Wraz ze zmianami na mapie politycznej kraju również dla edukacji najwyraźniej szykuje się nowy plan. W mediach głośno o likwidacji gimnazjów i choć decyzje jeszcze nie zapadły, trwa dyskusja o tym, czy te szkoły są porażką polskiego systemu oświaty. Nietrudno jednak pozbyć się wrażenia, że wiele opinii opiera się na osobistym, jednostkowym doświadczeniu lub na jego braku - bo większość społeczeństwa pobierała przecież nauki w starym systemie, na mitach, których przez lata nikt nie burzył lub na wynikach jednego sondażu opinii publicznej. Spróbujmy oceniać pracę gimnazjów rzetelniej, kierując się wynikami badań i opiniami ekspertów, a także oddając głos samym zainteresowanym. Edukacja szkolna to proces, który wymaga stałości i konsekwencji. Zamiast burzyć, przyglądajmy się mu bacznie i korygujmy to, co korekty wymaga.
Spór o gimnazja
Mam wrażenie, że machina ministerstwa edukacji istnieje sama dla siebie. Aby uzasadnić potrzebę swojego istnienia urzędnicy produkują masę nowych obowiązków dla dyrektorów i nauczycieli tworząc rozbudowany system kontroli oraz nadzoru. Podobne wrażenie odnoszę w kontekście wypowiedzi na temat likwidowania gimnazjów. W dyskusji o ich znaczeniu i miejscu w systemie nowoczesnej edukacji wynika, że szkoły funkcjonują po to, aby nauczyciele mieli pracę.
Inspiracje i co dalej?
Czego nie wiemy o znaczeniu i roli technologii w codziennej szkolnej dydaktyce? Ostatnia konferencja "INSPIR@CJE 2015 - Jak uczynić polską szkołę jeszcze lepszą?" prowokuje właśnie do tego typu pytań. Inspiracji podczas INSPIR@CJI było wiele!
O szkole bez sklepiku
Sklepiki w szkołach są od dłuższego czasu przedmiotem jałowej dyskusji. Budzą spore emocje i irytacje, a nawet bunt młodych. I bardzo dobrze, bo z buntu rodzi sie często nowa jakość. Jest nią także rozumienie nauczycieli, że szkoła nie jest przecież od dokarmiania, ale od uczenia się – organizowania uczniowskiego uczenia się.
Informacja zwrotna – trudne zadanie
Dla wielu nauczycieli ocenianie kształtujące jest kuszącą ideą, ale przeraża ich ogrom pracy, które trzeba w nie włożyć. Dzieje się to zapewne dlatego, że nauczyciele widzę, że zasady są korzystne zarówno dla uczniów, jak i dla nauczyciela. Zgadzam się jednak z nimi, że stosowanie tych zasad jest pracochłonne. Myślę, że dobrze wprowadzać OK stopniowo, powoli i z pomocą innych nauczycieli.
Kształcenie informatyczne w polskiej szkole – proponowane zmiany
Na stronie MEN ukazała się informacja o rozpoczęciu otwartych konsultacji do projektu zmian w podstawie programowej zajęć komputerowych w szkole podstawowej oraz informatyki w gimnazjum i szkole ponadgimnazjalnej. Nową propozycję przygotowała Rada ds. Informatyzacji Edukacji – organ pomocniczy Ministra Edukacji Narodowej. To chyba dobry moment i najwyższy już czas, aby dopasować powszechne kształcenie informatyczne w systemie edukacji do potrzeb i wyzwań XXI wieku.
Bez stopni dużo lepiej
Stopień w szkole nie rozwija dziecka. Nie niesie w sobie informacji, co zrobiło dobrze, co źle, co powinno poprawić, a w czym jest już świetne. Jak Polska długa i szeroka edukacja stopniami stoi, a większości nauczycieli sama myśl o rezygnacji z nich i wprowadzenie oceny opisowej od razu podnosi ciśnienie. Czy naprawdę to takie straszne?
Ostatnie komentarze