Sidebar

11
N, Maj

Od nauczyciela do projektanta - przewrót Kopernikański w edukacji

fot. Stanisław Czachorowski

Typografia
  • Smaller Small Medium Big Bigger
  • Default Helvetica Segoe Georgia Times

Będzie to opowieść o tym, jak z wykładowcy zmieniam się w projektanta... Czyli jak zmienia się nie tylko mojej środowisko do uczenia się. Nie nauczania, ale właśnie uczenia się. Zupełnie jak u ogrodnika, który zamiast ciągnąć źdźbła trawy do góry by szybciej rosły, więcej energii przeznacza na podlewanie i nawożenie. Czyli na tworzenie warunków do wzrostu. Wspomniany ogrodnik po prostu zrozumiał na czym polega wzrost rośliny, na czym polega fotosynteza i prawo minimum Liebiga. Droga na skróty zbyt często prowadzi na manowce.

Czym się różni edukator od nauczyciela? Sposobem i miejscem nauczania. A w zasadzie uczenia się. Nauczyciel naucza, przekazuje wiedzę. Edukator projektuje przestrzeń edukacyjną, w które studenci/uczniowie się uczą. Edukator to nauczyciel, który zszedł z piedestału i sam się uczy. Nauczyciela charakteryzuje dydaktyka transmisyjna i przemocowa (w szerokim słowa tego znaczeniu - strach uczy posłuszeństwa, lecz nie wiedzy). Ale student czy uczeń niczego nie przyswoi, jeśli sam nie zechce. Jego wola ma znaczenie i jego stosunek do wiedzy. Najpierw emocje, potem pamięć i rozum. Od aktywności studenta zależy, ile i jak sobie przetworzy wiadomości, pojęcia i jak w głowie zbuduje swoją wiedzę. Swój konstrukt. Bo wiedzy nie da się przelać, przekazać, można tworzyć tylko sytuacje, której student zdobywa wiedzę. Mała, lecz ważna różnica. I właśnie dostrzeżenie tej różnicy tworzy przewrót Kopernikański w edukacji. Proces, który staje się ewolucyjnie i systematycznie. Ale zachodzi na naszych oczach.

W rezultacie z nauczyciela transmitującego wiedzę, wykładowcy strażnika czy depozytariusza wiedzy, powstaje projektant przestrzeni i sytuacji edukacyjnych. Za tym zmierzać powinna także przebudowa całej fizycznej przestrzeni uniwersyteckiej by maksymalizować momenty uczenia się. Co oznacza to dla dydaktyki? By uczyć się nie tylko mówić i pisać, ale także tworzyć przestrzeń i sytuacje, w której najefektywniej można się uczyć. Projektować przestrzeń fizyczną i intelektualną. Mnożenie przekazywanej wiedzy czy mnożenie sytuacji sprzyjających uczeni się? Mi co raz bardziej chodzi o to drugie. Nie tylko sposób uczenia, ale i przestrzeń w której się uczymy są niezwykle ważne. I to jest mój przewrót Kopernikański. Lecz nie jestem w tym procesie ani pierwszy, ani osamotniony. Jestem kroplą w płynącej, dużej rzece.

Jednym z objawów tej transformacji jest sztuczna inteligencja (SI). Pojawił się np. ChatGPT i przemilczanie tego niczego nie zmieni. Jest jak odkrycie Mikołaja Kopernika – zmusza do spojrzenia na te same sprawy zupełnie inaczej. Pilnować, żeby nie ściągami czy też motywować do poszukiwania, brania odpowiedzialności za własny rozwój i edukację. Czyli najpierw emocje i motywacja. Tak w zasadzie pracuje nasz mózg.

