak to się dzieje w dobrym zespole projektowym.
  • AI jako narzędzie, nie zastępstwo: W dobie sztucznej inteligencji kluczowa jest umiejętność oceny i weryfikacji informacji. Będziecie uczyć się, jak efektywnie korzystać z narzędzi AI, ale także jak krytycznie ocenić uzyskane rezultaty i dopracować je samodzielnie.

Jak pracujemy na zajęciach?

Wiem, że dużą część wiedzy możecie zdobyć samodzielnie – z książek, artykułów czy materiałów online, z podcastów, z wyszukiwarek internetowych, wspomaganych przez AI. Dlatego na moich zajęciach skupimy się na tym, co najcenniejsze w bezpośrednim kontakcie:

  • Pracujemy razem: Stawiam na aktywną pracę podczas zajęć. Moje podejście to "pracuj na zajęciach, a ja ci pomogę". Oznacza to, że jeśli aktywnie zaangażujecie się w zajęcia, nie będziecie mieli potrzeby wykonywania prac domowych poza nimi (nadrabiania zaległości z zajęć).
  • Uczenie się od siebie nawzajem: Jesteście dla siebie cennym źródłem wiedzy i inspiracji. Będę stwarzać okazje do wymiany doświadczeń, wspólnego rozwiązywania problemów i wzajemnego uczenia się. Będzie mieli możliwość dyskutowania i wymieniania się własnymi notatkami lub innymi wytworzonymi na zajęciach materiałami.
  • Myślenie o praktyce, nie tylko teorii: Będziemy zawsze łączyć teorię z praktyką. Nie interesuje mnie samo zapamiętywanie definicji, ale zrozumienie, jak działają mechanizmy i gdzie można je zastosować.

Radość z nauki i ciągłe poszukiwania

Studiowanie to nie tylko przebywanie na zajęciach, ale przede wszystkim praca własna i zaangażowanie. Wierzę, że nauka może, a nawet powinna, przynosić radość – zarówno z pozyskiwania wiedzy, jak i z budowania relacji w czasie zajęć. Hołduję zasadzie 3 razy Z: zaufanie, zaangażowanie, zabawa (zabawa rozumiana jako przyjemność z odkrywania i relacji budowanych w czasie zajęć).

Z mojej strony obiecuję, że:

  • Jestem w ciągłym procesie poszukiwań: Sam poszukuję nowych metod, zadaję nowe pytania i szukam nowych odpowiedzi. To, co Wam prezentuję, to często "prototypy" – jestem otwarty na Wasze opinie i punkty widzenia. Chcę się dzielić z Wami zarówno moimi odkryciami naukowymi (z zakresu biologii i ekologii, entomologii) jak i odkryciami dydaktycznymi.
  • Stwarzam przestrzeń do poszukiwań: Nie będę podawać Wam gotowych rozwiązań na tacy. Moim celem jest stwarzanie przestrzeni, w której sami będziecie poszukiwać, analizować i odkrywać. To, co zdobyte samodzielnie, jest cenniejsze niż to, co darowane w końcowej formie. 

Moja filozofia uczenia się opiera się na idei, że nie chodzi o to, by robić więcej, lecz by robić to, co ma sens. Wspólnie nadajmy sens naszej edukacji!

Co jest dla mnie ważne w dydaktyce i relacjach ze studentami?

Moja filozofia nauczania (a w zasadzie uczenia się, bo nie ma nauczania tylko projektowanie przestrzeni i sytuacji do uczenia się) opiera się na głębokim przekonaniu o aktywnym udziale studenta w procesie edukacyjnym oraz budowaniu relacji opartej na zaufaniu, wsparciu i wspólnej odpowiedzialności. Kluczowe wartości, które są dla mnie ważne w dydaktyce i relacjach ze studentami, to:

  • Samodzielność i inicjatywa studenta: Wierzę, że studenci powinni samodzielnie odnajdywać drogę do wiedzy i aktywnie planować swoją edukacyjną aktywność. Moja rola to dostarczanie narzędzi i tworzenie środowiska, a nie bierne przekazywanie informacji (chodzi o autentyczne odkrywanie a nie transmisje gotowej wiedzy). Cenię, gdy studenci zadają pytania i szukają własnych rozwiązań.
  • Aktywne uczenie się i doświadczanie: Zamiast tradycyjnych wykładów, stawiam na tworzenie środowiska do aktywnego uczenia się i przetwarzania wiedzy na namacalne efekty. Ważny jest dla mnie proces doświadczania, a nie tylko sucha teoria. Chcę, by studenci pracowali na zajęciach, bo wiem, że to najbardziej efektywna forma nauki. Tak więc nawet na wykładach staram się mniej mówić a więcej dyskutować i stwarzać sytuacje do aktywności (także intelektualnej) studentów.
  • Kontekst i praktyczne zastosowanie: Zależy mi na tym, by studenci rozumieli kontekst tego, czego się uczą, i widzieli sens w zdobywaniu wiedzy. Celem jest przygotowanie ich do wyzwań zmieniającego się rynku pracy, do działania w biznesie i pełnienia różnorodnych ról w firmach. Nie chcę podawać gotowych rozwiązań, lecz stwarzać przestrzeń do poszukiwań i znajdowania praktycznych zastosowań.
  • Ciągły rozwój i otwartość na błąd: Postrzegam błąd nie jako porażkę, lecz jako sygnał do rozwoju. Zachęcam studentów do próbowania, eksperymentowania i poprawiania. Sam jestem w ciągłym procesie poszukiwania nowych metod, pytań i odpowiedzi, co oznacza, że moja dydaktyka jest prototypem, otwartym na Wasze opinie i punkty widzenia, sugestie zmian itd.
  • Wsparcie i informacja zwrotna: Ważny jest dla mnie stały i szybki feedback, który ma wspierać studentów w procesie uczenia się. Moim zadaniem jest stworzenie warunków, by chciało się studentom zdobywać wiedzę i rozwijać się.
  • Radość z nauki i relacji: Oprócz samego pozyskiwania wiedzy, cenię sobie radość z relacji budowanych podczas zajęć. Wierzę, że studiowanie to nie tylko obecność na zajęciach, ale przede wszystkim praca własna, która powinna przynosić satysfakcję i rozwijać wzajemne interakcje.
  • Ocena procesu, nie tylko produktu: To podejście podkreśla, że ważniejsze jest dla mnie to, jak student dochodzi do rozwiązania, niż tylko sam efekt końcowy. Daje to studentom poczucie bezpieczeństwa i motywuje do eksperymentowania bez obawy przed negatywną oceną wynikającą z błędu. Są przecież rożne drogi dojścia do tego samego celu. Mój pomysł nie musi być tym jedynie słusznym.

