Sidebar

23
Pn, Cze

Telefon komórkowy w szkole: wróg czy sprzymierzeniec nauczyciela?

Typografia
  • Smaller Small Medium Big Bigger
  • Default Helvetica Segoe Georgia Times
ict w edukacjiTelefony komórkowe stały się nieodzownym gadżetem młodych ludzi, którzy należą do pokolenia cyfrowych tubylców (Marc Prensky). Tymczasem nauczyciele, którzy nie są przygotowywani do stosowania nowoczesnych multimediów w nauczaniu, stanowią pokolenie cyfrowych imigrantów i stąd moim zdaniem wziął się surowy zakaz używania czy przynoszenia komórek do szkół.
 
Chyba nie ma ani jednej polskiej szkoły, w której nie byłoby takiego zapisu w szkolnych regulaminach; no, może z wyjątkiem prywatnych... Tymczasem młodzi ludzie jednak nie są w stanie rozstać się ze swoim ulubionym telefonem, oderwać się od pisania i odbierania smsów. Często telefony służą im także jako odtwarzacze mp3, radia, aparaty fotograficzne czy kamerki video.

Czas najwyższy, aby zacząć kreatywnie korzystać z telefonów komórkowych, a nie ostro i surowo ich zabraniać czy zakazywać. Dla naszych uczniów epoka tradycyjnych lekcji z wykorzystaniem zwykłej czarnej lub zielonej tablicy i kredy to prehistoria i archaizm. I zamiast krytykować młodych ludzi  należy wykorzystać komórki do celów dydaktycznych i uczynić z nich sprzymierzeńców nauczyciela w procesie dydaktycznym.

Jestem nauczycielem języka niemieckiego i sama zaczęłam pracować z telefonami komórkowymi używając ich do ćwiczeń gramatycznych (np. odmiana i stopniowanie przymiotników), słuchania nagrań mp3 do ćwiczenia rozumienia tekstu ze słuchu, a nawet wykorzystałam funkcje aparatu cyfrowego i kamerki video. Uczniowie fotografowali różne pomieszczenia, a potem mieli je opisać inni, wskazani uczniowie z użyciem przyimków łączących się z celownikiem i biernikiem (tzw. przyimki przechodnie). Były to o wiele ciekawsze ćwiczenia niż tradycyjne  i niejednokrotnie nudne ćwiczenia gramatyczne, które występują w wielu podręcznikach.  Uczniowie też sami kręcili filmiki, które były wykorzystywane do ćwiczeń gramatycznych. Takie audiowizualne pomoce tworzone samodzielnie przez uczniów stanowią bardzo dobrą motywację do nauki.

Uczniowie są o wiele bardziej zaangażowani i zainteresowani lekcjami niż wtedy, gdy odbywają się one metodą wykładową. Sytuacje takie stwarzają szerokie możliwości do budowania autonomii ucznia, ich samodzielności i kreatywności. W ten sposób puste zapisy z podstawy programowej mogą stać się rzeczywistością.

Nie wszyscy nauczyciele wiedzą jednak, w jaki sposób wykorzystywać telefony komórkowe do celów edukacyjnych. Podobnie jest z innymi mediami. Wykorzystywanie nowych technologii wymaga nowej metodyki (Marzena Żylińska).  Najpierw należy przygotować nauczycieli do wykorzystywania nowoczesnych technologii w edukacji i wyposażyć ich w odpowiednie narzędzia (wiedzę, umiejętności, a także komputery) tak, aby mogli oni nauczać zgodnie z potrzebami uczniów, które są zupełnie inne niż uczniów sprzed 20-30 lat. Na pewno jest tu luka w ofercie doskonalącej dla nauczycieli, którą należałoby sensownie wypełnić poprzez kursy i warsztaty doskonalące. Poza tym szkoły należałoby doposażyć w odpowiedni sprzęt. I to nie jedną pracownię zamykaną na klucz i dostępną tylko nauczycielom informatyki, a każdą klasopracownię. Wystarczyłoby kilka komputerów z dostępem do szybkiego Internetu oraz projektor multimedialny. Wówczas wielu nauczycieli z pewnością wykorzystywałoby częściej TIK na swoich lekcjach. Brak dostępu w szkole do dobrego sprzętu stanowi poważną barierę i utrudnienie w stosowaniu TIK na lekcjach.

Marzy mi się pracownia z choćby kilkoma laptopami z dostępem do szybkiego Internetu. I mam nadzieję, że kiedyś się to spełni.
 
