Nawoływanie do korzystania z nowych narzędzi komunikacyjno-informacyjnych w edukacji nie miało by sensu, gdyby nie rosnąca liczba edukatorów, którzy udowadniają, że można dobrze łączyć misję edukacji młodzieży z korzystaniem z najnowszych technologii. Ich doświadczenia są bezcenną informacją dla innych osób prowadzących zajęcia z uczniami epoki cyfrowej.

Wyniki badań naukowych coraz lepiej wyjaśniają, w jaki sposób wybrane technologie edukacyjne wykorzystywane podczas zajęć, wpływają na rozwój uczniów. Projekty badawcze prowadzone przez trzy amerykańskie uniwersytety dowiodły, że dobrze zintegrowana technologia pozwala im na rozwijanie ważnych umiejętności społecznych.
Brak umiejętności czyni człowieka wyjątkowo bezradnym w życiu. Umiejętności to jest to, co najbardziej przejawia się i daje owoce na co dzień w życiu zawodowym, osobistym, publicznym. Sama wiedza to stanowczo zbyt mało, wiedza nie uruchomiona w umiejętnościach – nie zdaje się na nic. Zresztą wiedza nigdy nie ma charakteru ostatecznego.
Duża część uczniów wyrasta w naturalnej „symbiozie” z komputerem i światami wirtualnymi. Wielu oczekuje, że szkoła będzie rozwijała takie ich umiejętności jak tworzenie podcastów, przygotowywanie filmów do YouTube, tworzenie animacji multimedialnych pod kątem stron internetowych, czy wykorzystanie telefonów i innych urządzeń mobilnych jako narzędzi edukacji.
Spróbujmy zastanowić się również nad umiejętnością współpracy z innymi. Tradycyjna szkoła niezwykle faworyzuje pracę indywidualną uczniów i konkurowanie. Praktycznie nie stwarza okazji do treningu współpracy i współdziałania. Tymczasem umiejętności i kompetencji nabywa się tylko w czasie współpracy- nie uczy się tego w samotności.

