Wszyscy wiemy, że czas porcelanowych lalek i samochodzików powoli odchodzi do lamusa. Obecnie bardzo modne są tzw. zabawki edukacyjne, ale czasem trudno ocenić, gdzie kończy się wartościowa zabawa, a zaczyna groteska. W świątecznej atmosferze warto zastanowić się, jak mądrze wybrać prezenty dla swoich pociech lub innych członków rodziny.
Federacja Amerykańskich Naukowców (FAS) dostrzegła olbrzymi potencjał edukacyjny w grach komputerowych. Po trwających trzy lata pracach udostępniła uczniom grę Immune Attack, dzięki której mogą lepiej zrozumieć, w jaki sposób funkcjonuje układ odpornościowy człowieka. Zdaniem naukowców, połączenie edukacji i zabawy daje najlepsze wyniki w nauce.
Uczniowie z Północnej Karoliny, już teraz odnoszą edukacyjne korzyści z używania gier komputerowych, w których uczestniczyć może większa liczba osób. Takim narzędziem jest Quest Atlantis, zapraszające użytkowników do trójwymiarowej wirtualnej rzeczywistości. Tam mogą uczyć się, stawiać czoło wyzwaniom, a przy tym doskonale się bawić.
Google Earth proponuje rozwiązanie dla wszystkich, których nudzą tradycyjne lekcje historii starożytnej. Dzięki współpracy z Institute for Advanced Technology in the Humanities (IATH) oferuje nową galerię. Dzięki Ancient Rome 3D można odwiedzić starożytny Rzym, zrekonstruowany dzięki trójwymiarowej grafice i cofnąć się do czasów jego świetności.
Wiek najmłodszych internautów obniża się coraz bardziej. Ogrom możliwości, jakie daje Internet powoduje, że wielu rodziców i nauczycieli chętnie wykorzystałoby szerzej to medium w procesie edukacji.W języku angielskim uczniowie mają do wyboru wiele wartościowych serwisów edukacyjnych. Kiedy doczekamy się podobnej oferty w języku polskim?
W nocy z 4 na 5 listopada poznamy zapewne nowego prezydenta Stanów Zjednoczonych. Na decyzję amerykańskich wyborców czeka cały świat, a w setkach portali, także takich jak YouTube czy MySpace, sztaby wyborcze stworzyły specjalne wyborcze serwisy internetowe. Bo każde wybory to świetna okazja do edukacji obywatelskiej.
Muzeum Archeologiczne w Gdańsku kusi turystów wiernie odtworzoną uliczką hanzeatycką, dzięki której zwiedzający mogą zobaczyć (a nawet powąchać) życie w średniowiecznym mieście. Nareszcie polskie muzea dostrzegają, że zwykłe gabloty i znudzone panie pilnujące eksponatów nie przyciągają już nikogo oprócz organizowanych na siłę wycieczek szkolnych.
Ostatnie komentarze