Edukator uczący SI? Uczyć się promptowania, formułowania zadań by SI uczyła się i udzielała lepszych odpowiedzi. Uczenie nie tylko uczniów czy studentów, ale i generatywnych czatów do konwersacji? Zupełnie nowe wyzwania dla kompetencji społecznych i edukacyjnych. Tak, bo jak zapytasz, taką otrzymasz odpowiedź. Na banalne pytania otrzymuje się banalne odpowiedzi. Zupełnie jak ze studentami. Być może na ChacieGPT można będzie doskonalić swoje umiejętności edukacyjne. Bezpiecznie, bo nikogo się nie skrzywdzi, nie ma dylematów moralnych i śmielej można eksperymentować. By uczyć się prowadzenia dialogu, stawania pytań i formułowanie sytuacji edukacyjnych. Sprawdzić samemu by potem studenci też spróbowali. Sytuacja zupełnie nowa. I dlatego właśnie nawet wszystkowiedzący strażnik wiedzy – wykładowca, też musi się uczyć. I to szybko. A do tego potrzebna jest przyjazna przestrzeń do uczenia się. I tę właśnie trzeba zaprojektować. Dla siebie i dla innych.

Przewrót Kopernikański też dokonywał się powoli. Najpierw kilka dziesięcioleci obserwacji i obliczeń samego Mikołaja Kopernika. Potem co najmniej dwa stulecia pracy innych ludzi, poszukiwań rozstrzygających eksperymentów, licznych dyskusji, konfliktów, łącznie z wpisywaniem na indeks ksiąg zakazanych. I też zakazywano, niczym teraz gdzieniegdzie używania ChatGPT. Przewrót Kopernikański nie dzieje się cicho i spokojnie.

A czy my dostrzegamy już potrzebę przebudowania przestrzeni intelektualnej i fizycznej Uniwersytetu by być wśród liderów zmian i trendów? Czy raczej wybierzemy zachowawczą skansenowość zgodnie z myślą „moja chata z kraja”. Lub „nie wychylaj się” czy "pokorne cielę dwie matki ssie". Ale na jak długo taka postawa wystarczy?

Szukam lepszego kontaktu ze studentami, czyli coraz bardziej staję się projektantem procesu edukacyjnego a coraz mniej nauczycielem, wykładowcą. Edukator czy nauczyciel oto jest pytanie. I ja wiem, jakiej udzielam sobie odpowiedzi. Choć wiem, że nie jest to łatwe ani bezbolesne.

Nauczyciel naucza, projektant tworzy warunki do uczenia się. Mała zmiana słowna a ogromna zmiana w podejściu. Przewrót Kopernikański w edukacji to wstrzymanie nauczyciela a ruszenie ucznia (studenta). Niby wszystko to samo, te same elementy, ten sam kosmos, lecz inaczej się w nim poruszają istniejące tam elementy. Te same obiekty, lecz zmienione relacje między nimi. Sumarycznie to samo, lecz organizacyjnie i relacyjnie inny system.

Teraz czas biegnie szybciej. Ale ChatGPT również powstawał przez dziesięciolecia i nie jest to ostatnia odsłona generatywnej SI. Przewrót Kopernikański w edukacji dokonuje się nie tylko z powodu technologii. Zachodzi także inna zmiana – społeczna, w tym demograficzna. Jest coraz więcej osób starszych – dojrzałych dorosłych. I co z tego wynika np. dla uniwersytetu? Co wynika dla edukacji? Czy już dostrzegliśmy implikacje tych zmian? I czy w związku z tym wiemy, jak projektować przestrzeń edukacyjną? Projekczyciel, czyli nauczyciel projektujący.

Nieustająco zachęcam do dyskusji. Bo dyskusja jest elementem metody naukowej.

Niniejszy post jest poszerzoną wersją felietonu dla Wiadomości Uniwersyteckim (z Kłobukowej dziupli 2.0). Kontynuacja wątków z poprzedniego wpisu: Jakich wykładów oczekują studenci? Zdjęcie przewodnie z małego, szkolnego pikniku naukowego, zrealizowanego wraz ze studentami. Gdzieś w wiejskiej, warmińskiej szkole. Dawno temu. Tworzenie sytuacji edukacyjnych, ułatwianie odkrywania i procesu uczenia się.

