W epoce łowieckiej dzieci bawiły się łukiem i strzałą, w epoce informatyzacji dzieci bawią się komputerami i grami. To naturalna prawidłowość i nie możemy uznawać jej za nienormalną, próbując znaleźć cudowny lek, który oderwie młodych ludzi od wirtualnych rzeczywistości. Trzeba po prostu przyjąć, że oni grając, też się wiele uczą, chociaż dla wielu dorosłych nauka ta jest niepojęta.
Jak uczyć całym sobą?

Więcej w sieci, mniej na podwórku

Wszyscy jesteśmy historykami

Lara Croft w szkolnej ławce

Polecamy (1)

Edu-2008-news: podsumowujemy
