56% polskich nauczycieli pracowało w ostatnich pięciu latach z uczniem z depresją, a 29% z uczniem po próbie samobójczej. Nauczyciele z Czech czuli się najlepiej przygotowani do pracy z uczniami z depresją (62%), natomiast słowaccy nauczyciele oceniali swoje przygotowanie najniżej (40%), wynika z raportu: „Doświadczenia nauczycieli z Polski, Czech i Słowacji w pracy z uczniem z depresją”, opracowanego w ramach międzynarodowego projektu Heads Up. Autorzy raportu zauważają, że badani nauczyciele wiedzę na temat depresji czerpali z Internetu, a także książek i poradników, ponadto polscy nauczyciele (57%) dokształcali się dodatkowo z tego zakresu podczas szkoleń organizowanych w ramach systemu edukacji.

Jeżeli filmik na TikTok-u trwa 15 sekund, to w czasie godziny dziecko jest w stanie obejrzeć ich ponad 240! W dodatku uruchomia w ten sposób wyłącznie płytkie mechanizmy przetwarzania informacji. Brzmi to niebezpiecznie, gdy ponad 86 proc. uczniów szkół podstawowych codziennie używa smartfona, w tym prawie połowa z nich korzysta z niego więcej niż przez 2 godziny dziennie. To dwukrotnie dłużej niż sugerują zalecenia profilaktyczne dla osób w wieku 7-14 lat.

Czym jest szczęście? Odpowiedzi na postawione w ten sposób pytanie ludzkość poszukuje od dawna. Nad zagadnieniem tym pochylili się (i pochylają nadal) zarówno wielcy myśliciele, jak i naukowcy. Jak się jednak okazuje, choć powszechnie pożądane (wszak każdy marzy, żeby - jak onegdaj pięknie śpiewała Anna Jantar - „szczęśliwym być…”), szczęście jest jednym z najtrudniejszych do zdefiniowania pojęć. W codziennym życiu spotykamy się z różnym rozumieniem tego, dla wielu nieuchwytnego i trudno osiągalnego, stanu. Każdy człowiek może mieć bowiem własną, wynikającą z jego prywatnych marzeń, doświadczeń życiowych i przeżyć, a także z charakteru i osobowości, definicję szczęścia.

Przez dziesiątki lat obserwowano interesujące zjawisko rozwoju intelektualnego naszego gatunku. Stanowiło to swego rodzaju wyzwanie dla osób badających poziom intelektualny kolejnych pokoleń, ponieważ trzeba było modyfikować narzędzia, żeby móc sprawnie badać nimi coraz mądrzejsze dzieci. Kilkanaście lat temu zauważono, że proces systematycznego rozwoju nie tylko spowolnił, ale wręcz zaczął zmieniać kierunek na wsteczny. Dlaczego?

Nie zdecydowałem się napisać w tytule „Co nam zdechło lub umarło…”, by nie sprowokować od razu emocji u tej części Czytelników, którzy słusznie dostrzegliby źródło mojej inspiracji w internetowej burzy, jaką wywołał profesor Jerzy Bralczyk, opowiadając się w wywiadzie za językową poprawnością słowa zdechnąć dla określenia śmierci zwierzęcia, w przeciwieństwie do umrzeć. Nie zamierzam przyłączać się tutaj do kakofonii rozmaitych opinii w tej kwestii; medialna zawierucha skłoniła mnie natomiast do bardziej ogólnej refleksji nad obecnym stanem komunikacji w naszym społeczeństwie.

Często przyglądając się pracy nauczyciela wspomagającego widziałam marnującą się okazję. Rzecz polegała na tym, że nauczyciele – prowadzący i wspomagający w rzeczywistości nie pracowali razem w klasie.

Wielokrotnie słyszeliśmy o wybitnych polskich nauczycielach, którzy osiągają sukcesy w działalności dydaktycznej, a niekiedy również i edukacji pozaszkolnej. Ich sukcesy są często potwierdzone np. uzyskanymi tytułami, nagrodami, wynikami uczniów w różnych konkursach czy też głośnymi inicjatywami, mającymi wpływ na rozwój dzieci i młodzieży. Ale stosunkowo mało słyszymy o szkołach, które odniosły znaczący sukces dzięki wysiłkowi i zmianom podjętym przez radę pedagogiczną czy szkolną społeczność. Chcielibyśmy więcej usłyszeć o tym, że są w Polsce szkoły publiczne, które mimo różnych przeciwności edukacyjnych i społecznych, dokonały trwałych i udanych zmian.

Więcej artykułów…

Jesteśmy na facebooku

fb

Ostatnie komentarze

A potem oburzenie harnasiów i halyn jak ktoś stwierdza że Polacy to debile. Wiecie że za granicą nie...
Anna napisał/a komentarz do Nauczyciele jako problem społeczny
Pani Sylwia ma marne pojęcie o pracy nauczycieli w świetlicy szkolnej...Miałam okazję, przez krótki ...
Sylwia napisał/a komentarz do Nauczyciele jako problem społeczny
Proszę wyjaśnić, w jaki sposób nauczyciel wspomagający przygotowuje się do zajęć. Przecie on po pros...
Taaa, a premier, z wielkim hałasem, przed kamerami otwiera "największą w Europie fabrykę amunicji". ...
Gdyby jeszcze Ministerstwo Edukacji chciało inwestować w takie rozwiązania, które z pewnością przyda...
Justyna napisał/a komentarz do Nauczyciele jako problem społeczny
... i co to za określenie "świetliczanka" :( To jest nauczyciel z takimi samymi kwalifikacjami jak P...
Justyna napisał/a komentarz do Nauczyciele jako problem społeczny
Całkowicie się z Panią nie zgadzam, że nauczyciel WSPÓŁORGANIZUJĄCY nie przygotowuje się do zajęć! Ł...
Eleonora napisał/a komentarz do Nauczyciele jako problem społeczny
Poniosły emocje tego dyrektora i nie ma prawa wygadywać takich bzdur: (cyt) "trwają w niekoniecznie ...

E-booki dla nauczycieli

Polecamy dwa e-booki dydaktyczne z serii Think!
Metoda Webquest - poradnik dla nauczycieli
Technologie są dla dzieci - e-poradnik dla nauczycieli wczesnoszkolnych z dziesiątkami podpowiedzi, jak używać technologii w klasie