Mark Notess jest amerykańskim specjalistą od narzędzi e-learningowych. Obecnie jest menedżerem ds. rozwoju oraz rozwijania funkcjonalności w Cyfrowej Bibliotece Uniwersytetu Indiana. W swoim felietonie na łamach internetowego eLearn Magazine opisał LPP oraz LAMS – nowe narzędzia, które mogą pomóc nauczycielom w przygotowaniu i realizacji zajęć.
Na konferencji Sakai w Paryżu omawiano dwa nowe narzędzia dla nauczycieli i każde z nich skłaniało do pytania – jeżeli je zbudujemy, kto będzie chciał ich używać? Czy nauczyciele, którzy nie obcują na co dzień z techniką, będą chcieli z nich skorzystać?
LPP czyli inteligentne planowanie
Jednym z gości konferencji była Diana Laurillard. Mówiła, że nauczyciele potrzebują nowoczesnych rozwiązań, które pomogą im zostać refleksyjnymi praktykami. Współpracując między sobą, będą mogli tworzyć nowe, innowacyjne rozwiązania, żeby poprawić wyniki nauczania. Pokazała zrzuty ekranu, na których można było zobaczyć nowe narzędzie – London Pedagogy Planer (LPP, Londyński Planer Pedagogiczny). Pomaga on nauczycielom zdefiniować odpowiedni moduł nauczania pod kątem celów, tematów i oczekiwanych rezultatów. Po wpisaniu tych elementów dostarcza nauczycielowi specjalny arkusz, na którym można podzielić czas przeznaczony na różne rodzaje zadań – tych które wymagają skupienia, dyskusji, albo aktywności. Nauczyciel może również przypisać poszczególne metody nauczania i oceniania do konkretnego tematu, żeby lepiej wykorzystywać czas, którym dysponuje.
Według Laurillard, narzędzia takie jak LPP, dostarczają nauczycielom właśnie tego komponentu, którego według niej potrzebują, czyli refleksji i dzielenia się wiedzą. Poza tym, dzięki LPP rozwijają oni wzajemną współpracę, żeby mogli uczyć się od siebie nawzajem, porównywać wyniki badań oraz krytycznie spojrzeć na własne odkrycia. Żeby rozwinąć ten aspekt współpracy Laurillard zamierza rozpocząć nowy projekt - Learning Design Support Environment for Lecturers (Środowisko wsparcia dla projektowania nauczania), dzięki któremu nauczyciele będą mogli poprawić swoje umiejętności planowania nauczania z wykorzystaniem najnowszych zdobyczy technologii.
LAMS - zarządzanie aktywnością i monitoring postępów
Drugim narzędziem do projektowania nauki był LAMS (Learning Activity Management System, czyli System Zarządzania Aktywnością Naukową), stworzony przez Jamesa Dalziela z Macquire University. Podobnie jak LPP jest powszechnie dostępny w Internecie. LAMS to wizualny edytor, który służy do podziału czasu nauki na poszczególne sekwencje zależnie od rodzaju wykonywanych zadań. Ostatnio dodano do niego nowe funkcje – można dodawać do niego nowe elementy i podziały według dodatkowych czynników zależnie od potrzeb uczącego. W odróżnieniu od LPP, LAMS jest czymś więcej niż tylko narzędziem do planowania. Jest systemem w ramach którego uczniowie mogą wykonywać indywidualne i grupowe zadania online. Nauczyciel może natomiast monitorować i aktywnie zarządzać postępami swoich uczniów.