(Notka o autorze: Monika Wisła jest doradcą metodycznym i nauczycielem języka niemieckiego w IV Liceum Ogólnokształcącym im. KEN w Bielsku Białej)
 
 
Komentarze (9)
This comment was minimized by the moderator on the site
Nie jest prawdą jakoby telefon komórkowy był nieodzownym gadżetem dla młodych ludzi. Według słownika języka polskiego "nieodzowny" to taki, bez którego nie można się obyć. Są rzeczy bez których człowiek faktycznie nie może się obyć, np. woda...
Nie jest prawdą jakoby telefon komórkowy był nieodzownym gadżetem dla młodych ludzi. Według słownika języka polskiego "nieodzowny" to taki, bez którego nie można się obyć. Są rzeczy bez których człowiek faktycznie nie może się obyć, np. woda pitna, albo insulina dla chorego, itd. Natomiast bez komórki można się najzwyczajniej w świecie obyć. Jeżeli nauczyciele zwalczają komórki w szkole to niekoniecznie wyłącznie dlatego, że nie są cyfrowymi tubylcami, lecz imigrantami, ale również dlatego że używanie komórek na lekcji jest wielką niestosownością. Może kiedyś będziemy wszyscy powszechnie używać kieszonkowe minilaptopy z ekranami dotykowymi, ale na razie nie wszystkich rodziców jest stać na zakup takich urządzeń dla swoich dzieci. Na razie ciągle nie wszyscy uczniowie mają w swoim domu pełny dostęp do internetu. Powtórzę za autorką artykułu: Wykorzystywanie nowych technologii wymaga nowej metodyki (Marzena Żylińska). Dlatego nie skaczmy na główkę do basenu do którego ciągle jeszcze nie nalano wody. Od razu nadmienię że postawa "Co to konia obchodzi że się wóz przewraca" jest mi całkowicie obca. Jako szeregowy nauczyciel, jakich są miliony w Polsce chcę żeby było lepiej, ale pewne bariery są naprawdę trudne do przeskoczenia.
More
Jan Soliwoda
This comment was minimized by the moderator on the site
Odnoszę wrażenie, że problemy materialne polskich rodzin stają się pretekstem dla braku modernizacji polskiej edukacji. Nie jest prawdą, że brak dostępu do Internetu w domach niektórych uczniów i brak w ich kieszeniach smartfonów może stanowić...
Odnoszę wrażenie, że problemy materialne polskich rodzin stają się pretekstem dla braku modernizacji polskiej edukacji. Nie jest prawdą, że brak dostępu do Internetu w domach niektórych uczniów i brak w ich kieszeniach smartfonów może stanowić jakikolwiek problem. Przeciętny rodzic wystarczy, że zrezygnuje z paczki papierosów raz na dwa dni i ma pieniądza na Internet i smartfon (ja mam Internet za ok. 50 zł. miesięcznie a smartfon za 200 zł. zapłacone jednorazowo, a do tego abonament telefoniczny za kilkadziesiąt zł. miesięcznie - razem wydaję miesięcznie równowartość kilkunastu paczek papierosów - taką prostą, ale może brutalną prawdę należy ciągle uzmysławiać rodzicom). Niewykorzystywanie obecnie Internetu i smartfonów na lekcjach porównałbym do zjawiska polegającego na tym, że 50 lat temu ktoś nie wykorzystywał w edukacji książek i gazet (bo nie wszystkich rodziców na to stać). Również bariera nowej metodyki jest łatwa do przeskoczenia. Wystarczy trochę poczytać publikacji dydaktyków (nieskromnie polecam także moje prace). Dla chcącego nic trudnego.
More
Zbigniew Osiński
This comment was minimized by the moderator on the site
@Jan Soliwoda
Zaczyna się robić groźnie: przy tak erystycznym zastosowaniu słownika języka polskiego zaczyna się robić mocno chłodno dokoła: przestały być nieodzowne - równo i jednocześnie - książki, zeszyty, komórki i komputery. Teatr i kino też....
@Jan Soliwoda
Zaczyna się robić groźnie: przy tak erystycznym zastosowaniu słownika języka polskiego zaczyna się robić mocno chłodno dokoła: przestały być nieodzowne - równo i jednocześnie - książki, zeszyty, komórki i komputery. Teatr i kino też. I wszystkie potrzeby w hierarchii Masłowa wyższe niż podtrzymanie funkcji życiowych. A wraz z nimi szkoła. Szkoła też, bo "nieodzowny" i "przymusowy", to w słowniku odrębne pozycje).
Nie dzieci, a całkiem dorośli w ubiegłorocznych badaniach przedłożyli komórkę nad dowód osobisty, karty kredytowe, pieniądze i wszelkie inne przedmioty osobistego użytku - nadając komórce rangę najpowszechniej uważanego za niezbędny przedmiotu osobistego. Ponadto, informuję, że dziś w Polsce podobny procent uczniów nie mających w domu do dyspozycji Internetu jest podobny do tych, którzy nie mają rano w domu śniadania. Albo zatem pozbawmy uczniów i śniadań i Internetu, albo przestańmy wreszcie udawać, że kontestowanie Internetu, komórek, tabletów (i czego tam jeszcze) da się logicznie wywieść z ograniczonego dostępu. Instytucja biblioteki powstała właśnie dla tych, którzy mają ograniczony dostęp do książek i tylko dlatego, że zastosowano na szczęście przeciwną logikę rozumowania. Dziś jest inaczej (trudniej): tym razem nie setek lat na "pójście po rozum do głowy". Za kilka lat pewnie mało kto będzie miał "kieszonkowe minilaptopy z ekranami dotykowymi", bo będą potwornie przestarzałe. Czy szkoła miałaby wtedy nadal debatować nad ograniczonym dostępem do urządzeń informacyjno-komunikacyjnych (kolejnej generacji, komunikujących się z nami np. bez użycia pisma?
@Monika Wisła:
Z "luką w ofercie doskonalącej" jest na razie pewien problem: dziś jeszcze nie widać w jakikolwiek sposób zauważalnej grupy nauczycieli, którzy chcieliby się doskonalić lub samodoskonalić w edukacyjnym wykorzystywaniu smartfonów i komórek. Zdecydowanie dominują nerwowe reakcje na sam dźwięk słów "komórka w szkole". Tym bardziej gratuluję prób z mobilnymi urządzeniami i serdecznie zapraszam do współpracy w eksperymentach oraz w upowszechnianiu dobrych praktyk!
More
Lechoslaw Hojnacki
This comment was minimized by the moderator on the site
Chętnie oglądnąłbym jakąś lekcję pokazową z wykorzystaniem telefonów komórkowych jako pomocy dydaktycznej. Proszę o adres, np. na youtube, tylko z góry uprzedzam: mam tych paręnaście lat doświadczenia w prowadzeniu zajęć z uczniami i żadnego...
Chętnie oglądnąłbym jakąś lekcję pokazową z wykorzystaniem telefonów komórkowych jako pomocy dydaktycznej. Proszę o adres, np. na youtube, tylko z góry uprzedzam: mam tych paręnaście lat doświadczenia w prowadzeniu zajęć z uczniami i żadnego "wishful thinking" nie kupię, co nie znaczy że z góry wykluczam nauczanie przez komórki, wstępnie zakładam że komórka to mój sprzymierzeniec w procesie nauczania i czekam na jakąś prezentację "online".
