"No i zaczęło się. Od słowa do słowa, a w sumie od litery do litery zrodził się pomysł. Wspólny! Nawzajem się nakręcaliśmy. Na początek każdy z nas dostał za zadanie nagrać film o swoich mocnych stronach. O tym, co może zaoferować koleżankom i kolegom z Ukrainy. Nie tylko Miszy. Z tymi mocnymi stronami była niezła polewka – bo każdy mówił, że nic nie potrafi. A inni go przekonywali, że podziwiają go za to i za to, i jeszcze za tamto… I znów były dymy z Miszą. Bo on nie chciał tylko brać. Stwierdził, że czuje się wtedy jak ostatnia ofiara. My, że zajefajnie nam dawać, bo mamy lepsze samopoczucie. Więc on na to, gdzie możemy sobie to lepsze samopoczucie wsadzić..."

Dzieci rozpoczynające naukę w szkole, choć ze względu na rok urodzenia umieszczone w tej samej klasie, mogą znacznie różnić się między sobą poziomem i tempem rozwoju. Naszym, nauczycielskim zadaniem jest zapewnić każdemu z nich najlepsze warunki, by mogły uczyć się i rozwijać swój potencjał. Często mówimy o indywidualizacji nauczania, o dostosowaniu wymagań edukacyjnych, trudności zadań i tempa pracy do możliwości każdego ucznia i uczennicy. Znacznie rzadziej mówimy o tym, jak to zrobić w praktyce.

Żyjemy w świecie, w którym sztuczna inteligencja wkrada się do naszego codziennego życia i zaczyna zajmować w nim coraz więcej miejsca. Dla naszych uczniów, przedstawicieli pokolenia Alfa, jest to jak najbardziej naturalne. Oni już od dłuższego czasu szukają powierników w sztucznych bytach, również w awatarach, które tak naprawdę nie istnieją, ale wyglądają, a nawet rozmawiają w przestrzeni Internetu niczym prawdziwi ludzie.

Wielu nauczycieli narzeka, że przekazywanie uczniom informacji zwrotnej jest bardzo pracochłonne i czasochłonne. W tym wpisie przedstawiam, jak to można zrobić z mniejszym wkładem pracy, a z większym zaangażowaniem uczniów.

Dysleksja to trudności w nauce czytania i pisania u dzieci, które nie powinny mieć z taką nauką problemów, nie posiadają dysfunkcji intelektualnych, nie mają żadnych poważnych wad wzroku i słuchu ani schorzeń neurologicznych.

Dezinformowanie, wkręcanie, prankowanie, trollowanie... – z tymi zjawiskami prawdopodobnie mamy do czynienia codziennie, choćby gdy przeglądamy informacje w internecie (zwłaszcza w sieciach społecznościowych). Wskazane byłoby przeprowadzać z dziećmi ćwiczenia na zajęciach szkolnych, podczas których będą uczyły się odróżniać fakty od fikcji i weryfikować uzyskane z sieci informacje. Z pomocą może nam przyjść np. sztuczna inteligencja – ale tu jako narzędzie, którego użyjemy do tego, aby „pokazała” nam, co ona wie. A zadaniem uczniów będzie zbadać, czy ona „mówi” prawdę.

Przedstawię trzynaście sposobów na sprawdzenie jak uczniowie są przygotowani do sprawdzianu. Dlaczego warto to sprawdzić i jak to robić? Jest kilka ważnych powodów.

Więcej artykułów…

Edunews.pl oferuje cotygodniowy, bezpłatny (zawsze) serwis wiadomości ze świata edukacji. Zapisz się:
captcha 
I agree with the Regulamin

Jesteśmy na facebooku

fb

Ostatnie komentarze

E-booki dla nauczycieli

Polecamy dwa e-booki dydaktyczne z serii Think!
Metoda Webquest - poradnik dla nauczycieli
Technologie są dla dzieci - e-poradnik dla nauczycieli wczesnoszkolnych z dziesiątkami podpowiedzi, jak używać technologii w klasie