Każdemu z nas zdarza się odkładać rzeczy na później. Nieraz wynika to z naszych priorytetów, sposobu organizacji pracy czy potrzeb. Kiedy jednak celowo odkładamy na później jakąś czynność wiedząc, że opóźnienie źle wpłynie na poziom wykonania zadania czy nasze samopoczucie, wtedy mówimy o prokrastynacji.

Homeschooling, czyli edukacja domowa, to alternatywna forma kształcenia dzieci i młodzieży, w której rolę nauczyciela przejmują rodzice lub prawni opiekunowie. W Polsce jest jeszcze mało popularna, choć daje dużą dowolność w realizacji materiału. Rodzic może skoncentrować się na indywidualnych potrzebach dziecka, co w przypadku szkoły tradycyjnej nie jest możliwe. Ważną kwestią jest również możliwość dostosowania tempa nauki do potrzeb i zainteresowań dziecka.

Najczęstszym pytaniem rodziców skierowanym do dziecka po powrocie do domu ze szkoły jest: Co masz zadane?. Następne pytanie, tylko już niewypowiedziane głośno, ale w myśli: Ile będziemy siedzieć nad lekcjami? Czy będę wiedzieć jak pomóc mojemu dziecku? Czy ma wszystkie materiały do wykonania zadań? Czy wzięło ze szkoły książki? Czy trzeba się będzie wracać do szkoły?

Zawstydzanie dzieci jest jedną z najbardziej rozpowszechnionych i bardzo często stosowanych metod wychowawczych. Jest metodą przekazywaną z pokolenia na pokolenie i traktowaną jako coś normalnego, zwykłego i powszedniego.

Praca domowa to temat szeroko dyskutowany w oświacie i jednocześnie tzw. temat „morze”. Moim zdaniem jest jedna podstawowa zasada. Praca domowa ma służyć procesowi uczenia się uczniów. Łatwo powiedzieć, ale jak to zaplanować i sprawdzić. Podsunę kilka rad.

Jednym z największych wyzwań stojących przed nauczycielem oraz niejednokrotnie rodzicem jest zmotywowanie uczniów do pracy na lekcjach i w domu. Intuicyjnie czujemy, że najlepszym sposobem jest chwalić i nagradzać. Sprawa wydaje się prosta, warto jednak przyjrzeć się pewnym pułapkom związanym z chwaleniem i nagradzaniem.

Dzisiaj będzie historia z życia wzięta. Adaś jest moim drugim dzieckiem. Jest to chłopczyk, który od samego początku swojego życia był świetnym obserwatorem otaczającego go świata. Jako młodszy brat bardzo ruchliwego Tomka… Adaś nie czuł w sobie zbyt wielkiej potrzeby stawania i przemieszczania się. Tomek swoje pierwsze biegi zaliczał w wieku 10 miesięcy. Adaś pierwsze kroki wykonał w 13 miesiącu swojego życia. Do skoków i biegów dojrzał tak naprawdę dopiero w 3 roku życia. Jednak każdą czynność ruchową, którą wykonywał… robił z dużą pewnością i świadomością ruchową.

Więcej artykułów…

Edunews.pl oferuje cotygodniowy, bezpłatny (zawsze) serwis wiadomości ze świata edukacji. Zapisz się:
captcha 
I agree with the Regulamin

Jesteśmy na facebooku

fb

Ostatnie komentarze

E-booki dla nauczycieli

Polecamy dwa e-booki dydaktyczne z serii Think!
Metoda Webquest - poradnik dla nauczycieli
Technologie są dla dzieci - e-poradnik dla nauczycieli wczesnoszkolnych z dziesiątkami podpowiedzi, jak używać technologii w klasie