More
Jan Soliwoda
This comment was minimized by the moderator on the site
@Jan Soliwoda. Kiedy patrząc na telefon będziemy od niego oczekiwać, iż będzie superkomputerem wyposażonym w tuzin fantastycznych programów edukacyjnych i jeszcze e-nauczyciela ukrytego w obudowie i sączącego edukacyjne treści - nigdy nie...
@Jan Soliwoda. Kiedy patrząc na telefon będziemy od niego oczekiwać, iż będzie superkomputerem wyposażonym w tuzin fantastycznych programów edukacyjnych i jeszcze e-nauczyciela ukrytego w obudowie i sączącego edukacyjne treści - nigdy nie wykorzystamy potencjału telefonów. A przecież jego wykorzystaniu w nauczaniu może być bardzo proste. Wysłanie SMS z odpowiedzią na zadany problem? Wykorzystanie go jako kalkulatora? Oznaczanie punktu na mapie za pomocą GPS w telefonie? Rozwiązanie quizu przesłanego SMS? Posłużenie się wyszukiwarką w telefonie do zdobycia informacji, której akurat poszukujemy? Organizacja konkursu na najciekawsze tematyczne zdjęcie / film wykonany telefonem? itp. A to tylko kilka prostych przykładów na bardzo zwykły telefon. O możliwościach dotykowego smartfonu nawet nie wspomnę, bo lista by się bardzo wydłużyła. Można się posłużyć analogią z prawa - zakazywanie bywa mało skuteczne. Mark Prensky cytuje w swoich pracach jednego z dyrektorów amerykańskiego liceum - "z telefonami w szkołach nie da się walczyć! Trzeba je więc zaprząc do pracy!". Tak więc nauczyciele - przestańcie udawać, że telefon się nie nadaje do szkoły! Przecież jak tylko chwilę pomyślicie, natychmiast zacznie się on nadawać...
Są oczywiście też przykłady pierwszych działań bardziej złożonych w szkołach - pisaliśmy o nich w Edunews.pl <a href="http://www.edunews.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=770&Itemid=787">tu</a> i także <a href="http://www.edunews.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=834&Itemid=851">tutaj</a> już dwa lata temu. Za chwilę upowszechnią się w Polsce telefony z systemem Androida, czy rynek bardziej nasyci się iPodami Touch i iPhonami Apple i okaże się, że z telefonem można w klasie robić cuda. Byle by tylko nauczyciel i dyrektor to pojęli... Tak więc: Yes, We Can!
More
Marcin Polak
This comment was minimized by the moderator on the site
Urządzenie do robienia zdjęć to dla mnie ciągle jest aparat fotograficzny.
Urządzenie do liczenia - kalkulator, ewentualnie komórka, ale zanim znajdę tę funkcję to wolę sobie w pamięci coś policzyć, albo wpadnie mi w oko kalkulator, który gdy coś...
Urządzenie do robienia zdjęć to dla mnie ciągle jest aparat fotograficzny.
Urządzenie do liczenia - kalkulator, ewentualnie komórka, ale zanim znajdę tę funkcję to wolę sobie w pamięci coś policzyć, albo wpadnie mi w oko kalkulator, który gdy coś się liczy to jednak jest gdzieś pod ręką.
Mapa i GPS to bodaj jedyne zastosowanie komórek na lekcji geografii, a ja uczę angielskiego.
Około 90% prób wykorzystania wypasionych komórek przez uczniów na lekcji jest naprawdę godne potępienia bo ma na celu tylko i wyłącznie przeszkodzenie w prowadzeniu lekcji i jest wysoce niestosownym zachowaniem które naprawdę należy zwalczać, natomiast powinniśmy się skupić na tych pozostałych ok. 10% pożytecznego wykorzystania komórek przez uczniów, przypuszczam że ta tutaj wzięta przeze mnie liczba z sufitu 10% będzie szybko rosła, dlatego nie jest moją intencją zawracać Wisły kijem, ale wcale nie wiem, i myślę że nikt tego jeszcze nie wie, jaki będzie finał całej tej telekomunikacyjnej rewolucji, bo może się spokojnie okazać że wkrótce się tymi wszystkimi smartfonami udławimy. Nie zapominajmy że ci tzw. "tubylcy" to nastolatkowie, a w tym wieku zazwyczaj ma się ochotę na wszelkie eksperymenty i ma się dużo czasu na ponawianie prób. Skąd ta pewność że za lat np. dziesięć dzisiejszy tubylec-nastolatek nie machnie ręką na te wszystkie gadżety, które za dużo absorbują jego uwagę wymagając non stop jakiś potwierdzeń, uaktualnień, włączania i wyłączania blokad, bramek, itd.? To że dzisiejszy nastolatek ekscytuje się tymi gadżetami dziś nie znaczy bynajmniej że za parę lat nie nabierze awersji do tych wszystkich urządzeń, które już nie będą ani żadną modą ani nowinką.
More
Jan Soliwoda
This comment was minimized by the moderator on the site
@Jan Soliwoda: cyt. "Urządzenie do robienia zdjęć to dla mnie ciągle jest aparat fotograficzny. Urządzenie do liczenia - kalkulator, ewentualnie komórka, ale zanim znajdę tę funkcję to wolę sobie w pamięci coś policzyć..." - bardzo dziękuję za te...
@Jan Soliwoda: cyt. "Urządzenie do robienia zdjęć to dla mnie ciągle jest aparat fotograficzny. Urządzenie do liczenia - kalkulator, ewentualnie komórka, ale zanim znajdę tę funkcję to wolę sobie w pamięci coś policzyć..." - bardzo dziękuję za te słowa. Pokazują, że jeśli coś jest niezgodne z wyobrażeniem rzeczywistości u nauczyciela, inne innowacje nie mają szansy zaistnieć w szkolnej scenerii. Nie tak! Dla ucznia na pewno to nie aparat stanowi podstawowe narzędzie do robienia zdjęć, ponieważ zazwyczaj nie ma takiego przy sobie. Ale zawsze ma komórkę z aparatem fotograficznym i TO JEST APARAT FOTOGRAFICZNY DLA UCZNIA. Pod względem technicznym niczym nie ustępujący od "tradycyjnego", a nawet - od strony funkcjonalności - przewyższający możliwościami "stary" aparat. Komórkami uczniowie robią zdjęcia i kręcą filmy, chociaż pewnie dla wielu nauczycieli jest to niezrozumiałe i jest to źródłem niepowodzeń innowacji w klasie.
Wszystko się zmienia, czas więc otworzyć się na nowe...
More
Marcin Polak
This comment was minimized by the moderator on the site
Nie ma sensu sprzeczanie się o sens komórek na lekcjach. Jest wiele pro i contra, równie ważnych, często subiektywnych, żadne przepisy tego nie zmienią i nie unormują. Książki i komputery są w szkołach "od zawsze", ale nie ma ani przymusu ani...
Nie ma sensu sprzeczanie się o sens komórek na lekcjach. Jest wiele pro i contra, równie ważnych, często subiektywnych, żadne przepisy tego nie zmienią i nie unormują. Książki i komputery są w szkołach "od zawsze", ale nie ma ani przymusu ani zakazu ich używania.

