Przysłuchując się dyskursowi na temat nowych technologii w szkołach można dojść do błędnego wniosku, że ważne cele, które chcemy przez TIK osiągać mają charakter czarno-biały, zerojedynkowy. Albo są osiągnięte w 100%, albo wcale. Albo mamy te szkoły zinformatyzowane, albo nie. Albo nauczyciel się posługuje TIK na lekcjach, albo nie. I tak dalej. Nic bardziej mylnego.
Edukacja domowa w praktyce
Nie umie pracować w grupie, nie wysiedzi spokojnie 10 minut - nie wspominając o tym, że ma problem z czytaniem, liczeniem a wszelkie próby wpojenia mu zasad pisowni spełzły na niczym. Jednym słowem, "słaby uczeń". Narzekania nauczycieli, prośby i upomnienia - z tym spotyka się coraz większa liczba rodziców, których dzieci mają trudności lub nie są w stanie przystosować się do szkolnego schematu nauczania. Mimo systematycznej pracy z dzieckiem, opłacania korepetycji, wysyłania na zajęcia dodatkowe, efektów nie widać lub są wręcz odwrotne od zamierzonych.
Czy rozmowy z przedszkolakiem muszą być trudne?
Kiedy dziecko znajduje się być może po raz pierwszy przez wiele godzin w tygodniu pod opieką owszem profesjonalistów, ale jednak obcych dziecku ludzi, rodzic jest często zaniepokojony i sfrustrowany, tak samo jak dziecko. Inspirując się metodą komunikacji Porozumienie Bez Przemocy Marshalla B. Rosenberga, nazywaną też poetycko Językiem Serca, możemy dokonać zmiany gramatyki języka, którym się posługujemy i dzięki temu możemy otworzyć wiele zamkniętych drzwi w sobie, w dziecku, w otoczeniu.
O strategii suplikacji w edukacji
O potrzebie i strategiach motywowania uczniów do uczenia się, i pracowników do lepszej pracy, napisano już sporo. Czy nauczyciele nie znają tej literatury, a może niewłaściwie stosują proponowane metody motywowania? Oto jedna z nich - suplikacja. Na czym polega strategia suplikacji i jak ją zastosować w edukacji?
Dokąd zmierzają (e)podręczniki?
W Warszawie w ubiegłym tygodniu miała miejsce międzynarodowa konferencja „Od Ala ma kota do e-matury“, poświęcona tematyce projektowania podręczników szkolnych, w tym także e-podręczników i cyfrowych narzędzi edukacyjnych. Podsumujemy dziś najciekawsze wypowiedzi ekspertów, którzy uczestniczyli w dyskusji.
Technologie dla edukacji – obserwacje z BETT (3)
Poza twórczymi nowościami targi BETT były pełne rozwiązań już dobrze znanych, które są nieustannie rozwijane, wzbogacane o nowe możliwości. Przykładem rozwiązania z tej kategorii są gry edukacyjne – znane już od co najmniej kilkudziesięciu lat, jednak ciągle rozwijane: na przykład firma MangaHigh zaprezentowała pakiet gier edukacyjnych, głównie z matematyki.
Przynajmniej jeden przedmiot online
E-learning nie wydaje się być łatwą formą uczenia się. Wymaga przecież wiele samodyscypliny, aby poświęcić swój (cenny) czas na naukę przed komputerem (zwłaszcza gdy jest tyle innych spraw w sieci, które wydają się być ciekawsze...). O ile na poziomie akademickim studenci potrafią i chcą korzystać z kursów online, ta metoda nie była jeszcze stosowana na szerszą skalę na niższych poziomach kształcenia. Może trzeba spróbować?