Jednym z ukrytych celów Lex Czarnek 2.0 jest utrudnienie możliwości finansowania edukacji domowej ze środków publicznych. Jest to próba zakwestionowania fundamentalnej zasady dla systemu edukacji, że pieniądze powinny iść za uczniem. To także kwestionowania prawa rodziców do wyboru takiej formy edukacji dzieci, która najlepiej odpowiada ich potrzebom. Jak widać marzeniem ministra Czarnka i MEiN jest model szkoły jako fabryki, z której wychodzą identyczne, zestandaryzowane "produkty" systemu edukacji. Pojawiły się nawet już głosy posłów rządzącej partii, że przedstawione rozwiązania są mocno przesadzone - jak to jeden z nich ujął, nie trzeba od razu wprowadzać zmian "siekierą"...

Codziennie popełniamy błędy. Niektórych nawet nie zauważamy, niektóre zauważamy tak bardzo, że staramy się je ukrywać lub nie przyznawać się do ich popełniania. A przecież to dzięki błędom świat zyskał żarówkę, coca colę czy viagrę. Pomimo zysków nadal traktujemy błędy jako niechcianych towarzyszy naszego życia. Trudno nam zaakceptować swoje i cudze mylenie się... Ale może spróbujemy?

Czy elastyczność w zakresie terminów pozwoli uczniom odczuwać mniejszy stres? A może zaowocuje klęską w ich przyszłej pracy? Podzielę się chyba dość kontrowersyjnym wpisem o dotrzymywaniu terminów w aktywnościach szkolnych.

Spędziłam tydzień w Islandii, między innymi zwiedzając 2 islandzkie szkoły, a także rozmawiając z pracownikami Ministerstwa Edukacji i Dzieci oraz wydziału ds. edukacji w Urzędzie Miasta Reykjavik. Nie czyni mnie to ekspertem od edukacji islandzkiej, ale mam sporo ciekawych spostrzeżeń. Dlatego wybrałam formę reportażu. Być może dzięki temu uniknę przekłamań i pozwolę Wam samym wyciągnąć wnioski.

W czasie wakacji w większości odpoczęliśmy, nasze nadzieje na dobry rok szkolny wzrosły. Poczyniliśmy ambitne plany, które mają nam zapewnić pełne satysfakcji nauczanie. Czekaliśmy na początek nowego roku szkolnego i wyobrażaliśmy sobie, jak to będzie świetnie prowadzić klasę młodych umysłów i budować relacje ze swoimi uczniami i innymi nauczycielami. Te marzenia nieco zblakły już we wrześniu. Przytłacza nas wiele bieżących spraw, odkładamy chwilowo ambitne plany. Zaczynają wkradać się niepewność i wątpliwości.

Trwa październik. Nieco przycichła w mediach wrzawa związana z niedoborem nauczycieli, co nie znaczy, że minister Czarnek miał rację twierdząc publicznie, że obecne braki kadrowe w przedszkolach i szkołach są zjawiskiem normalnym, sezonowym. Nie są, a problem, zrazu najbardziej odczuwalny w wielkich miastach, dociera tu i ówdzie już także do mniejszych ośrodków. Statystyki ogłoszeń na stronach kuratoriów wskazują, że w porównaniu z poprzednim rokiem deficyt kadr pedagogicznych się pogłębił, a pan minister w swoich uspokajających wypowiedziach po prostu głosi nieprawdę.

Wciąż mówimy o nauczaniu: praca "nauczyciela", metody "nauczania", zdalne "nauczanie"... Im bardziej zagłębiam się w tajniki edukacji, tym wyraźniej dostrzegam, jak błędne jest takie podejście. Nie jesteśmy w stanie nikogo "nauczyć"; możemy jedynie stworzyć warunki do uczenia się, wyjaśnić coś, żeby pomóc zrozumieć. Aby się nauczyć, każdy musi włożyć w to własne zaangażowanie.

Więcej artykułów…

Jesteśmy na facebooku

fb

Ostatnie komentarze

Ppp napisał/a komentarz do Jak książeczki uczą rozmawiać?
Mama opowiadała mi, że zacząłem mówić bardzo późno, ale jak już zacząłem - od razu pełnymi zdaniami,...
Przerażająca wizja. Z jednej strony trzeba gonić za technologią która rozwija świat, z drugiej stron...
Stanisław Czachorowski napisał/a komentarz do Wykład w czasach postpiśmienności, czyli szukanie drogi we mgle
Tak, najważniejszy jest tok rozumowania, opowieść o wiedzy i dochodzeniu do wniosków, odkryć. To się...
Wykładam matematykę i staram się postępować na przekór pewnego określenia czym jest wykład: to trans...
Stanisław Czachorowski napisał/a komentarz do Wykłady w stylu programów popularnonaukowych?
Zawsze najważniejszym jest mieć coś do powiedzenia. Interesującego, ważnego, wartościowego. Dobrze j...
Jak widzę, odniósł się Pan do mojego komentarza, więc odpowiem.Programy B. Wołoszańskiego były różne...
Pani Anno, to co zamierzam napisać dotyczy zarówno psychologów szkolnych jak i pedagogów. I jedni i...
Drodzy Państwo, czy głupotę można nazywać po imieniu? Czy głupota ministra jest głupotą szkodliwą? C...

E-booki dla nauczycieli

Polecamy dwa e-booki dydaktyczne z serii Think!
Metoda Webquest - poradnik dla nauczycieli
Technologie są dla dzieci - e-poradnik dla nauczycieli wczesnoszkolnych z dziesiątkami podpowiedzi, jak używać technologii w klasie