Drugim narzędziem do projektowania nauki był LAMS (Learning Activity Management System, czyli System Zarządzania Aktywnością Naukową), stworzony przez Jamesa Dalziela z Macquire University. Podobnie jak LPP jest powszechnie dostępny w Internecie. LAMS to wizualny edytor, który służy do podziału czasu nauki na poszczególne sekwencje zależnie od rodzaju wykonywanych zadań. Ostatnio dodano do niego nowe funkcje – można dodawać do niego nowe elementy i podziały według dodatkowych czynników zależnie od potrzeb uczącego. W odróżnieniu od LPP, LAMS jest czymś więcej niż tylko narzędziem do planowania. Jest systemem w ramach którego uczniowie mogą wykonywać indywidualne i grupowe zadania online. Nauczyciel może natomiast monitorować i aktywnie zarządzać postępami swoich uczniów.
Bariery (nie) do przeskoczenia
Istnieje wiele barier w wykorzystaniu takich narzędzi jak LPP i LAMS na szeroką skalę. Przez szeroką skalę rozumiem przyjęcie tych praktyk przez osoby, które nie czytają fachowych pism i nie interesują nowymi technologiami. Zainteresowani metodyką i wspieraniem edukacji technologią nie są dobrym wskaźnikiem, czy takie metody są w ogóle zrozumiałe dla innych nauczycieli. Spytana o to Laurillard odpowiedziała, że oczywiście istnieją pewne obawy, ale nie zawsze uzasadnione. Ponoć nauczyciele szybko przekonują się do tych narzędzi, kiedy już zobaczą jak działają, mimo, że na początku wydawało się, że nie będą chcieli ich używać. Dodała też, że trzeba poczekać na wyniki badań, które tak naprawdę pokażą czy nowe narzędzia się przyjęły czy nie.
"W wielu dziedzinach, pewne metody nauczania są mocno zakorzenione, niezależnie od tego czy to dobrze czy źle." - zauważa Notess. "W moich własnych badaniach, które prowadziłem na moim wydziale, zauważyłem, że nauczyciele mają zupełnie inne podejście do zagadnienia spójności niż te, które zawierają w sobie LPP i LAMS. Nauczyciele z którymi rozmawiałem o przygotowaniach do prowadzenia zajęć zazwyczaj niepokoili się o to, czy sekwencje zadań, które przygotowali będą tworzyć jedną spójną całość. Ciekawe, że ich uwaga skupiała się głównie na tym, jakie treści wybrać dla poszczególnych lekcji, a nie na tym jakiego rodzaju zadania będą najbardziej odpowiednie. Podejrzewam, że większość nauczycieli myśli o kursach bardziej jako o pojemnikach na określone treści i mniej uwagi poświęca wprowadzaniu innowacji do zadań wykonywanych przez uczniów."
Poza dziedzinami nauki, które są silnie związane z technologią, wprowadzanie systemów na niej opartych musi zazwyczaj nieść ze sobą jakieś duże dodatkowe wartości, żeby nauczyciele chcieli je wprowadzać do codziennej pracy. Niektórzy nauczyciele wręcz unikają systemów wspomagających zarządzanie kursem: przez nie muszą wykonywać więcej pracy, której nie lubią. Z drugiej strony, bardzo możliwe, że osoby, które chcą uczyć przez Internet będą bardziej chętne, żeby wykorzystać nowe narzędzia. "Ponieważ liczba kursów internetowych wzrasta, wielu nowych nauczycieli sięgnie w końcu po pedagogiczne nowinki." - twierdzi Notess.
Dowodzi on, że aby narzędzia do projektowania nauki zdobyły popularność, muszą być entuzjastycznie przyjęte przez nauczycieli z różnych dyscyplin nauki i co istotne – niezależnie od ich znajomości obsługi komputera. "Narzędzia takie trzeba przygotować tak, żeby minimalizowały ilość pracy, której nauczyciele poszczególnych przedmiotów nie lubią, oraz maksymalizować ich entuzjazm i pasję do nauczania. Wyzwaniem jest więc jednocześnie osiąganie tych założonych celów oraz stworzenie pola do refleksyjnej praktyki i innowacji." - zauważa Notess.
(Źródło: eLearn Magazine)
Ostatnie komentarze