Kształcenie studentów na uniwersytecie jest zawsze wielowymiarowe. Trafia do niego dziewiętnastolatek formalnie dorosły, ale z mentalnością ucznia, a po pięciu latach studiów ma wyjść z niego człowiek faktycznie dorosły i w pełni przygotowany do pracy zawodowej, w tym – w pewnej perspektywie – do kierowania innymi ludźmi. Dlatego kształcenie studentów obejmuje formy bezpośrednie i pośrednie.
Popandemiczna dyskusja o edukacji zdalnej i projektowaniu przyszłej szkoły (wyższej)
Popandemiczna nie dlatego, że pandemia koronawirusa minęła, lecz dlatego, że zakończył się pierwszy etap zdalnego nauczania, wymuszonego pandemią. W szkołach i na uniwersytetach mamy wakacje. Teoretycznie czas wolny.... lub czas intensywnej pracy. Czas na refleksję... by przygotować się na rozpoczęcie nowego roku szkolnego i akademickiego. Mamy okazję na zastanowienie się co się udało, co nie i jak przygotować się na przyszłość. W tym przyszłość bez przymusowej izolacji. Czas na refleksje, dyskusje i próbę zrozumienia zachodzących procesów. Także czas na eksperymenty.
Szkoły są tak dobre, jak dobrzy są w nich nauczyciele
Jednym z zadań szkolnictwa wyższego jest przygotowanie wykwalifikowanych kadr dla przyszłej ich kariery zawodowej. Jednym z kluczowych zawodów jest zawód nauczyciela. Powinność uczelni w tym zakresie została niestety zepchnięta na szary koniec.
Refleksje nad metodą projektu w edukacji akademickiej
Od dawna wykorzystuję metodę projektu na zajęciach ze studentami. Głownie były to różnego typu akcje sprzątania świata czy selektywnej zbiórki elektrośmieci w ramach zajęć z ochrony środowiska dla studentów biologii. Przygotowująć program dla międzywydziałowego kierunku dziedzictwo kulturowe i przyrodnicze, założyliśmy że trzeba jak najwięcej zaplanować zajęć studyjnych i projektowych. Oprócz teorii niezwykle ważne w kształceniu akademickim sa praktyczne działanie i kształcenie kompetencji miękkich, praca zespołowa, dyskusja, przekonywanie, współpraca z mediami, wykorzystanie internetowych środków przekazu itd. Takie przedsięwzięcia wymagają współpracy i ciągłej komunikacji ze studentami.
Tworzenie sytuacji edukacyjnych na uniwersytecie
Za moment kolejny semestr i kolejny "początek" z zajęciami. Przygotowuję się do nowych przedmiotów jak i do starych, kolejny raz realizowanych. Ale chcę spróbować czegoś nowego. Po pierwsze, żeby samemu się nie nudzić, nie odczuwać znużenia, że "ciągle to samo". Po drugie, żeby odkrywać na przykład nowe metody edukacyjne, nowe narzędzia dydaktyczne. I po trzecie żeby eksperymentować na sobie i na studentach a potem o rezultatach opowiadać, dyskutować.
Ściągamy ciągle zbyt często
Prawie co trzeci Polak przyznaje się do plagiatowania lub ściągania na egzaminach, mimo że z konsekwencji tych czynów zdaje sobie sprawę aż 91% ankietowanych – wynika z sondażu SW Research na zlecenie Plagiat.pl. Polacy masowo plagiatują czyjeś utwory, chociaż 3/4 z nas deklaruje, że nie akceptuje tego zjawiska. Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego dostrzegło ten problem kilka lat temu i przygotowuje antyplagiatową rewolucję na uczelniach. Czy wyjdzie ona jednak szkolnictwu na dobre?
Zakuć, zaliczyć, zapomnieć - z dygresjami do środowiska edukacyjnego
Kilka słów o szkole, zapisanych na papierze toaletowym, aby dodatkowo wzmocnić przekaz młodzieńczego buntu. To był rok 1980 lub rok później, albo rok wcześniej. Liceum ogólnokształcące i gazetka ścienna, redagowana przez uczniów. Z wierszami, satyrą, ogłoszeniami, rysunkami. I ta sentencja, wygrzebana gdzieś w prasie lub książkach. Albo zasłyszana od starszych kolegów. To było blisko 40 lat temu. I wtedy już uwierał tamten sposób nauczania - przynajmniej jego fragmenty. Uczenie się dla samego uczenia, bez poczucia sensu, że jest to ważne, że się do czegoś przyda.