Uczniowie powinni potrafić budować i zarządzać własnym portfolio w
szkole, która stwarza warunki do rozwijania kompetencji pracy w
zespole, uczy przez zabawę, jest przyjazna i uczniom i rodzicom. No i
nie zapomina o rozwoju kompetencji psychologicznych nauczycieli. Oto
kolejny głos w dyskusji na temat potrzeby zmian jakościowych w polskiej
szkole.
Zastanówmy się, jak mogłaby wyglądać polska szkoła przyszłości. Jakie
warunki do pracy powinien znaleźć w niej nauczyciel. Prezentujemy
kolejną pracę nadesłaną przez uczestnika szkolenia „8 strategii
efektywnego uczenia (się)”, w której akcent położony został przede
wszystkim na organizację przestrzeni edukacyjnej i narzędzia przydatne nauczycielowi. A zatem:
Edukacja w społeczeństwie opartym na wiedzy ma kluczowe znaczenie dlarozwoju gospodarki i społeczeństwa. Przy obecnym tempie rozwojutechnologicznego koniecznością jest stałe dokształcanie się.Tylko uzupełniając wiedzę i poszerzając umiejętności można skutecznierozwijać swoją karierę. Skoro tak jest – to kluczową rolę mają doodegrania edukatorzy.
Temat kształcenia naszych rodzimych pedagogów dawno już wyszedł poza wewnętrzną dyskusję pomiędzy specjalistami od kształcenia nauczycieli i jego mankamenty stają się przedmiotem komentarzy szerokiego kręgu osób bezpośrednio (nauczyciele i przyszli nauczyciele) lub pośrednio (uczniowie i ich rodzice) zainteresowanych jakością tego procesu.
Prezentujemy kolejne propozycje zmian w szkole zgłaszane
przez praktyków z wieloletnim doświadczeniem w nauczaniu. Zachęcamy osoby zainteresowane dyskusją o rozwoju szkoły,
do przesyłania swoich pomysłów na adres redakcji Edunews.pl. Oto co proponuje
uczestnik szkolenia 8 strategii efektywnego uczenia
(się), które organizowaliśmy pod koniec czerwca.
Po rozpoczęciu roku, w niewielkiej grupce mam, których dzieci chodzą do
szkoły, spotykamy się wieczorem, aby odreagować początek roku
szkolnego. Najpierw oczywiście rozmowa o finansach – bo ile kosztuje
szkoła, wie tylko ten, kto ma dziecko w szkole. A jeszcze więcej, ten
kto te wydatki przemnaża przez 2 lub 3… Ale nie finanse są
akurat najważniejsze.
Zastanówmy się nad metodami obudzenia/pobudzenia nauczycieli do działań
na rzecz zmian w nauczaniu. Byłam ostatnio na dwóch dużych
konferencjach poświęconych konieczności poprawy wyników egzaminów
gimnazjalnych (w części matematyczno-przyrodniczej) z udziałem
kuratora, dyrektorów i nauczycieli, ale nie znalazłam tam konstruktywnego rozwiązania problemu.