 

Notka o autorze: Stanisław Czachorowski jest biologiem, ekologiem, nauczycielem i miłośnikiem filozofii przyrody, profesorem i pracownikiem naukowym Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego, a także członkiem grupy Superbelfrzy RP. Prowadzi blog Profesorskie Gadanie: https://profesorskiegadanie.blogspot.com.

 

Komentarze (4)
This comment was minimized by the moderator on the site
Jak mamy zamiar 'ruszyć ucznia', jeśli tych uczniów w oddziale klasowym jest około trzydziestu? No way! W porządku, wiem że koszty trzeba ciąć, oszczędzać, ale gdy pójdziemy do pierwszego lepszego pracodawcy to on/a z miejsca nam powie tak: mamy...
Jak mamy zamiar 'ruszyć ucznia', jeśli tych uczniów w oddziale klasowym jest około trzydziestu? No way! W porządku, wiem że koszty trzeba ciąć, oszczędzać, ale gdy pójdziemy do pierwszego lepszego pracodawcy to on/a z miejsca nam powie tak: mamy wakaty, ale nie mamy kogo zatrudnić. Co z tego że jest dużo bezrobotnych jeśli oni zostali źle wykształceni! Polski system edukacyjny niejako "przemycił" ich z 1 klasy podstawówki do uzyskania dyplomu ukończenia studiów bez wniknięcia w to co oni potencjalnie mogliby robić w przyszłości. Jak nauczyciel ma zadbać o rzetelne wykształcenie ucznia gdy ma trzydziestkę uczniów na lekcji? Przecież to jest fikcja. Ma taki nauczyciel 10 oddziałów klasowych po 30 uczniów i chce zadbać żeby przez tę jedną, dwie lekcje tygodniowo przygotować do wszelakich studiów technicznych, gdzie fizyka jest obok matematyki podstawą wszystkiego. Najpierw matematyka, druga fizyka, trzecia chemia i biologia, mocium panie, a z dwoma godzinami tzw. HiT to wypad na drzewo, mocium panie. Nie trzydziestu, nawet nie piętnastu uczniów w klasie na fizyce czy matematyce, ale dziesięciu uczniów, bo nauczyciel matematyki musi mieć warunki żeby wyzwolić zdolności, energię, potencjał poszczególnych uczniów by skierować go w dobrym kierunku. Przy 30 uczniach nie ma rozmowy o "przewrocie kopernikańskim". Nawet