Pedagogika nie może wyzwolić się z pułapki uogólnień i chciejstwa, która, pozwalając na kreację pozornie oczywistych rozwiązań godnych upowszechnienia, w większości przypadków, pozostawia chętnych do ich stosowania bezradnymi w obliczu realiów codzienności szkolnej. Dotyczy to zarówno młodych nauczycieli, którzy jeszcze wierzą w istnienie pedagogicznego Graala, jak i tych, których wiara jest na wyczerpaniu, a którym wmawia się, że istnieją dość proste rozwiązania, których oni nie znają lub, z przyczyn do nie końca jasnych, nie chcą stosować. Pogłębia to jedynie ogólny nastrój zniechęcenia i poczucia klęski dydaktycznej oraz wychowawczej. Rozdźwięk między powszechnie głoszoną i dostępną laikom teorią, a codzienną praktyką zobowiązanych tę teorię stosować staje się coraz większy.

Czym jest wspólne tworzenie, w relacjach i dialogu? I czy teraz do tej twórczej społeczności dołączą nieludzkie obiekty? Nieludzkie, bo algorytmy sztucznej inteligencji. Narzędzia wytworzone przez człowieka i służące do pracy kreatywnej. To już nie tylko pędzel, farmy i wzór z książki czy smartfonu, czyli z szerokich zasobów kulturowych.

Coraz większy jest postęp w metodach pomiaru aktywności mózgu, analizie danych neuroobrazowych i elektrofizjologicznych oraz zrozumieniu procesów zachodzących w mózgu. „Droga do Ludzkości+, czyli transhumanistycznego społeczeństwa bardziej rozwiniętych gatunków ludzkich, jest pełna niebezpieczeństw, ale może wcale nie być aż tak długa” - mówi prof. dr hab. Włodzisław Duch z Wydziału Fizyki, Astronomii i Informatyki Stosowanej UMK w Toruniu.

Prof. Stanisław Czachorowski zmierzył się z enigmą sztucznej inteligencji, która zaczyna pojawiać się w oświacie. To nie jest łatwy temat do analizowania, nic więc dziwnego, że pojawia się mnóstwo wątków, luźnych skojarzeń, a także mieszanina obaw i nadziei. Wiem, jak to jest, bo sam od dłuższego czasu próbuję odnieść się do problemu, nie jestem z tych prób zadowolony i chyba jeszcze nie będę. Dorzucę zatem kilka pytań i wątpliwości do jego projekcji.

Główna teza tej wypowiedzi brzmi: sztuczna inteligencja i algorytmy wnoszą ogromną zmianę w nasze życie i są ciągiem innych, ewolucyjnych procesów, już od dłuższego czasu trwających. Sztuczna inteligencja (algorytmy) jako taka nie zagraża człowiekowi. To sam człowiek zagraża sobie samemu. Przed nami ogromne wyzwanie by nauczyć się żyć w nowym środowisku i z nowymi relacjami z nieludzkimi elementami naszego ekosystemu społecznego.

Artykuł ten dedykuję mojemu młodemu kuzynowi, który zapałał świętym ogniem oburzenia, słysząc o zamiarze ograniczenia uczniom w naszej szkole możliwości korzystania ze smartfonów. Pałając, wyraził granitowe przekonanie, że będzie to zamach na ich wolność. Międzypokoleniowa rozmowa przy wigilijnym stole uzmysłowiła mi beznadziejność prób zawrócenia kijem smartfonowo-internetowej Wisły, nawet jeśli nie mylę się sądząc, że rwący nurt komunikacji online podmywa życie społeczne w ogóle, a zdrowie psychiczne w szczególności. Zanim jednak ogłoszę kapitulację, podzielę się z Czytelnikiem doświadczeniami koegzystencji z elektroniką osobistą w szkole. Uwzględnię przy tym pouczającą historią Kodeksu Smartfonowego STO na Bemowie, który w założeniu miał rozwiązać problemy, jakie dostrzegliśmy w rzeczonej kwestii z górą pięć lat temu.

Czasem wybuchają gorące dyskusje o smartfonach w szkole, łącznie z postulowanym zakazem przynoszenia telefonów komórkowych przez uczniów do szkoły. Podobno takie zakazy są w Australii, Chinach i Francji. Jaki jest sens zakazów, gdy to jest urządzenie osobiste, wykorzystywane praktycznie przez każdego? Jakie są głosy za i jakie przeciw?

Więcej artykułów…

Jesteśmy na facebooku

fb

Ostatnie komentarze

Sytuacja wyrwie się spod kontroli w nauczycielstwie. Pielęgniarki i pielęgniarze, opiekunowie choryc...
Powstaje pytanie na jakich materiałach uczy się AI - bo jeśli na podręczniku to oznacza że nauczycie...
A potem oburzenie harnasiów i halyn jak ktoś stwierdza że Polacy to debile. Wiecie że za granicą nie...
Anna napisał/a komentarz do Nauczyciele jako problem społeczny
Pani Sylwia ma marne pojęcie o pracy nauczycieli w świetlicy szkolnej...Miałam okazję, przez krótki ...
Sylwia napisał/a komentarz do Nauczyciele jako problem społeczny
Proszę wyjaśnić, w jaki sposób nauczyciel wspomagający przygotowuje się do zajęć. Przecie on po pros...
Taaa, a premier, z wielkim hałasem, przed kamerami otwiera "największą w Europie fabrykę amunicji". ...
Gdyby jeszcze Ministerstwo Edukacji chciało inwestować w takie rozwiązania, które z pewnością przyda...
Justyna napisał/a komentarz do Nauczyciele jako problem społeczny
... i co to za określenie "świetliczanka" :( To jest nauczyciel z takimi samymi kwalifikacjami jak P...

E-booki dla nauczycieli

Polecamy dwa e-booki dydaktyczne z serii Think!
Metoda Webquest - poradnik dla nauczycieli
Technologie są dla dzieci - e-poradnik dla nauczycieli wczesnoszkolnych z dziesiątkami podpowiedzi, jak używać technologii w klasie