Nauczyciel wspomagający

fot. Adobe Stock

Typografia
  • Smaller Small Medium Big Bigger
  • Default Helvetica Segoe Georgia Times

Często przyglądając się pracy nauczyciela wspomagającego widziałam marnującą się okazję. Rzecz polegała na tym, że nauczyciele – prowadzący i wspomagający w rzeczywistości nie pracowali razem w klasie.

Nauczyciel wspomagający rozumiał swoją rolę jako osoby pracującej tylko z uczniem o specjalnych potrzebach. Za to nauczyciel prowadzący prowadził lekcję dla całej klasy i liczył na to, że nauczyciel wspomagający się dostosuje.

W wielu klasach coraz częściej pojawiają się nauczyciele wspomagający, gdyż wielu uczniów ma tak zwane orzeczenia. Warto tę sytuację wykorzystać na wspólne nauczanie. Team teaching może przynieść wiele korzyści zarówno nauczycielom, jak i uczniom. Pewien czas temu pisałam o tym we wpisie poświęconym wspólnemu nauczaniu.

Niestety nauczyciele nie są szkoleni w zakresie współprowadzenia lekcji. Podstawowa przeszkoda to brak pomysłu na spróbowanie, że można tak zrobić. Przeszkodą jest również trudność w organizacji lekcji prowadzonych przez dwóch nauczycieli. Jednak obecność nauczyciela wspomagającego tworzy świetne warunki, aby rozwinąć współpracę.

W tym wpisie kilka wskazówek jak organizować wspólne nauczanie:

Partnerzy

Obaj nauczyciele powinni być traktowani jako równi sobie i traktować się po partnersku. Lekcja powinna być zaplanowana i przygotowana wspólnie. Każdy z partnerów ma wkład w lekcję i możliwość wygłoszenia własnej opinii. Może to sugerować dodatkową pracę dla nauczycieli, ale po pierwsze i tak trzeba lekcję zaplanować, a wspólna praca jest znacznie bardziej efektywna i po prostu lepsza – co dwie głowy, to nie jedna. Planowanie można wykonać online, można też umówić się na rozmowę już przynosząc własne propozycje na lekcję.

Po drugie uczniowie muszą wiedzieć o tym, że mają dwóch nauczycieli, którzy dzielą się zadaniami. Żaden z nich nie jest ważniejszy. Raz jeden z nich może pomagać uczniowi o specjalnych potrzebach, a raz drugi. Dla ucznia o specjalnych potrzebach jest to dobra sytuacja, bo jest częścią społeczności klasowej, a nie „specjalnym” uczniem.

Podział obowiązków

Najczęstsza praktyka to ograniczenie obowiązków nauczyciela wspomagającego do opieki nad wyznaczonym uczniem i ewentualnie do zadań technicznych, jak np. rozdawanie materiałów uczniom lub do pomocy przy zachowaniu dyscypliny. Nie jest to partnerstwo.

Obaj nauczyciele powinni zakładać, że klasa jest „naszą” klasą, i uczniowie są „naszymi” uczniami. Obaj powinni być włączeni zarówno w proces przygotowywanie lekcji, jak i oceniania uczniów.

Jeśli jeden nauczyciel jest główny, a drugi stale pełni role pomocnika, to przez uczniów nie są postrzegani równo. Powinno się role zmieniać.

Gdy nauczają obydwaj nauczyciele, to proces nauczania poprawia się. Wiedza merytoryczna, strategie nauczania, oceny, sposoby zarządzanie klasą — wszystko to jest wtedy podwojone. Nauczyciele rozwijają się i uczą od siebie nawzajem, poprawiając jakość doświadczenia edukacyjnego dla wszystkich uczniów w klasie.

Odpowiedzialność

A właściwie współodpowiedzialność. Obaj nauczyciele czują się odpowiedzialni za wyniki wszystkich uczniów.

Nauczyciel wspomagający nie jest tylko odpowiedzialny za „swojego” ucznia, ale za każdego ucznia w klasie. Stwarza to sytuację, gdy dwoje nauczycieli może obserwować przebieg procesu nauczania i dyskutować nad efektami nauczania oraz dostosowywać metody nauczania do potrzeb uczniów.

Dzielenie się wiedzą

Wspólne nauczanie stwarza znakomite możliwości uczenia się od innych. Nauczyciel prowadzący klasę może poszerzyć swoją wiedzę na temat niepełnosprawności i metod pracy z uczniem o specjalnych potrzebach, a nauczyciel wspomagający może poznać nowe metody dydaktyczne i pogłębić swoją wiedzę przedmiotową i dydaktyczną.

Warto korzystać z okazji, gdy w klasie uczy dwóch nauczycieli i gdy można podzielić się partnerstwem, obowiązkami, odpowiedzialnością i wiedzą.

 

Notka o autorce: Danuta Sterna jest byłą nauczycielką matematyki i dyrektorką szkoły, ekspertką oceniania kształtującego. Współpracowała z Centrum Edukacji Obywatelskiej tworząc programy szkoleń i kursów. Jest autorką książek i publikacji dla nauczycieli, propaguje ocenianie kształtujące w polskich szkołach, prowadzi też swoją stronę: OK nauczanie. Inspiracja artykułem Matthew Vogel w Edutopia.org.

 

Jesteśmy na facebooku

fb

Ostatnie komentarze

Przerażająca wizja. Z jednej strony trzeba gonić za technologią która rozwija świat, z drugiej stron...
Stanisław Czachorowski napisał/a komentarz do Wykład w czasach postpiśmienności, czyli szukanie drogi we mgle
Tak, najważniejszy jest tok rozumowania, opowieść o wiedzy i dochodzeniu do wniosków, odkryć. To się...
Wykładam matematykę i staram się postępować na przekór pewnego określenia czym jest wykład: to trans...
Stanisław Czachorowski napisał/a komentarz do Wykłady w stylu programów popularnonaukowych?
Zawsze najważniejszym jest mieć coś do powiedzenia. Interesującego, ważnego, wartościowego. Dobrze j...
Jak widzę, odniósł się Pan do mojego komentarza, więc odpowiem.Programy B. Wołoszańskiego były różne...
Pani Anno, to co zamierzam napisać dotyczy zarówno psychologów szkolnych jak i pedagogów. I jedni i...
Drodzy Państwo, czy głupotę można nazywać po imieniu? Czy głupota ministra jest głupotą szkodliwą? C...
Jak się zadaje pytanie całej klasie to nie odpowiadają nieśmiali. Te rady są ok tylko dla tych, któr...

E-booki dla nauczycieli

Polecamy dwa e-booki dydaktyczne z serii Think!
Metoda Webquest - poradnik dla nauczycieli
Technologie są dla dzieci - e-poradnik dla nauczycieli wczesnoszkolnych z dziesiątkami podpowiedzi, jak używać technologii w klasie