Gdyby chcieć podsumować powyższe deklaracje edukacyjne jednym zdaniem, to można napisać tak: moja dydaktyka to zaproszenie do wspólnej, aktywnej podróży edukacyjnej, w której studenci są odpowiedzialni za swój rozwój, a ja jestem ich wsparciem i przewodnikiem.

Jak powstał ten tekst? Na konferencji Ideatorium 2025 robiłem notatki z wystąpień, debat i dyskusji, dodawałem swoje własne przemyślenia. Po przyjeździe z konferencji wybrałem fragmenty tych notatek i w brudnopisie spisałem zdania najważniejsze dla mojej filozofii edukacji. Poprosiłem Gemini (AI) aby uporządkował te notatki i spisał w spójnej wersji językowej. Poprosiłem o dwie formy, bo z pierwszej nie byłem do końca zadowolony. Następnie przeczytałem i poprawiłem niektóre fragmenty oraz uzupełniłem. Mam szablon, który będę wykorzystywał na pierwszych zajęciach. A nawet przed, by studenci wiedzieli na co się piszą i czego mogą oczekiwać, gdy wybiorą zajęcia ze mną, na kierunku biologia, biotechnologia, mikrobiologia, pedagogika, kreowanie trendów itd. Duża różnorodność studentów i przedmiotów, ale rdzeń tej filozofii edukacyjnej pozostaje taki sam. Szczegółowe rozwiązania dopasowane zostaną do konkretnego przedmiotu (np. ochrona środowiska, ekologia krajobrazu, prezentacje publiczne, edukacja społeczno-przyrodnicza, interdyscyplinarne aspekty zmian środowiskowych itd.).

Jak już kilkakrotnie pisałem, mój blog jest moim rozwojowym dziennikiem refleksji. Pod koniec semestru warto się zatrzymać, przystanąć i pomyśleć o tym, co było i o tym co można poprawić. Już od następnego roku akademickiego.

 

Notka o autorze: Stanisław Czachorowski jest biologiem, ekologiem, nauczycielem i miłośnikiem filozofii przyrody, profesorem i pracownikiem naukowym Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego, a także członkiem grupy Superbelfrzy RP. Prowadzi blog Profesorskie Gadanie: https://profesorskiegadanie.blogspot.com. Licencja CC-BY.

Jesteśmy na facebooku

fb

Ostatnie komentarze

Robert Raczyński napisał/a komentarz do ADHD: gdy mózg dziecka uczy się chronić
Z zainteresowaniem przeczytałem ten artykuł, który stara się przybliżyć środowiskowy wymiar ADHD. Ni...
Ppp napisał/a komentarz do ADHD: gdy mózg dziecka uczy się chronić
Po prostu to nie dzieci są złe, tylko system niedopasowany. Oczywiście dotyczy to nie tylko ADHD, al...
Szanowny Panie profesorze. Najkrócej można by napisać tak: 'stare chłopy narzekajo, że je baby nie k...
Nel napisał/a komentarz do Win-Win Barbary Nowackiej
A ja nie miałam złudzeń. Wszak obecna władza miała już wcześniej swoje 8 lat i szału nie było. Szko...
Maciej M. Sysło napisał/a komentarz do Luka pomiędzy nauczaniem a uczeniem się
Każdego nauczyciela interesuje, czy jeśli uczeń wykonał zadanie (zbudował robota czy inny obiekt, ro...
Marcin Polak napisał/a komentarz do Win-Win Barbary Nowackiej
Zgoda w 100% - dowodów na to, że politycy z prawej i lewej mają edukację narodową w najgłębszym "pow...
A co to jest ten dar? Coś wrodzonego czy coś wyuczonego? Tak jak można nauczyć się opowiadania tak m...
Ppp napisał/a komentarz do Luka pomiędzy nauczaniem a uczeniem się
A czy ta informacja zwrotna jest do czegokolwiek potrzebna?Jeśli jestem dobry, to o tym wiem i inf. ...

E-booki dla nauczycieli

Polecamy dwa e-booki dydaktyczne z serii Think!
Metoda Webquest - poradnik dla nauczycieli
Technologie są dla dzieci - e-poradnik dla nauczycieli wczesnoszkolnych z dziesiątkami podpowiedzi, jak używać technologii w klasie