Możemy zatrzymać się jedynie nad korzyściami edukacyjnymi, ale te tym bardziej są subiektywne, zależą od ucznia i od nauczyciela. Nie ma więc jednego rozwiązania.

O kilku rzeczach trzeba jednak pamiętać. By odesłać ucznia do jakiegoś zasobu, on tam powinien być - nie mamy, poza ogólnie dostępnym Internetem, zbyt wielu platform edukacyjnych. A więc ZASOBY najpierw. Po drugie, te niewielkie urządzenia, pisałem już o tym, to głównie narzędzia konsumpcji zasobów, a my chcemy kształtować kreatywność i innowacyjność uczniów i nauczycieli.

Tutaj jeszcze ważna obserwacja - laptopy mają się stać narzędziem edukacji mobilnej (w każdym miejscu i w każdym czasie), ale słychać już głosy, że laptopy odchodzą w przeszłość, a przyszłość to tablety, e-czytniki, smartfony itp. Więc może nie ma co zabijać się o te ministerialne laptopy, tylko dać władzę i pieniądze szkołom (nauczycielom i uczniom) niech zadecydują, co dla nich będzie najlepszą technologią edukacyjną. Taką propozycję zgłosiłem do Rady przy MEN i została przekazana dalej. PTI także skłania się ku takiemu rozwiązaniu.

Jest jeszcze wiele innych kwestii za i przeciw, ale to może przy innej okazji.

