Lubimy opowiadać historie i lubimy ich słuchać! Człowiek szuka różnych form przekazywania opowieści – od słowa pisanego i mówionego przez muzykę, film, obraz czy gry – planszowe i komputerowe. Z przyjemnością zanurza się w coraz to nowych historiach, ale też chętnie formułuje własne, od codziennych relacji z przebiegu dnia po tworzenie rodzinnych legend czy relacje wydarzeń, w których uczestniczył.
Fizyka da się lubić!
Co zrobić, by fizyka była ciekawa? Według mnie należy pozwolić uczniom i uczennicom badać zjawiska zachodzące w otaczającym nas świecie oraz wzbudzić w nich chęć do przeprowadzania eksperymentów. Jednocześnie musimy pozwolić popełniać im błędy – przecież nie zawsze wszystko się udaje!
Chaos nauczania hybrydowego
Ogromnie ucieszyłam się, gdy znalazłam artykuł demaskujący nauczanie hybrydowe. Nie mogłam uwierzyć, że do tej pory w literaturze edukacyjnej nie zajęto się tym tematem. Na początku pandemii czytałam artykuły na temat tego, jak można zorganizować nauczanie hybrydowe, brzmiało jak bajka: kamery, głośniki, sprzęt, podzielność uwagi itp., dla mnie niemożliwe do wykonania. Szczególnie było to bliskie science fiction, gdy dochodziły do mnie wiadomości o rwaniu połączeń, o braku kamer i głośników, o uczniach bez dostępu do komputera i internetowych połączeń. Dodatkowo byłam przekonana, że podział uwagi nauczyciela pomiędzy uczniami w obecnymi w klasie szkolnej i tymi, którzy łączą się przez komputer, jest po prostu niemożliwa. Szczególnie w świetle badań nad wielozadaniowością ludzi.
Wyobraźnia i programowanie, czyli „Podróżnicy w czasie”
Któż z nas nie marzył o tym, by cofnąć się w czasie i przeżyć dobre chwile jeszcze raz lub uczestniczyć w ważnych wydarzeniach i móc skonfrontować posiadaną wiedzę z rzeczywistością. Ścieżka historyczna „Podróżnicy w czasie”, przeznaczona dla klas piątych, jest właśnie taką próbą – połączenia wyobraźni, marzeń z nauką programowania w Scratchu, obsługą mBotów i tworzeniem mini gier, w których wykorzystać będzie można nabytą wiedzę.
Odkrywanie i eksperymentowanie, czyli drukarka 3D w szkole
Drukarki 3D - dzięki programowi Laboratoria przyszłości - zagościły już w wielu szkołach w Polsce. Budzą fascynację uczniów, którzy zapewne nie mogą się doczekać, aż wydrukują swoje pierwsze projekty. Aby do tego doszło, nauczyciele muszą odpowiedzieć sobie na szereg pytań - od czego zacząć? Co trzeba wiedzieć o technikaliach? Jak wykorzystać ją w pracy z uczniami? Jakimi metodami pracować?
Prawie jak w klasie…
Zdalne nauczanie pokazało już chyba wszystkie swoje oblicza. Pracowaliśmy siedząc we własnych domach, ale również tak, że ktoś jest w domu, a ktoś w szkole. Zwykle, to uczniowie mieli komfort pozostania we własnych czterech ścianach, ostatnio jednak sytuacja się odwróciła. Co z tego wyniknęło? Sami zobaczcie.
Dźwięk w edukacji: mniej obrazu – więcej ruchu!
Dawno temu, przed pandemią, kiedy to jeszcze uczniowie chodzili codziennie do szkoły (a nie szkoła do ich domów), lubiliśmy narzekać, że młode pokolenie ma za mało ruchu, zaś zbyt dużo czasu spędza przed ekranami telewizora, komputera, smartfonu. Po roku pandemii sytuacja jest znacznie gorsza: i dorośli, i dzieci statystycznie znacznie więcej ważą, mniej się ruszają, więcej czasu spędzają przed ekranem. Badania potwierdziły też powszechne domysły, że ostatni rok był bardzo niekorzystny dla stanu naszego wzroku.
Ostatnie komentarze