Wyniki badań naukowych coraz lepiej wyjaśniają, w jaki sposób wybrane technologie edukacyjne wykorzystywane podczas zajęć, wpływają na rozwój uczniów. Projekty badawcze prowadzone przez trzy amerykańskie uniwersytety dowiodły, że dobrze zintegrowana technologia pozwala im na rozwijanie ważnych umiejętności społecznych.
Interakcje społeczne pełnią fundamentalną rolę w rozwoju umiejętności poznawczych lub poznawczego procesu umysłowego wpływając na rozwój świadomości, percepcję, rozumowanie i wartościowanie. Amerykańscy naukowcy - Christine Wang i Cynthia Carter Ching – opublikowały raport trzech uniwersytetów - Buffalo, Stanowego w Nowym Jorku oraz Illinois w Urbana-Champaign Konstrukcja społeczna w oparciu o doświadczenia pracy z komputerem podczas lekcji w pierwszej klasie (K1): procesy społeczne i artefakty pośrednie, w którym dowodzą, że dzięki wykorzystaniu podczas zajęć dobrze zintegrowanych technologii, takich jak komputery czy aparaty cyfrowe, dzieci angażują się w cenne konstrukcje społeczne.
W badaniu, które trwało jeden rok szkolny i obejmowało pierwszą klasę szkoły podstawowej, obserwowano doświadczenia dzieci w pracy z komputerem. Uczniowie pochodzili głównie z rodzin pracujących średnio sytuowanych, a klasa (dzieci w wieku 6-7 lat) była średniej wielkości. Większość dzieci miała komputer w domu, tylko dwoje uczniów go nie posiadało. Dzieci mające dostęp do komputera w domu, spędzały na grach edukacyjnych przeciętnie 15-30 minut dziennie.
Podczas badania w klasie korzystano z dwóch komputerów, jeden z nich - nowy iMac z najnowszymi grami - był podłączony do Internetu i drukarki. Drugi komputer był starszego typu i nie miał najnowszych gier. Uczniowie korzystali głównie z komputera pierwszego, drugim interesowali się jedynie czekając na dostęp do pierwszego. Chociaż nauczycielka była zadowolona z tego, że uczniowie korzystają z komputerów podczas lekcji, miała świadomość, że nie mają one wyraźnego zastosowania programowego. Badacze zaobserwowali, że zawsze, gdy dzieci miały do wyboru kilka aktywności, wszystkie bez wyjątku wybierały pierwszy komputer.
Wang i Ching były przekonane, że uczniowie nie chcą używać drugiego komputera , ponieważ nie ma na nim interesujących gier. Jednak po kolejnych obserwacjach okazało się, że małe dzieci chcą grać razem ze sobą. Gra na pierwszym komputerze dawała im szansę zaistnienia w grupie i starania się o to, by cała grupa osiągnęła wyższy poziom gry. Dzieci które stały obok grających, również włączały się do gry – komentowały, pilnowały przestrzegania zasad i reagowały w razie ich łamania.
Obserwacje pokazały, że komputer pomógł dzieciom zlikwidować napięcie między ich celami a środowiskiem, w którym przebywają. Aby zlikwidować napięcie, dzieci wykorzystywały lub ignorowały zasady obowiązujące na lekcji i tworzyły nowe wspólne praktyki i zasady działania. Jak zauważają Wang i Ching, zachowania dzieci wywołane „obecnością” komputera mogą stanowić dobry materiał do dalszej pracy – nauczyciel może zapytać, które zasady im się podobają, które są dobre i dlaczego tak uważają, czy można wprowadzić jeszcze inne zasady, itd.
Wyniki badania dowodzą, że dzieci szybko dostosowują się do nowej sytuacji, w której mogą wykorzystać nowe technologie. Tam, gdzie w szkołach brakuje komputerów i uczniowie nie mogą na nich pracować indywidualnie, rozwijają się inne umiejętności. Okazuje się, że to wcale nie jest złe rozwiązanie – praca w grupie, świadomość tego, że pracuje się z innymi, wspólne rozwiązywanie problemów są również ważne z punktu widzenia przygotowania dzieci do życia i pracy w globalnym świecie.
