Szkoła wielu z nas wydaje się być „oczywistą oczywistością”. Rozwiązaniem nieskomplikowanym i powtarzalnym, jak pory roku. Miejscem, w którym naturalnym jest, że w trakcie nauki proponowane są lekcje z poszczególnych przedmiotów, oceny, dzwonki i przerwy. Miejscem, w którym następuje prawdziwy rozwój ucznia… Ale czy to jedyne takie miejsce, które zawsze musi wyglądać tak samo i być tak samo zorganizowane?

Rok temu (30 listopada 2022) OpenAI udostępniło swój model językowy GPT3.5 bezpłatnie wszystkim internautom jako usługę ChatGPT. O tym narzędziu napisano już wiele artykułów i opracowań, także na łamach naszego portalu. Rocznica ta jest okazją do podsumowania tej technologii i zamieszania, jakie wywołała, także w świecie edukacji.

Człowiek stwarza sztuczną inteligencję na swój obraz i podobieństwo. Chat GPT halucynuje... tak jak ludzie kłamią, zmyślają, fantazjują. Różnica jest w intencji i świadomości. Algorytmy dużych systemów językowych (AI) nie mają świadomości takiej jak ludzie i nie mają etycznych intencji w czasie swojego halucynowania. Tak te algorytmy nauczyliśmy - chcą nas swoimi halucynacjami zadowolić (zmyślają czasem jak uczeń w szkole przy odpowiedzi, gdy chce dostać lepszą ocenę). Jak czegoś nie wie to wymyśli. Ale za to w znakomitej formie językowej. Algorytmy sztucznej inteligencji czerpią z zasobów piśmiennictwa ludzkości (tym ją karmimy). Ale ludzie także korzystają z wiedzy i pomysłów całej ludzkości. A w zasadzie z tego, z czym się spotkamy w swoim życiu, co zapamiętamy itp. Jest więc widoczna ciągłość kultury.

Miałem ochotę zatytułować ten artykuł po prostu „Podzwonne dla rozumu”, ale zrezygnowałem z tego zamiaru, wychodząc z założenia, że jeśli w poglądach, które tutaj zaprezentuję, nie mam racji, tym samym niesłusznie oskarżę liczne osoby, nawołujące obecnie do głębokiej zmiany w nauczycielach (lub po prostu nauczycieli), o mijanie się z rozumem. Natomiast to, że jesteśmy właśnie świadkami wyprowadzania ciała pedagogicznego w jego ostatnią drogę, wydaje mi się dość oczywiste, a co za tym idzie, dzwony pogrzebowe nie powinny nikogo zaskoczyć.

Myślenie krytyczne i weryfikacja różnorodnych informacji są jednymi z kluczowych kompetencji XXI wieku. Stąd duża potrzeba uczenia się metody naukowej. Wyrosła ona z poznania potocznego, a przez wieki została udoskonalona. Na czym polega? Na zwiększaniu obiektywności i uniwersalności. Musi być otwarta i przejrzysta. Tym się różni alchemia od nauki. Mało kto pamięta, że Newton też zajmował się alchemią. Poszukiwano recepty na otrzymywanie złota, a więc bogactwa. Dlatego alchemicy szyfrowali swoje notatki, nie wymieniali między sobą informacji. W nauce było inaczej, dlatego nauka się rozwijała.

Muszę przyznać, że od jakiegoś czasu chodzi za mną jeden z postulatów Jarosława Pytlaka, odnoszących się do oświatowej rzeczywistości powyborczej w naszym kraju (przy założeniu, że się jednak ona zmieni). Pozornie poboczny wątek (sam Autor wymienia go poza zasadniczą szóstką, na siódmym miejscu) wydał mi się bardzo interesujący i newralgiczny dla ewentualnego odwrócenia trendów, przy czym niewykonalny bez zmiany priorytetów polityczno-ideologicznych.

Więcej artykułów…

Edunews.pl oferuje cotygodniowy, bezpłatny (zawsze) serwis wiadomości ze świata edukacji. Zapisz się:
captcha 
I agree with the Regulamin

Jesteśmy na facebooku

fb

Ostatnie komentarze

E-booki dla nauczycieli

Polecamy dwa e-booki dydaktyczne z serii Think!
Metoda Webquest - poradnik dla nauczycieli
Technologie są dla dzieci - e-poradnik dla nauczycieli wczesnoszkolnych z dziesiątkami podpowiedzi, jak używać technologii w klasie