Bardzo lubię pracę projektową. Uważam, że dzięki łączeniu różnych tematów i zagadnień związanych z odmiennymi przedmiotami, czynimy edukację bardziej życiową. Przecież rzeczywistość nie dzieli się na poszczególne lekcje, prawda?
Podobno podróże kształcą. Podobno też otwierają na świat. Piszę podobno, bo dzieje się tak tylko wtedy, kiedy tego chcemy. Podróż w jednym wyzwoli chęć na robienie więcej, pozwoli poznać kulturę, dowiedzieć się czegoś o świecie, a innemu… pozwoli odpocząć, ale z rozwojem i poznawaniem świata nie będzie miała nic wspólnego. Dla mnie podróże pozwalają też poczuć wolność i realizować marzenia, a kto nie lubi marzyć?
Kwiecień to szczególna okazja do rozmowy o zmianach klimatu. 22. tego miesiąca obchodzimy Światowy Dzień Ziemi. Akcję, której celem jest promowanie postaw proekologicznych. Organizatorzy Dnia Ziemi chcą uświadomić politykom i obywatelom, jak kruchy jest ekosystem planety ludzi. Od lat kwestią działań na rzecz ochrony klimatu interesują się szkoły oraz uczniowie. Te pierwsze często poprzez organizację uroczystych akademii, ci drudzy nierzadko manifestując i upominając się o swoją przyszłość na przykład w ramach Młodzieżowego Strajku Klimatycznego.
W czasie pandemii pani Wioletta przypadkiem trafiła na kanał, na którym ktoś uczył rysunku i malowania. Zaczęła z nudów i z ołówkiem stolarskim, znalezionym w szufladzie. A więc bez przygotowania i w pełni nieprofesjonalnie. Zaczynała niemalże od zera. Przy dobrym motywowaniu prowadzącego wciągnęła się i zaczęła próbować, w tym także techniki akwareli. Dołączyła do grupy w social mediach, w której członkowie pokazywali swoje prace. Był więc nauczyciel i była społeczność ucząca się (z dobrymi i wspierającymi się relacjami). Szybko nauczyła się malować akwarele, a jej prace są coraz lepsze i zachwycają doskonałością techniki.
Ostatnie komentarze