W drugim studium prowadzonym na tych amerykańskich uniwersytetach, skoncentrowano się na wykorzystaniu cyfrowych aparatów fotograficznych podczas zajęć. Rezultatem tego jest raport Fotografia cyfrowa i prasowa podczas zajęć przedszkolnych – w kierunku znaczącej integracji technologii we wczesnej edukacji dzieci. Trwające rok badanie pokazało, że dzięki tworzeniu i używaniu prasowej fotografii cyfrowej, uczniowie szybciej rozwijają się społecznie i pogłębiają swoje zdolności poznawcze.
Naukowcy chcieli sprawdzić, jakiego rodzaju refleksje towarzyszą dzieciom podczas robienia zdjęć z myślą o tworzeniu gazetki. Badanie przeprowadzono w przedszkolu (w klasie zerowej), w mieście położonym w środkowo- zachodnich Stanach. W grupie był jeden nauczyciel, dwóch asystentów i 25 przedszkolaków, z których 21 robiło zdjęcia.
Dzieci zostały poproszone o dokumentowanie swojego dnia w przedszkolu za pomocą aparatu cyfrowego. Oglądanie zdjęć w komputerze miało na celu poznanie opinii dzieci na temat własnych zdjęć – nauczyciel zadawał pytania i prosił o opisanie zdjęcia i jego znaczenia. Z pomocą dorosłych dzieci codziennie robiły zdjęcia w przedszkolu. Nie minęły dwa dni, a już stworzyły swoją gazetę na komputerze. Pod koniec projektu zaprezentowały swoje gazetki rodzinom i rówieśnikom.
Okazało się, że na początku uczniowie skupiali uwagę głównie na swoich przyjaciołach i nauczycielach, ale później zaczęli zauważać i fotografować także przedmioty, takie jak książki, czy kalendarze oraz puste przestrzenie w klasie.
Dzieci dobrze odgrywały swoje role. Na przykład dziecko z aparatem podchodziło do kolegi i robiło mu zdjęcie nie udzielając żadnych instrukcji. Nawet jeśli dzieci były zaprzyjaźnione, osoba fotografowana traktowała kolegę z aparatem jak prawdziwego fotografa. Dzieci, które zwykle unikały komputera, podczas czasu wolnego, podchodziły do kolegów, którzy przy komputerze tworzyli swoje gazetki, udzielały komentarzy, współtworzyły publikację.
Podczas tworzenia gazetek dzieci opisywały zdjęcia na cztery różne sposoby:
- opisowy: mówiąc, co widzą na ekranie,
- objaśniający: wyjaśniając powody, dla których zrobiło zdjęcie,
- sytuacyjny: przekazując fizyczny, materialny lub społeczny kontekst uchwycony na zdjęciu,
- interpretacyjny: mówiąc o detalach, rozmowie, myślach lub uczuciach ludzi ze zdjęcia.
Badania wykazały, że samo robienie zdjęć nie tylko pozwoliło na stworzenie dokumentacji, ale także wykształciło umiejętność patrzenia i dostrzegania otoczenia, pozwoliło dzieciom na pełnienie nowych ról, zaangażowało we współpracę z innymi kolegami. Podczas tego projektu uczniowie zaczęli bardziej dostrzegać potrzeby otoczenia, nauczyli się pełnienia ról społecznych, zaczęli interesować się nie tylko swoimi celami, ale również celami innych.
Wyniki tych badań można uznać za dobrą radę daną nauczycielom: "spójrzcie na nauczanie z perspektywy ucznia". Obserwując zdjęcia wykonane przez dzieci nauczyciel będzie wiedział, co jest dla nich najważniejsze i jak postrzegają swoje otoczenie. Dzięki temu dzieci staną się również odpowiedzialne za rozwój środowiska nauczania – a to konieczny i bardzo trudny krok w procesie integracji nowych technologii w szeroko rozumianej edukacji.
Opracowano na podstawie informacji w portalu eSchoolNews.
Ostatnie komentarze