Na plaży: w piasku pety; w lesie: co chwila butelka albopuszka; wokół miejsca popasu: pełno plastikowych odpadków. WC -generalnie brak, albo w stanie takim, że się strach wchodzićKosze na śmieci: non-stop przepełnione, albo ich w ogóle nie ma, więcwszędzie brudno. Oto nasza polska ekologia. Jakoś nie widać,aby z tego powodu ekolodzy przywiązywali się do drzew...
Ach ta nasza buda – tak uczniowie zwykli wyrażać się o swojej
szkole. Istotnie, powojenne budynki szkolne wyglądają jak zdjęte z
taśmy jednakowe prefabrykaty. Ich wygląd ma
decydujące przełożenie na edukację. Współcześnie, dzięki
dobrej współpracy architektów z pedagogami, szkoła staje się
miejscem, w którym chce się uczyć, bawić i przebywać z innymi.
Uczenie się z wykorzystaniem narzędzi XXI wieku nie jest jakąś kolejnąopcją rozwoju do wyboru przez władze oświatowe i szkolne. Tokonieczność dla uczniów, którzy muszą mieć szanse ukończyć szkoły ztakimi umiejętnościami, aby swobodnie konkurować na rynku pracy,lokalnym ale i globalnym. Uczniowie oczekują takiej edukacji i jaknajbardziej na nią zasługują.
Badania Amerykańskiej Akademii Nauk, prowadzone w latach 2000-2008 nie
dają podstaw do obrony twierdzenia, że dziewczynki są gorsze w naukach
ścisłych od chłopców. Jak się okazuje, takie przekonanie jest
stereotypem, w wielu krajach silnie
zakorzenionym w świadomości społecznej, nie znajdującym potwierdzenia w
wynikach edukacyjnych.
Marzenie o tym, aby nad naszą polską szkołą przeszło jakieś tormado
i zmiotło to, co niedobre, a wmiotło to, co dobre – jest niestety, mało
realne. A wszyscy jakby na to czekają: że coś się zmieni, poprawi,
ktoś coś zadekretuje i uzyskamy wreszcie długo oczekiwany dobrostan
oświatowo-edukacyjny. Warto wierzyć w życiu w różne rzeczy, ale nie warto tracić czasu na złudzenia!
Studenci zabrali po raz kolejny głos w sprawie reformy szkolnictwa
wyższego. Jak można przeczytać w stanowisku Parlamentu Studentów RP,
choć reforma szkolnictwa wyższego zaproponowana przez minister Barbarę
Kudrycką zmierza w dobrym kierunku, to nie uwzględnia zniesienia
największych barier - standardów nauczania i kierunków studiów.
O wysiłku mówi się w szkole zdecydowanie zbyt mało lub nie tak jak potrzeba.
Standardowe propozycje/polecenia formułowane przez nauczycieli, typu „musisz się uczyć więcej” lub
„ucz się pilniej” dotykają niejako tematu podejmowania wysiłku, ale
brzmią mało zachęcająco i nie działają na wyobraźnię dzieci (ani
młodszych, ani starszych!).
Ostatnie komentarze