nas, nauczycieli, nie denerwujcie! Nie każcie nam próbować ruszyć z miejsca wagon lokomotywy, którego koła przyspawane są do torów. Dzisiaj firmy potrzebują młodych ludzi wykształconych w konkretnych, bardzo wyspecjalizowanych dziedzinach, potrzebują specjalistów gotowych od zaraz zająć stanowisko pracy w firmie. OK, ok, zwiększenie w siatce godzin 'historii i teraźniejszości' z pewnością rozwiąże ten wielki problem. Najlepiej powróćmy do 50-osobowych oddziałów klasowych tak jak to było jeszcze w latach 60-tych XX wieku.
Mała zmiana z czasem zrobi dużą zmianę: są 2 godziny "michałka" tygodniowo, ok, teraz będzie jedna godzina, tupcie "michałkowcy", krzyczcie, walcie rękami w stół, szantażujcie że umrzecie na zawał, itd., ale przedmiot "michałek" ma mieć jedną lekcję w siatce i koniec; była jedna godzina tygodniowo fizyki, teraz będą trzy, i tu tak samo: płaczcie, niech was zjada zazdrość, co tam jeszcze - nie ma postępu bez konsekwentnych działań, małych, krok po kroku, drogą powolnego procesu, bo uwaga: fizyka zna również zmiany o charakterze skokowym, np. Słońce nagle i skokowo przechodzi na niższy stopień wysyłania energii świetlnej, więc niech się "planety" w układzie słonecznym dobrze zastanowią czy tego naprawdę chcą. Takie lansowanie skądinąd dobrej i postępowej idei przy braku warunków dla jej realizacji w rzeczywistości szkolnej może jedynie wzmagać roszczeniowe podejście rodziców i uczniów, a to pociągać może za sobą jeszcze większą frustrację środowisk nauczycielskich, a wtedy do skokowej degradacji całego systemu już tylko jeden krok.
More
Jan
This comment was minimized by the moderator on the site
Panie Janie, zapomina Pan jeszcze o jednym elemencie tej układanki - filozofii, głoszącej wszem i wobec, że to Pan ma z butów wyskakiwać na tej fizyce, czy czymkolwiek jeszcze, i być Projekczycielem, a podmiotowość podmiotu przyglądającego się...