Pozdrawiam, Maciej M Sysło
More
Maciej M. Sysło
This comment was minimized by the moderator on the site
Weź sobie człowieku poszukaj materiałów nagrywanych przez uczniów w szkołach i publikowanych bez wiedzy i zgody osób uwiecznionych.
W Polsce w ostatnich 3 latach tego typu publikacje były przyczyną co najmniej 3 udanych prób samobójczych.
Nie...
Weź sobie człowieku poszukaj materiałów nagrywanych przez uczniów w szkołach i publikowanych bez wiedzy i zgody osób uwiecznionych.
W Polsce w ostatnich 3 latach tego typu publikacje były przyczyną co najmniej 3 udanych prób samobójczych.
Nie wspominam o wielu przypadkach mało lub w ogóle nie znanych.
Młodzież najpierw musi nauczyć się używania komórek zgodnie z przeznaczeniem i prawem, a potem można dawać wolną rękę. Chcesz uzywac na lekcjach - prosze bardzo (choć uważam to raczej za awansową fanaberię, bo komórka to sprzęt komunikacyjny, nie edukacyjny) - ale po lekcji telefony się wyłącza i chowa.
More
Sławek
Nie ma tu jeszcze żadnych komentarzy
Skomentuj
Piszesz jako gość
×
😀 🧑🏻 ❤️ 🍀 🍌 💡 ✈️
No Emojis found
😀😃😄😁😆😅🤣😂🙂🙃😉😊😇🥰😍🤩😘😗😚😙😋😛😜🤪😝🤑🤗🤭🤫🤔🤐🤨😐😑😶😏😒🙄😬🤥😌😔😪🤤😴😷🤒🤕🤢🤮🤧🥵🥶🥴😵🤯🤠🥳😎🤓🧐😕😟🙁☹️😮😯😲😳🥺😦😧😨😰😥😢😭😱😖😣😞😓😩😫🥱😤😡😠🤬😈👿💀☠️💩🤡👹👺👻👽👾🤖😺😸😹😻😼😽🙀😿😾🙈🙉🙊
