W wywiadzie, jakiego 31 marca Barbara Nowacka udzieliła w studiu RMF24 redaktorowi Tomaszowi Terlikowskiemu, pojawił się niezwykle dla mnie interesujący wątek. Oto z okazji rocznicy zarządzenia dobrowolnych prac domowych w klasach 4-8 dziennikarz zadał ministrze pytanie: Coś się zmieni?!. Usłyszał, że jako ministerstwo musimy poprawić komunikację i wsparcie dla nauczycieli, żeby wiedzieli, że prace domowe nie są zabronione, tylko są nieobowiązkowe.
Głos młodych z małych miasteczek i wsi
Dojazdy, plotki, presja i brak możliwości zdobywania doświadczeń – tak wygląda codzienność młodych ludzi z małych miejscowości i wsi. A jest ich w Polsce ok. 1,5 miliona. Choć z perspektywy dużego miasta może wydawać się, że młodzi mają obecnie absolutną swobodę poruszania się i korzystania z życia, to wnioski z badania “Ważni ludzie z małych miejsc. Głosy młodzieży z małych miejscowości” pokazują, że jest wiele miejsc na mapie, w których autobus kursuje kilka razy dziennie, nie ma kawiarni, paczkomatów, siłowni, zajęć sportowych czy muzycznych, sklepy zamykają o 15-tej, a premiery kinowe w pobliskich miastach pojawiają się z półrocznym opóźnieniem.
Dyskusja o wczesnej diagnostyce zaburzeń ze spektrum autyzmu u dzieci
O wprowadzenie do bilansu zdrowia dwulatka oceny obecności sygnałów mogących wskazywać na zaburzenia ze spektrum autyzmu - apelują konsultanci krajowi, klinicyści i eksperci, ponieważ tylko wczesne rozpoczęcie terapii może przynieść oczekiwane efekty. Potrzebne są też wytyczne dla placówek ochrony zdrowia i oświaty dotyczące ich współpracy, uporządkowania i wystandaryzowania ścieżki diagnostycznej.
Gdzie tkwi błąd? O kompetencjach społecznych i presji rodziców na nauczycieli
Jako nauczyciel wielokrotnie doświadczyłem sytuacji, które wymagały nie tylko mojej interwencji dydaktycznej, ale także wychowawczej. Ostatnio, podczas drobnego konfliktu wśród uczniów, spotkałem się z reakcją rodziców, która skłoniła mnie do głębszych refleksji nad naszą wspólną rolą w kształtowaniu kompetencji społecznych młodych ludzi.
Kłopoty z przyrodą w szkole
Trudno powiedzieć co przesądziło, że czeka nas powrót do rozwiązania obowiązującego za sprawą reformy Handkego w dwudziestoleciu 1999-2019, kiedy to w klasach 4-6 szkoły podstawowej były po 3 lekcje przyrody tygodniowo. Na pewno nie entuzjazm nauczycieli, bo biolodzy i geografowie na wieść o planowanej zmianie jęli głośno protestować, a kiedy okazało się, że jej skutkiem ma być ujęcie po jednej godzinie fizyki i chemii w klasie siódmej, niezadowolenie rozlało się jeszcze szerzej.
Polacy o zakazie korzystania ze smartfonów w szkołach
Prawo krajowe nie reguluje (jeszcze - jak dodają niektórzy zwolennicy formalnych rozwiązań) kwestii korzystania przez uczniów ze smartfonów w szkołach i innych placówkach oświatowych. Ustalają one te zasady we własnym zakresie. O stosunek do szkolnego zakazu smartfonów w szkole pytał Polaków CBOS w marcu br.
Pracownicy przedszkoli wobec reformy
W ramach prac nad przygotowaniem reformy edukacji Instytut Badań Edukacyjnych (IBE) przeprowadził w styczniu i lutym 2025 roku akcję konsultacyjną wśród nauczycieli, która wg deklaracji organizatorów dotyczyła „oczekiwań w kwestii zmian w systemie edukacji” (cytat za stroną internetową IBE). Obejmowała ona spotkania środowiskowe w grupach przedmiotowych, organizowane pod egidą kuratoriów, oraz ankiety internetowe zaadresowane osobno do nauczycieli edukacji przedszkolnej, wczesnoszkolnej oraz klas 4-8 szkoły podstawowej.