Współczesna telewizja jest kompletnie inna niż ta, którą znamy z lat 90-tych. Po pierwsze inna technologicznie. Obraz stał się wyraźniejszy, bardziej barwny, o szerszym niż dotąd formacie. Po drugie oferta programowa jest nieporównywalnie bogatsza niż 10-15 lat temu. Po trzecie zmienia się nie tylko technologia i oferta, ale również sposób korzystania z odbiorników telewizyjnych.
Dariusz Żuk jest prezesem Akademickich Inkubatorów Przedsiębiorczości, które wspomagają studentów i absolwentów pragnących założyć własną firmę. Mimo, że istnieją rozmaite źródła finansowania i wsparcia, młodzi ludzie niezbyt garną się do rozpoczynania własnej działalności gospodarczej. Dzieje się tak co najmniej z kilku powodów.
Na Uniwersytecie Warszawskim odbyło się wczoraj seminarium „Własność prywatna w epoce Internetu i globalizacji”. Wypowiedzi prelegentów przekonują, że we współczesnym, dynamicznym świecie, niekiedy trudno określić granice własności. Wszyscy byli natomiast zgodni, że stymuluje ona rozwój i powinna rozwijać poczucie odpowiedzialności.
E-portfolio, zwane też elektroniczną teczką lub cyfrowym portfolio, to dynamiczne narzędzie edukacyjne służące swemu twórcy do gromadzenia własnych wytwórów i tym samym dokumentowania czynionych postępów w nauce czy życiu zawodowym. Jednocześnie e-portfolio zachęca i ułatwia planowanie swojego rozwoju, a także refleksję nad nim.
Pomysły i metody nauczania, które sprawdzają się w jednym kraju, mogą okazać się skuteczne także w innych państwach. W zglobalizowanym świecie, nie tylko ludzie, ale i kraje muszą uczyć się od siebie. Dzięki portalowi z Singapuru cybershala.com, wykorzystującemu popularność e-learningu, zdolności matematyczne rozwijają dzieci na całym świecie.
Aby nie dopuścić – jak mówi Toffler, jeden z najbardziej znanych futurologów – do masowego "porażenia przyszłością" należy stworzyć nowy system kształcenia odpowiadający erze superprzemysłowej. Aby tego dokonać, tak cele, jak i metody muszą się raczej wiązać z przyszłością niż z przeszłością. W szczególności dotyczy to instytucji szkoły, na wszystkich etapach kształcenia.
Tony Wagner, z Uniwersytetu Harvarda, uważa, że uczniowie nie poradzą sobie z życiem, ponieważ szkoły są zbyt zajęte przygotowywaniem ich do rozwiązywania testów. A taka edukacja skutecznie zabija uczenie się oraz motywację uczniów, których nikt nie zachęca do podejmowania wysiłku, jakim jest poszerzanie swojej wiedzy.