Obecny system oświaty oparty na testach nie przygotowuje uczniów do wyzwań współczesnego świata, jest nastawiony na sprawdzanie tak zwanych niższych umiejętności, nie pomaga w nabywaniu kreatywności, ciekawości świata i podejmowaniu wyzwań.

Około połowy marca – jak Pan Bóg dyrektorowi szkoły przykazał – zabrałem się za projektowanie arkusza organizacyjnego na kolejny rok. I zadumałem nad kołem, jakie na moich oczach zatoczyła historia. Oto bowiem ćwierć wieku temu po raz pierwszy powierzyłem w STO na Bemowie nauczanie biologii i geografii w klasie piątej jednemu nauczycielowi. Teraz, w ramach „dobrej zmiany w edukacji”, przyszło mi przywracać obowiązujący wcześniej podział. A przecież ówczesny eksperyment, kilka lat później usankcjonowany wprowadzeniem w szkołach przedmiotu „przyroda”, wynikał z przesłanek, które do dziś nie straciły aktualności.

Żadnej rewolucji nie będzie! – odpowiadałam na pytania grona pedagogicznego tuż po wygranym konkursie na dyrektora. Był to bardzo ciekawy i zarazem trudny moment dla naszej szkoły, gdyż stanęłam do konkursu przeciwko urzędującej do tej pory pani dyrektor i moja wygrana oznaczała start w warunkach podziału kadry. Sytuacja była bardzo delikatna, więc planowałam ewolucyjne zmiany, jednak gdy tylko dałam ludziom przestrzeń do działania, a tzw. rewolucja wydarzyła się sama. Wspólnie zmieniliśmy nasze gimnazjum, współtworząc z uczniami, rodzicami i społecznością lokalną prawdziwą szkołę z mocą zmieniania świata.

Pewnie takich działań zmieniających szkolną rzeczywistość, jak te podejmowane przez nas w Radowie Małym znajdziemy wiele w wielu innych szkołach… Pewnie tak… Wydaje mi się jednak, że nas wyróżnia fakt, że oprócz przyjaciół i wielu działań na rzecz szkoły mamy też po prostu siebie… osoby, o których można powiedzieć: ludzie z pasją, pozytywnie zakręceni, zwariowani, zadowoleni z wykonywanej pracy… po prostu autentycznie cieszący się (nauczycielskim i nie tylko takim) życiem.

Kolejny „kąsek” balonowy to korelacja międzyprzedmiotowa. Ten balon towarzyszy mi w całej mojej karierze nauczania. Zawsze wspominano o tej potrzebie. To jest niezbędny warunek, żeby nauka miała sens – musi być ze sobą powiązana.

Razem z uczennicami – Aliną Zmuda Trzebiatowską i Martą Pietruszką – prowadziłam 3 marca br. "gniazdo" inspiracji w ramach organizowanego przez nas (17LO w Gdyni) forum wymiany inspiracji i dobrych praktyk „Szkoła z edumocą”. Samo gniazdo było dla nas wszystkich czymś nowym, bo zakładało formułę spotkania „w drodze”, wymiany myśli z uczestnikami i odejścia od roli dominującego mistrza na rzecz włączenia do rozmowy.

Więcej artykułów…

Jesteśmy na facebooku

fb

Ostatnie komentarze

Ppp napisał/a komentarz do Jak książeczki uczą rozmawiać?
Mama opowiadała mi, że zacząłem mówić bardzo późno, ale jak już zacząłem - od razu pełnymi zdaniami,...
Przerażająca wizja. Z jednej strony trzeba gonić za technologią która rozwija świat, z drugiej stron...
Stanisław Czachorowski napisał/a komentarz do Wykład w czasach postpiśmienności, czyli szukanie drogi we mgle
Tak, najważniejszy jest tok rozumowania, opowieść o wiedzy i dochodzeniu do wniosków, odkryć. To się...
Wykładam matematykę i staram się postępować na przekór pewnego określenia czym jest wykład: to trans...
Stanisław Czachorowski napisał/a komentarz do Wykłady w stylu programów popularnonaukowych?
Zawsze najważniejszym jest mieć coś do powiedzenia. Interesującego, ważnego, wartościowego. Dobrze j...
Jak widzę, odniósł się Pan do mojego komentarza, więc odpowiem.Programy B. Wołoszańskiego były różne...
Pani Anno, to co zamierzam napisać dotyczy zarówno psychologów szkolnych jak i pedagogów. I jedni i...
Drodzy Państwo, czy głupotę można nazywać po imieniu? Czy głupota ministra jest głupotą szkodliwą? C...

E-booki dla nauczycieli

Polecamy dwa e-booki dydaktyczne z serii Think!
Metoda Webquest - poradnik dla nauczycieli
Technologie są dla dzieci - e-poradnik dla nauczycieli wczesnoszkolnych z dziesiątkami podpowiedzi, jak używać technologii w klasie