Chaos prawny, braki kadrowe, przeładowana podstawa programowa – to obraz polskiej oświaty, jaki wyłania się z wypowiedzi dyrektorów szkół niepublicznych. Na przełomie listopada i grudnia nastroje dyrektorów zbadało Społeczne Towarzystwo Oświatowe. Była to już druga edycja badania „Barometr Edukacji Niepublicznej”.
Dyrektorzy
Poszukiwany, poszukiwana... - z coraz gorszym skutkiem
Kończy się wrzesień i widać, że obecne braki kadrowe w oświacie nie są – jak uważa minister Czarnek – normalnym zjawiskiem sezonowym, ale nabrały charakteru chronicznego. Po prostu nauczycieli brakuje i to już nie tylko w wielkich miastach, ale również w mniejszych ośrodkach. Nadal oczywiście są miejsca, gdzie skromna, ale pewna pensja w placówce oświatowej jest w cenie i o posadę tam niełatwo, jednak tendencja rysuje się coraz wyraźniej. Jeśli nawet liczba wakatów w skali kraju sięga, póki co, zaledwie dziesięciu tysięcy, czyli drobnego ułamka ogółu zatrudnionych, a przeciętny wakat dotyczy tylko połowy etatu, oznacza to dziesiątki tysięcy klas, w których uczniowie nie mają nauczyciela.
Praca szuka nauczyciela geografii. I kilku innych…
Jak ten świat się zmienił! Jeszcze cztery lata temu narzekałem, że całe zainteresowanie mediów edukacją ogranicza się do sztampowych publikacji fabrykowanych tuż przed 1. września („Uczniowie wracają do szkół”) i pod koniec czerwca („Wakacje! Jaki był ten rok szkolny?!”). A teraz bez przerwy pojawiają się nowe materiały i to w poważnych publikatorach. Źródłem potężnego wzmożenia medialnego stała się pandemia, która pokazała ludziom dotychczas nieświadomym, szczególnie rodzicom uczniów, różne wady systemu oświaty. Ruch w interesie medialnym napędza też Przemysław Czarnek ulokowany w ministerialnym fotelu. A od dwóch lat zawsze w sierpniu pojawia się wątek braku nauczycieli. Rok po roku z coraz większym natężeniem.
Gol do szatni
Niech Czytelnika nie zmyli futbolowy tytuł – rzecz nie będzie o sporcie. I w ogóle nie będzie to lektura lekka, łatwa i przyjemna, a wręcz przeciwnie. Jak niemal wszystko, co ostatnio dotyczy polskiej edukacji…
Wizyta referencyjna online, czyli spotkanie z cyfrowymi dyrektorami szkoły podstawowej
Współczesne technologie są nieocenionym wsparciem dla funkcjonowania placówki oświatowej, zarówno od strony ich wykorzystania w procesie dydaktycznym, jak i przy działaniach organizacyjno-administracyjnych. Z dyrektorami szkół podstawowych rozmawialiśmy na temat roli technologii w różnych obszarach działalności szkoły, a także o tym, jak widzą wykorzystanie technologii po powrocie nauki do klas szkolnych.
Wizyta referencyjna online, czyli spotkanie z cyfrowymi dyrektorkami szkoły ponadpodstawowej
Z punktu widzenia dyrektora szkoły współczesne technologie są nieocenionym wsparciem dla funkcjonowania placówki oświatowej, zarówno od strony ich wykorzystania w procesie dydaktycznym, jak i przy działaniach organizacyjno-administracyjnych. Z dyrektorami szkół ponadpodstawowych rozmawialiśmy na temat roli technologii w różnych obszarach działalności szkoły, a także o tym, jak widzą wykorzystanie technologii, gdy znów wrócimy do klas szkolnych.
Jak technologia pomogła rozwiązać (nie)standardowe problemy dyrektora w trakcie zdalnej nauki?
Powrót do szkół jest okazją do wielu refleksji na temat funkcjonowania szkół kiedyś i dziś. Czy nie mając dostępu do nowoczesnych technologii edukacyjnych, takich jak na przykład Microsoft Teams, dalibyśmy radę utrzymać w działaniu szkolnictwo w pandemii? Jakby to wyglądało, gdyby taka sytuacja pandemiczna zdarzyła się 30 lat wcześniej? Czy można lepiej przygotować samorządowe, publiczne szkoły na taką ewentualność?