👋🤚🖐️🖖👌🤏✌️🤞🤟🤘🤙👈👉👆🖕👇☝️👍👎👊🤛🤜👏🙌👐🤲🤝🙏✍️💅🤳💪🦾🦿🦵🦶👂🦻👃🧠🦷🦴👀👁️👅👄👶🧒👦👧🧑👱👨🧔👨‍🦰👨‍🦱👨‍🦳👨‍🦲👩👩‍🦰🧑‍🦰👩‍🦱🧑‍🦱👩‍🦳🧑‍🦳👩‍🦲🧑‍🦲👱‍♀️👱‍♂️🧓👴👵🙍🙍‍♂️🙍‍♀️🙎🙎‍♂️🙎‍♀️🙅🙅‍♂️🙅‍♀️🙆🙆‍♂️🙆‍♀️💁💁‍♂️💁‍♀️🙋🙋‍♂️🙋‍♀️🧏🧏‍♂️🧏‍♀️🙇🙇‍♂️🙇‍♀️🤦🤦‍♂️🤦‍♀️🤷🤷‍♂️🤷‍♀️🧑‍⚕️👨‍⚕️👩‍⚕️🧑‍🎓👨‍🎓👩‍🎓🧑‍🏫👨‍🏫👩‍🏫🧑‍⚖️👨‍⚖️👩‍⚖️🧑‍🌾👨‍🌾👩‍🌾🧑‍🍳👨‍🍳👩‍🍳🧑‍🔧👨‍🔧👩‍🔧🧑‍🏭👨‍🏭👩‍🏭🧑‍💼👨‍💼👩‍💼🧑‍🔬👨‍🔬👩‍🔬🧑‍💻👨‍💻👩‍💻🧑‍🎤👨‍🎤👩‍🎤🧑‍🎨👨‍🎨👩‍🎨🧑‍✈️👨‍✈️👩‍✈️🧑‍🚀👨‍🚀👩‍🚀🧑‍🚒👨‍🚒👩‍🚒👮👮‍♂️👮‍♀️🕵️🕵️‍♂️🕵️‍♀️💂💂‍♂️💂‍♀️👷👷‍♂️👷‍♀️🤴👸👳👳‍♂️👳‍♀️👲🧕🤵🤵‍♂️🤵‍♀️👰👰‍♂️👰‍♀️🤰🤱👩‍🍼👨‍🍼🧑‍🍼👼🎅🤶🧑‍🎄🦸🦸‍♂️🦸‍♀️🦹🦹‍♂️🦹‍♀️🧙🧙‍♂️🧙‍♀️🧚🧚‍♂️🧚‍♀️🧛🧛‍♂️🧛‍♀️🧜🧜‍♂️🧜‍♀️🧝🧝‍♂️🧝‍♀️🧞🧞‍♂️🧞‍♀️🧟🧟‍♂️🧟‍♀️💆💆‍♂️💆‍♀️💇💇‍♂️💇‍♀️🚶🚶‍♂️🚶‍♀️🧍🧍‍♂️🧍‍♀️🧎🧎‍♂️🧎‍♀️🧑‍🦯👨‍🦯👩‍🦯🧑‍🦼👨‍🦼👩‍🦼🧑‍🦽👨‍🦽👩‍🦽🏃🏃‍♂️🏃‍♀️💃🕺🕴️👯👯‍♂️👯‍♀️🧖🧖‍♂️🧖‍♀️🧗🧗‍♂️🧗‍♀️🤺🏇⛷️🏂🏌️🏌️‍♂️🏌️‍♀️🏄🏄‍♂️🏄‍♀️🚣🚣‍♂️🚣‍♀️🏊🏊‍♂️🏊‍♀️⛹️⛹️‍♂️⛹️‍♀️🏋️🏋️‍♂️🏋️‍♀️🚴🚴‍♂️🚴‍♀️🚵🚵‍♂️🚵‍♀️🤸🤸‍♂️🤸‍♀️🤼🤼‍♂️🤼‍♀️🤽🤽‍♂️🤽‍♀️🤾🤾‍♂️🤾‍♀️🤹🤹‍♂️🤹‍♀️🧘🧘‍♂️🧘‍♀️🛀🛌🧑‍🤝‍🧑👭👫👬💏👩‍❤️‍💋‍👨👨‍❤️‍💋‍👨👩‍❤️‍💋‍👩💑👩‍❤️‍👨👨‍❤️‍👨👩‍❤️‍👩👪👨‍👩‍👦👨‍👩‍👧👨‍👩‍👧‍👦👨‍👩‍👦‍👦👨‍👩‍👧‍👧👨‍👨‍👦👨‍👨‍👧👨‍👨‍👧‍👦👨‍👨‍👦‍👦👨‍👨‍👧‍👧👩‍👩‍👦👩‍👩‍👧👩‍👩‍👧‍👦👩‍👩‍👦‍👦👩‍👩‍👧‍👧👨‍👦👨‍👦‍👦👨‍👧👨‍👧‍👦👨‍👧‍👧👩‍👦👩‍👦‍👦👩‍👧👩‍👧‍👦👩‍👧‍👧🗣️👤👥👣