Panie Janie, zapomina Pan jeszcze o jednym elemencie tej układanki - filozofii, głoszącej wszem i wobec, że to Pan ma z butów wyskakiwać na tej fizyce, czy czymkolwiek jeszcze, i być Projekczycielem, a podmiotowość podmiotu przyglądającego się temu projektowaniu sprowadza się do (nie)wysłania lajka.
Niestety, niezależnie od naszych poglądów na tę kwestię, do tanga zawsze trzeba dwojga - jeśli podmiot ma w tyle Projekczyciela, to może on swoje projekty włożyć sobie w buty, niezależnie od ich "obiektywnej" wartości. "Nowoczesna" szkoła często o tym zapomina, sprowadzając podmiot do czysto przedmiotowej roli, lub też reakcji niewyrobionej publiki, sterowanej tanimi emocjami i efektem skórki od banana. A potem jaka podmiotowość, taki podmiot i w większości pozostaje kolorowanie drwala...
Dopóki obydwie strony nie będą stronami równania, a nie ideologicznej przepychanki, i nie przyznamy, że nie wszyscy powinni być studentami, sytuacja się nie zmieni, a wszelkie zrywy modernizacyjne, czy wręcz humanistyczne będą, z całym szacunkiem i uznaniem dla tych prób, jedynie obwoźnym kuriozum.
More
Robert Raczyński
This comment was minimized by the moderator on the site
Jak autor Projekczyciela chciałbym zauważyć, że pisałem w pierwszej osobie "Będzie to opowieść o tym, jak z wykładowcy [B]zmieniam się[/B] w projektanta... " Nietrafione są więc te straszenia, że ktoś musi z butów wystukiwać. A przecież...
Jak autor Projekczyciela chciałbym zauważyć, że pisałem w pierwszej osobie "Będzie to opowieść o tym, jak z wykładowcy [B]zmieniam się[/B] w projektanta... " Nietrafione są więc te straszenia, że ktoś musi z butów wystukiwać. A przecież wystarczyłoby przeczytać. Być może wtedy dyskusja miałaby sens. Monolog z urojonymi tezami nie jest dyskusją.
More
Stanisław Czachorowski
This comment was minimized by the moderator on the site
Panie Profesorze, znowu szuka Pan dyskusji, tam gdzie jej nie ma. Nie polemizuję z pańskimi działaniami, czy też postrzeganiem zawodu - wręcz przeciwnie, serdecznie go Panu gratuluję. Użyłem pańskiego neologizmu, zracając uwagę autora...
