O edukacji w czasie wolnym

Narzędzia
Typografia
  • Smaller Small Medium Big Bigger
  • Default Helvetica Segoe Georgia Times
debaty edukacyjneEdukatorzy są świadomi różnic między formalnym inieformalnym nauczaniem. Ale poza tymi ramami znajdują się jeszczeróżnego rodzaju aktywności podejmowane przez uczniów wczasie wolnym. Dzisiaj – w cyfrowym i multimedialnym świecie, dojakiego młodzież ma stały dostęp w czasie pozalekcyjnym - aktywności temają olbrzymi wpływ na poziom wykształcenia.
 
Stosunkowo mało w Polsce poświęca się uwagi edukacji pozaszkolnej, realizowanej w czasie wolnym od lekcji (a przecież również powiązanym ze szkołą, choćby poprzez odrabianie pracy domowej). W zasadzie główna uwaga opinii publicznej kierowana jest na system szkolny (wydłużenie wieku szkolnego, dostosowywanie szkół do przyjęcia młodszych dzieci, reforma programowa, podręczniki, itp.). W polityce ministerstwa edukacji narodowej temat edukacji osobistej, indywidualnej, bardziej praktycznej i życiowej praktycznie nie istnieje – dla urzędników oświatowych synonimem edukacji jest szkoła i inicjatywy przez nią realizowane. Niestety potwierdza to tezę głoszoną przez wiele osób zajmujących się edukacją w Polsce, że dyskusję wokół reformy oświaty tkwią jeszcze głęboko w XX wieku.

A szkoda. Poza szkołą kwitnie bogate życie dzieci i młodzieży, choćby w sieci. Te aktywności często są pełne pasji (pamiętamy, że główną nagrodę za najlepszy polski blog w 2008 r. otrzymała 14-latka?) i twórczego pobudzenia. Zaprezentowanie efektów pracy młodych Internautów w szkolnej klasie wprawiłoby niejednego nauczyciela w zdumienie, zapewne również z tego powodu, że w szkole większość nauczycieli, goniąc za realizacją programu, nie ma czasu, aby spytać ucznia, co lubi, czym się zajmuje w czasie wolnym, co tworzy, jakie ma preferencje, itp. To nie sprzyja budowie relacji właściwych dla edukacji XX-wiecznej (społeczności osób uczących się). Inna sprawa, że aktywności pozaszkolne młodych nie są raczej przez nauczycieli uznawane za mające znaczący wpływ na proces kształcenia. Korzystanie z Internetu przez dzieci i młodzież jest postrzegane stereotypowo (zwłaszcza wśród starszych edukatorów) – gra jest jednoznacznie uznawana za element rozrywki, czaty, rozmowy, komentarze pod artykułami – bezwartościowa strata czasu, nic nie wnosząca w edukację.
 
debaty edukacyjne

Dzisiaj uczniowie najważniejszy zasób wiedzy potrzebny zdobywają poza szkołą – umiejętność czytania, rozumienia i używania mediów cyfrowych. Większość nastolatków to eksperci od sieci i komunikacji elektronicznej. Poruszając się pomiędzy szkołą, zajęciami pozaszkolnymi, spotkaniami z rówieśnikami i życiem przed domowym komputerem, rozwijają wiele umiejętności, których nie nabędą w tradycyjnej szkole. Nie można im zarzucić, że nie czytają, nie piszą, czy nie analizują treści – na to zwrócił uwagę Marc Prensky, który prowadził szeroko zakrojone badania zachowań uczniów w Stanach Zjednoczonych.
 
Co w zasadzie robi uczeń po szkole? Chyba jednak uczy się – tego, czego naprawdę będzie potrzebował w życiu, chociaż często jest to nauka nieuświadomiona i może przez to o wiele przyjemniejsza dla samych uczących się. Na pewno daleka od nudy i monotonii. Sposób spędzania czasu wolnego przez młodzież jest dziś inny niż 20 lat temu. Trudno utyskiwać ciągle na to, że młodzi za mało czasu spędzają na powietrzu, że spędzają wiele godzin w sieci komunikując się z rówieśnikami, współpracując z nimi, zdobywają nowe umiejętności, korzystają z zasobów Internetu, grają, potrafią używać rozmaitych urządzeń multimedialnych, dokumentują najcenniejsze chwile. Przecież to samo robi wielu dorosłych (zwłaszcza tych mających pracę biurową, czyli pewnie grubo ponad połowa zatrudnionych) – tyle że w godzinach pracy i na swoich stanowiskach pracy :-). Może narzędzia są mniej wyrafinowane, ale praktyka jest w sumie podobna.
 
debaty edukacyjne

Nie należy potępiać młodzieży za to, że swój wolny czas przeznaczają na rzeczy „mniej ważne“ (z punktu widzenia edukatora czy rodzica). Istotne jest, aby dorośli potrafili stwarzać edukacyjne wyzwania i zachęcać do ich realizacji, dzięki czemu dzieci i młodzież będą się szybciej rozwijać i będą lepiej przygotowani do życia w XXI wieku. Takie specjalne zadania najlepiej wyznaczać uczniom na czas wolny, bo wówczas mogą naprawdę wykazać się kreatywnością i innowacyjnością (w szkole ich kreatywność zostaje stłamszona przez system). Jeżeli nie będziemy tworzyć takich wyzwań, nie wykorzystamy potencjału nowych technologii w służbie edukacji, zaś oświata zawsze będzie dekadę wstecz (albo więcej) za rzeczywistością, w której żyją i rozwijają się młodzi ludzie.
 
(Notka o autorze: Marcin Polak jest twórcą i redaktorem naczelnym Edunews.pl, zajmuje się edukacją i komunikacją społeczną, realizując projekty społeczne i komercyjne o zasięgu ogólnopolskim i międzynarodowym)   
 
 
Edunews.pl oferuje cotygodniowy, bezpłatny (zawsze) serwis wiadomości ze świata edukacji. Zapisz się:
captcha 
I agree with the Regulamin

Jesteśmy na facebooku

fb

Ostatnie komentarze

E-booki dla nauczycieli

Polecamy dwa e-booki dydaktyczne z serii Think!
Metoda Webquest - poradnik dla nauczycieli
Technologie są dla dzieci - e-poradnik dla nauczycieli wczesnoszkolnych z dziesiątkami podpowiedzi, jak używać technologii w klasie