💘💝💖💗💓💞💕💟❣️💔❤️🧡💛💚💙💜🤎🖤🤍💋💌💯💢💥💫💦💨🕳️💣💬👁️‍🗨️🗨️🗯️💭💤🏧🚮🚰🚹🚺🚻🚼🚾🛂🛃🛄🛅⚠️🚸🚫🚳🚭🚯🚱🚷📵🔞☢️☣️⬆️↗️➡️↘️⬇️↙️⬅️↖️↕️↔️↩️↪️⤴️⤵️🔃🔄🔙🔚🔛🔜🔝🛐⚛️🕉️✡️☸️☯️✝️☦️☪️☮️🕎🔯🔀🔁🔂▶️⏭️⏯️◀️⏮️🔼🔽⏸️⏹️⏺️⏏️🎦🔅🔆📶📳📴♀️♂️⚧️✖️♾️‼️⁉️〰️💱💲⚕️♻️⚜️🔱📛🔰☑️✔️〽️✳️✴️❇️©️®️™️#️⃣*️⃣0️⃣1️⃣2️⃣3️⃣4️⃣5️⃣6️⃣7️⃣8️⃣9️⃣🔟🔠🔡🔢🔣🔤🅰️🆎🅱️🆑🆒🆓ℹ️🆔Ⓜ️🆕🆖🅾️🆗🅿️🆘🆙🆚🈁🈂️🈷️🈶🈯🉐🈹🈚🈲🉑🈸🈴🈳㊗️㊙️🈺🈵🔴🟠🟡🟢🔵🟣🟤🟥🟧🟨🟩🟦🟪🟫◼️◻️▪️▫️🔶🔷🔸🔹🔺🔻💠🔘🔳🔲
🐵🐒🦍🦧🐶🐕🦮🐕‍🦺🐩🐺🦊🦝🐱🐈🐈‍⬛🦁🐯🐅🐆🐴🐎🦄🦓🦌🐮🐂🐃🐄🐷🐖🐗🐽🐏🐑🐐🐪🐫🦙🦒🐘🦏🦛🐭🐁🐀🐹🐰🐇🐿️🦔🦇🐻🐻‍❄️🐨🐼🦥🦦🦨🦘🦡🐾🦃🐔🐓🐣🐤🐥🐦🐧🕊️🦅🦆🦢🦉🦩🦚🦜🐸🐊🐢🦎🐍🐲🐉🦕🦖🐳🐋🐬🐟🐠🐡🦈🐙🐚🐌🦋🐛🐜🐝🐞🦗🕷️🕸️🦂🦟🦠💐🌸💮🏵️🌹🥀🌺🌻🌼🌷🌱🪴🌲🌳🌴🌵🌾🌿☘️🍀🍁🍂🍃🌑🌒🌓🌔🌕🌖🌗🌘🌙🌚🌛🌜🌡️☀️🌝🌞🪐🌟🌠🌌☁️⛈️🌤️🌥️🌦️🌧️🌨️🌩️🌪️🌫️🌬️🌀🌈🌂☂️⛱️❄️☃️☄️🔥💧🌊
🍇🍈🍉🍊🍋🍌🍍🥭🍎🍏🍐🍑🍒🍓🥝🍅🥥🥑🍆🥔🥕🌽🌶️🥒🥬🥦🧄🧅🍄🥜🌰🍞🥐🥖🥨🥯🥞🧇🧀🍖🍗🥩🥓🍔🍟🍕🌭🥪🌮🌯🥙🧆🥚🍳🥘🍲🥣🥗🍿🧈🧂🥫🍱🍘🍙🍚🍛🍜🍝🍠🍢🍣🍤🍥🥮🍡🥟🥠🥡🦀🦞🦐🦑🦪🍦🍧🍨🍩🍪🎂🍰🧁🥧🍫🍬🍭🍮🍯🍼🥛🍵🍶🍾🍷🍸🍹🍺🍻🥂🥃🥤🧃🧉🧊🥢🍽️🍴🥄🔪🏺
🎃🎄🎆🎇🧨🎈🎉🎊🎋🎍🎎🎏🎐🎑🧧🎀🎁🎗️🎟️🎫🎖️🏆🏅🥇🥈🥉🥎🏀🏐🏈🏉🎾🥏🎳🏏🏑🏒🥍🏓🏸🥊🥋🥅⛸️🎣🤿🎽🎿🛷🥌🎯🪀🪁🎱🔮🧿🎮🕹️🎰🎲🧩🧸♠️♥️♦️♣️♟️🃏🀄🎴🎭🖼️🎨🧵🧶
👓🕶️🥽🥼🦺👔👕👖🧣🧤🧥🧦👗👘🥻🩱🩲🩳👙👚👛👜👝🛍️🎒👞👟🥾🥿👠👡🩰👢👑👒🎩🎓🧢⛑️📿💄💍💎🔇🔈🔉🔊📢📣📯🔔🔕🎼🎵🎶🎙️🎚️🎛️🎤🎧📻🎷🎸🎹🎺🎻🪕🥁📱📲☎️📞📟📠🔋🔌💻🖥️🖨️⌨️🖱️🖲️💽💾💿📀🧮🎥🎞️📽️🎬📺📷📸📹📼🔍🔎🕯️💡🔦🏮🪔📔📕📖📗📘📙📚📓📒📃📜📄📰🗞️📑🔖🏷️💰🪙💴💵💶💷💸💳🧾💹✉️📧📨📩📤📥📦📫📪📬📭📮🗳️✏️✒️🖋️🖊️🖌️🖍️📝💼📁📂🗂️📅📆🗒️🗓️📇📈📉📊📋📌📍📎🖇️📏📐✂️🗃️🗄️🗑️🔒🔓🔏🔐🔑🗝️🔨🪓⛏️⚒️🛠️🗡️⚔️🔫🏹🛡️🔧🔩⚙️🗜️⚖️🦯🔗⛓️🧰🧲⚗️🧪🧫🧬🔬🔭📡💉🩸💊🩹🩺🚪🛏️🛋️🪑🚽🚿🛁🪒🧴🧷🧹🧺🧻🧼🧽🧯🛒🚬⚰️⚱️🗿
🌍🌎🌏🌐🗺️🗾🧭🏔️⛰️🌋🗻🏕️🏖️🏜️🏝️🏞️🏟️🏛️🏗️🧱🏘️🏚️🏠🏡🏢🏣🏤🏥🏦🏨🏩🏪🏫🏬🏭🏯🏰💒🗼🗽🕌🛕🕍⛩️🕋🌁🌃🏙️🌄🌅🌆🌇🌉♨️🎠🎡🎢💈🎪🚂🚃🚄🚅🚆🚇🚈🚉🚊🚝🚞🚋🚌🚍🚎🚐🚑🚒🚓🚔🚕🚖🚗🚘🚙🚚🚛🚜🏎️🏍️🛵🦽🦼🛺🚲🛴🛹🚏🛣️🛤️🛢️🚨🚥🚦🛑🚧🛶🚤🛳️⛴️🛥️🚢✈️🛩️🛫🛬🪂💺🚁🚟🚠🚡🛰️🚀🛸🛎️🧳⏱️⏲️🕰️🕛🕧🕐🕜🕑🕝🕒🕞🕓🕟🕔🕠🕕🕡🕖🕢🕗🕣🕘🕤🕙🕥🕚🕦
Suggested Locations
Wpisz tekst z poniższego obrazka. Nie jest wyraźny?

