Wbrew temu, co mógłby sugerować tytuł, artykuł nie będzie dotyczył kadry kierowniczej oświaty, choć obok rozlicznych analiz zdalnego nauczania, pod kątem zachowania, postaw i opinii nauczycieli oraz rodziców, bardzo brakuje tego samego w odniesieniu do dyrektorów. Podejrzewam, że albo są oni automatycznie – choć niesłusznie – wrzucani do jednego worka z nauczycielami, albo zaniedbywani, jako że – poza nielicznymi – nieczęsto zabierają głos publicznie, preferując zasadę „Tisze jediesz, dalsze budiesz”.

Wszyscy zdajemy sobie sprawę, że nauczanie zdalne nie dorówna nauczaniu rzeczywistemu. Jednak możliwe, że będziemy musieli na nie częściowo przejść, a może nawet tylko takie kontynuować. Cały świat zastanawia się, jak to zrobić najmniejszymi kosztami.

Oceniając gotowość szkół do startu nauczania zdalnego, co drugi polski edukator dał swojej placówce jedynkę. Przygotowywanie zdalnych zajęć zajmowało dużo więcej czasu i wyczerpywało psychicznie, a głównym utrudnieniem okazały się problemy z zapleczem technicznym u dzieci. Z drugiej strony przymus nauczania zdalnego zmienił metody pracy i nawyki edukatorów - można oczekiwać, że oświata stanie się bardziej nowoczesna. Takie wnioski przynosi ankieta, którą przeprowadził wśród nauczycieli Skriware, warszawski startup edukacyjny.

Dziś o (nie)zwykłych lekcjach wychowawczych słów kilka. „Nikt nie rodzi się nienawidząc drugiego człowieka z powodu koloru jego skóry, pochodzenia lub wyznania. Ludzie muszą nauczyć się nienawidzić, a skoro są w stanie to zrobić, to są również w stanie nauczyć się kochać, ponieważ miłość jest bliższa ludzkiemu sercu niż jej przeciwność.” - mówił Nelson Mandela. Stworzyłam ten wpis, ponieważ chciałabym podzielić się z Wami, niezwykłymi w swej zwykłości, lekcjami wychowawczymi.

Rodzice ze szkołą. Szkoła z rodzicami. Temat trudny i delikatny. Temat ważny. Szkoła to nauczyciele, uczniowie i ich rodzice. Trzy części tworzące całość. Rodzaj interakcji między tymi częściami często określa całość, czyli szkołę.

COVID-19 stworzył nową rzeczywistość w każdym aspekcie naszego życia - powstała dla wszystkich taka pandemiczna terra incognita. Pandemia zmusiła także szkolnictwo na całym świecie do zupełnie nowych form pracy i działań edukacyjnych. Była (jest) wielkim wyzwaniem dla wszystkich w nie zaangażowanych - pedagogów, uczniów i rodziców.

Dzieci z niepełnosprawnościami i specjalnymi potrzebami edukacyjnymi powinny móc uczyć się w ogólnodostępnej, rejonowej szkole podstawowej. Założenie to wynika wprost z przepisów prawa oświatowego. Istnieje jednak rozdźwięk pomiędzy przepisami, które w teorii gwarantują każdemu dziecku prawo do edukacji w szkole rejonowej (dostosowanej do indywidualnych potrzeb), a praktyką, która utrudnia realizację tego prawa. Przeciętna polska szkoła rejonowa – niestety nie jest placówką dostępną. Odpowiedzią na ten stan rzeczy jest projekt Dostępna Szkoła, który ma pomóc szkołom w likwidacji barier z zakresu dostępności.

Więcej artykułów…

Edunews.pl oferuje cotygodniowy, bezpłatny (zawsze) serwis wiadomości ze świata edukacji. Zapisz się:
captcha 
I agree with the Regulamin

Jesteśmy na facebooku

fb

Ostatnie komentarze

E-booki dla nauczycieli

Polecamy dwa e-booki dydaktyczne z serii Think!
Metoda Webquest - poradnik dla nauczycieli
Technologie są dla dzieci - e-poradnik dla nauczycieli wczesnoszkolnych z dziesiątkami podpowiedzi, jak używać technologii w klasie