„Nie jestem dobry w matematyce, nie chcę się nią zajmować”. Takie słowa z ust uczniów słyszą często nauczyciele. Czy możemy to zmienić?
Na niechęć do matematyki składa się wiele czynników, zauważmy kilka z nich:
- Jest ogólne przyzwolenie na bycie marnym w matematyce. Znane są opowieści dorosłych, jak zdali maturę, tylko dlatego, że ktoś im dał ściągnąć. Inni chwalą się, że za ich czasów nie zdawało się matury z matematyki i tylko dlatego ukończyli szkołę. To dziwne, że nikt nie wypowiada się w ten sposób np. o historii.
- Ludzie zaczęli dystansować się od matematyki, kiedy zaczęli kojarzyć matematykę z zapamiętywaniem. Procedury szybko ulatniają się z pamięci i mamy odczucie, że nic z matematyki nie pamiętamy.
- Wielu osobom matematyka kojarzy się rozwiązywaniem zadań na czas i stresem z tym związanym
- Wielu ludzi nie widzi powiązania matematyki z życiem, a w konsekwencji sensu jej studiowania
Jak można wychowywać młodych matematyków, którzy nie odwrócą się ze wstrętem od matematyki?
1. Zauważmy, że luki w wiedzy matematycznej można nadrobić
To również powinni wiedzieć uczniowie. To, że uczeń czegoś nie opanował nie zaprzepaszcza jego szans na przyszłość. W każdej chwili możemy zmienić się w dobrego matematyka.
2. Warto pokazywać matematykę jako całość
Rozbicie matematyki na działy typu: algebra, geometria, stereometria itd., buduje przepaść pomiędzy działami, matematyka zaczyna być w sposób sztuczny podzielona. Dlatego musimy zacząć łączyć zadania z różnych działów. Pokazywać, że różne dziedziny matematyki łączą się i korzystają z siebie nawzajem.
Bardzo ważne jest, aby uczniowie widzieli zastosowanie matematyki, której się uczą w życiu codziennym. Matematyka pozbawiona zastosowania staje się nauką teoretyczną, która „źle wchodzi” do głowy młodego człowieka. Nie widzi on sensu uczenia się.
Tymczasem można:
- Pytać uczniów o przykłady zastosowania danych zasad matematyki.
- Pokazywać takie różne zastosowania.
- Polecać uczniom przeprowadzenie wywiadu z dorosłymi, jak matematyka się przydaje w pracy i życiu.
- Zapraszać dorosłych, aby opowiedzieli o swoich doświadczeniach z matematyką.
Można tak formułować problemy, aby sami uczniowie widzieli, że konieczne jest zastosowanie aparatu matematycznego. Uczniowie zadziwią się, gdy zauważą, że matematyka jest obecna wszędzie.
3. Startować w miejscu, gdzie są uczniowie
Rozpoczynając nowy temat i wyznaczając uczniom nowe zadania, warto się zorientować, co już wiedzą. Szczególnie jest to konieczne w przypadku uczniów, którzy nie dają sobie rady, na przykład nie potrafią zacząć. Można zadać pytanie: „Powiedz, co wiesz na ten temat”. Dzięki odpowiedzi, którą udzieli uczeń, może udzielić mu odpowiednich wskazówek. Znacznie łatwiej uczyć się, gdy nowa wiedza „dokleja” się do tego, co już uczniowie wiedza.
4. Podzielić zadania i problemy na etapy
Duży i skomplikowany problem blokuje wielu uczniów. Próbują, ale nie widzą końca. Dużo lepiej, gdy uda im się odnieść częściowy sukces, wtedy z większą ochotą zabierają się za dalszą część. Ukończenie każdego etapu można docenić, a nawet świętować jego zakończenie.
5. Pozwalać na samodzielność
Nie dawać uczniom gotowych rozwiązań i procedur. Postarać się, aby sami uczniowie lub z niewielką pomocą nauczyciela, doszli do rozwiązania. Samodzielność trzeba pielęgnować, poprzez jej umożliwianie i docenianie.
Wymaga to od nauczyciela cierpliwości i przyzwolenie na popełnianie przez uczniów błędów.
6. Wykorzystywać błędy uczniów do uczenia się
Błąd powinien być sojusznikiem nauczania. Jeśli uczniowie zrozumieją, że nie będą za niego ukarani, to chętniej będą podejmować ryzyko i po prostu myśleć.
Warto zapytać: „Jak myślisz, dlaczego popełniłeś ten błąd?”
Lub pozwolić uczniowi samemu go znaleźć i naprawić: „Widzę tu dwie pomyłki, spróbuj je sam znaleźć”; „Zaproponuj, jak można poprawić ten błąd?”
Najważniejsze jest, aby błąd uczył ucznia, jak go nie popełniać w przyszłości.
7. Każdy uczeń jest dobrym matematykiem
Dobrze byłoby, aby uczniowie w to uwierzyli, bo to prawda. Ci uczniowie, którym słabo idzie są często ofiarami wcześniejszego nauczania matematyki, gromadzą im się zaległości, nie wierzą, że im się uda, rezygnują przed podjęciem wyzwania.
Sojusznikami nauczyciela/lki matematyki w tej sprawie są:
- Dawanie uczniom poczucia sukcesu w nauce matematyki.
- Pokazywanie zaufania do możliwości każdego ucznia uczącego się matematyki.
- Docenianie każdego sukcesu matematycznego uczniów.
Notka o autorce: Danuta Sterna jest byłą nauczycielką matematyki i dyrektorką szkoły, ekspertką oceniania kształtującego. Współpracowała z Centrum Edukacji Obywatelskiej tworząc programy szkoleń i kursów. Jest autorką książek i publikacji dla nauczycieli, propaguje ocenianie kształtujące w polskich szkołach, prowadzi też swoją stronę: OK nauczanie. Inspiracja artykułem Nimah Gobir z kqed.org.
***
Więcej o nauczaniu matematyki także tutaj:
- Jak rozwijać myślenie matematyczne?
- Matematyka interdyscyplinarnie
- Narzędzia TIK w nauczaniu matematycznym
- Praktyczny wymiar matematyki
- Co możemy zrobić, aby ułatwić uczniom naukę matematyki w następnym etapie kształcenia?
Ostatnie komentarze