Jesteśmy na facebooku

fb

Ostatnie komentarze

Kinga napisał/a komentarz do Nauczyciele – luka pokoleniowa
To prawda. Bardzo dobry artykuł. Młodzi nauczyciele w polskich szkołach są niemile widziani, a jeśli...
Ppp napisał/a komentarz do Polacy coraz bardziej obojętni na ekologię?
Co w tym dziwnego? Ekologia musi być wprowadzana w życie tak, by była dla ludzi prosta, tania i nie ...
Ppp napisał/a komentarz do Nauka języka obcego w polskich szkołach
Czyli nic się nie zmieniło, odkąd przestałem chodzić do szkoły - ta nadal uczy gramatyki i słówek, o...
Ppp napisał/a komentarz do Odciążenie uczniów od myślenia?
Wystarczy nie oduczać myślenia i zadawania pytań - to jednak zadanie dla podstawówek. Jeśli uczeń zg...
Stanisław Zbigniew Czachorowski napisał/a komentarz do Dawanie uczniom sensownych wyborów
Poczucie sprawstwa jest ważne. Gdy daję studentom możliwość wyboru czasem są zaskoczeni. Pozytywnie....
Stanisław Zbigniew Czachorowski napisał/a komentarz do Pomysły na efektywne i wartościowe kończenie nauki w roku szkolnym
Przydatne pomysły, niektóre stosuję, inne dopiero wypróbuję. Na studentach. Mam na myśli wszystkie t...
Ppp napisał/a komentarz do Dawanie uczniom sensownych wyborów
Dobre chęci, jak widzę, są - problem w tym, że o wszystkim WAŻNYM decyduje MEN, o mniej ważnych dyre...
Jan Soliwoda napisał/a komentarz do Po wyborach. Co dalej z polską edukacją?
2,5 milionowa Warszawa (podobnie Kraków i inne duże metropolie) miała ponad 80-procentową frekwencję...

E-booki dla nauczycieli

Polecamy dwa e-booki dydaktyczne z serii Think!
Metoda Webquest - poradnik dla nauczycieli
Technologie są dla dzieci - e-poradnik dla nauczycieli wczesnoszkolnych z dziesiątkami podpowiedzi, jak używać technologii w klasie