Panie Profesorze, znowu szuka Pan dyskusji, tam gdzie jej nie ma. Nie polemizuję z pańskimi działaniami, czy też postrzeganiem zawodu - wręcz przeciwnie, serdecznie go Panu gratuluję. Użyłem pańskiego neologizmu, zracając uwagę autora poprzedniego komentarza, że są jeszcze inne problemy stojące na drodze do szczęścia powszechnego. Prawdopodobnie wynika to z faktu, że nigdy nie czułem się sterem, okrętem i żeglarzem, i zawsze musiałem liczyć się z drugą stroną medalu.
More
Robert Raczyński
Nie ma tu jeszcze żadnych komentarzy
Skomentuj
Piszesz jako gość
×
😀 🧑🏻 ❤️ 🍀 🍌 💡 ✈️
No Emojis found
😀😃😄😁😆😅🤣😂🙂🙃😉😊😇🥰😍🤩😘😗😚😙😋😛😜🤪😝🤑🤗🤭🤫🤔🤐🤨😐😑😶😏😒🙄😬🤥😌😔😪🤤😴😷🤒🤕🤢🤮🤧🥵🥶🥴😵🤯🤠🥳😎🤓🧐😕😟🙁☹️😮😯😲😳🥺😦😧😨😰😥😢😭😱😖😣😞😓😩😫🥱😤😡😠🤬😈👿💀☠️💩🤡👹👺👻👽👾🤖😺😸😹😻😼😽🙀😿😾🙈🙉🙊
👋🤚🖐️🖖👌🤏✌️🤞🤟🤘🤙👈👉👆🖕👇☝️👍👎👊🤛🤜👏🙌👐🤲🤝🙏✍️💅🤳💪🦾🦿🦵🦶👂🦻👃🧠🦷🦴👀👁️👅👄👶🧒👦👧🧑👱👨🧔👨‍🦰👨‍🦱👨‍🦳👨‍🦲👩👩‍🦰🧑‍🦰👩‍🦱🧑‍🦱👩‍🦳🧑‍🦳👩‍🦲🧑‍🦲👱‍♀️👱‍♂️🧓👴👵🙍🙍‍♂️🙍‍♀️🙎🙎‍♂️🙎‍♀️🙅🙅‍♂️🙅‍♀️🙆🙆‍♂️🙆‍♀️💁💁‍♂️💁‍♀️🙋🙋‍♂️🙋‍♀️🧏🧏‍♂️🧏‍♀️🙇🙇‍♂️🙇‍♀️🤦🤦‍♂️🤦‍♀️🤷🤷‍♂️🤷‍♀️🧑‍⚕️👨‍⚕️👩‍⚕️🧑‍🎓👨‍🎓👩‍🎓🧑‍🏫👨‍🏫👩‍🏫🧑‍⚖️👨‍⚖️👩‍⚖️🧑‍🌾👨‍🌾👩‍🌾🧑‍🍳👨‍🍳👩‍🍳🧑‍🔧👨‍🔧👩‍🔧🧑‍🏭👨‍🏭👩‍🏭🧑‍💼👨‍💼👩‍💼🧑‍🔬👨‍🔬👩‍🔬🧑‍💻👨‍💻👩‍💻🧑‍🎤👨‍🎤👩‍🎤🧑‍🎨👨‍🎨👩‍🎨🧑‍✈️👨‍✈️👩‍✈️🧑‍🚀👨‍🚀👩‍🚀🧑‍🚒👨‍🚒👩‍🚒👮👮‍♂️👮‍♀️🕵️🕵️‍♂️🕵️‍♀️💂💂‍♂️💂‍♀️👷👷‍♂️👷‍♀️🤴👸👳👳‍♂️👳‍♀️👲🧕🤵🤵‍♂️🤵‍♀️👰👰‍♂️👰‍♀️🤰🤱👩‍🍼👨‍🍼🧑‍🍼👼🎅🤶🧑‍🎄🦸🦸‍♂️🦸‍♀️🦹🦹‍♂️🦹‍♀️🧙🧙‍♂️🧙‍♀️🧚🧚‍♂️🧚‍♀️🧛🧛‍♂️🧛‍♀️🧜🧜‍♂️🧜‍♀️🧝🧝‍♂️🧝‍♀️🧞🧞‍♂️🧞‍♀️🧟🧟‍♂️🧟‍♀️💆💆‍♂️💆‍♀️💇💇‍♂️💇‍♀️🚶🚶‍♂️🚶‍♀️🧍🧍‍♂️🧍‍♀️🧎🧎‍♂️🧎‍♀️🧑‍🦯👨‍🦯👩‍🦯🧑‍🦼👨‍🦼👩‍🦼🧑‍🦽👨‍🦽👩‍🦽🏃🏃‍♂️🏃‍♀️💃🕺🕴️👯👯‍♂️👯‍♀️🧖🧖‍♂️🧖‍♀️🧗🧗‍♂️🧗‍♀️🤺🏇⛷️🏂🏌️🏌️‍♂️🏌️‍♀️🏄🏄‍♂️🏄‍♀️🚣🚣‍♂️🚣‍♀️🏊🏊‍♂️🏊‍♀️⛹️⛹️‍♂️⛹️‍♀️🏋️🏋️‍♂️🏋️‍♀️🚴🚴‍♂️🚴‍♀️🚵🚵‍♂️🚵‍♀️🤸🤸‍♂️🤸‍♀️🤼🤼‍♂️🤼‍♀️🤽🤽‍♂️🤽‍♀️🤾🤾‍♂️🤾‍♀️🤹🤹‍♂️🤹‍♀️🧘🧘‍♂️🧘‍♀️🛀🛌🧑‍🤝‍🧑👭👫👬💏👩‍❤️‍💋‍👨👨‍❤️‍💋‍👨👩‍❤️‍💋‍👩💑👩‍❤️‍👨👨‍❤️‍👨👩‍❤️‍👩👪👨‍👩‍👦👨‍👩‍👧👨‍👩‍👧‍👦👨‍👩‍👦‍👦👨‍👩‍👧‍👧👨‍👨‍👦👨‍👨‍👧👨‍👨‍👧‍👦👨‍👨‍👦‍👦👨‍👨‍👧‍👧👩‍👩‍👦👩‍👩‍👧👩‍👩‍👧‍👦👩‍👩‍👦‍👦👩‍👩‍👧‍👧👨‍👦👨‍👦‍👦👨‍👧👨‍👧‍👦👨‍👧‍👧👩‍👦👩‍👦‍👦👩‍👧👩‍👧‍👦👩‍👧‍👧🗣️👤👥👣
💘💝💖💗💓💞💕💟❣️💔❤️🧡💛💚💙💜🤎🖤🤍💋💌💯💢💥💫💦💨🕳️💣💬👁️‍🗨️🗨️🗯️💭💤🏧🚮🚰🚹🚺🚻🚼🚾🛂🛃🛄🛅⚠️🚸🚫🚳🚭🚯🚱🚷📵🔞☢️☣️⬆️↗️➡️↘️⬇️↙️⬅️↖️↕️↔️↩️↪️⤴️⤵️🔃🔄🔙🔚🔛🔜🔝🛐⚛️🕉️✡️☸️☯️✝️☦️☪️☮️🕎🔯🔀🔁🔂▶️⏭️⏯️◀️⏮️🔼🔽⏸️⏹️⏺️⏏️🎦🔅🔆📶📳📴♀️♂️⚧️✖️♾️‼️⁉️〰️💱💲⚕️♻️⚜️🔱📛🔰☑️✔️〽️✳️✴️❇️©️®️™️#️⃣*️⃣0️⃣1️⃣2️⃣3️⃣4️⃣5️⃣6️⃣7️⃣8️⃣9️⃣🔟🔠🔡🔢🔣🔤🅰️🆎🅱️🆑🆒🆓ℹ️🆔Ⓜ️🆕🆖🅾️🆗🅿️🆘🆙🆚🈁🈂️🈷️🈶🈯🉐🈹🈚🈲🉑🈸🈴🈳㊗️㊙️🈺🈵🔴🟠🟡🟢🔵🟣🟤🟥🟧🟨🟩🟦🟪🟫◼️◻️▪️▫️🔶🔷🔸🔹🔺🔻💠🔘🔳🔲
🐵🐒🦍🦧🐶🐕🦮🐕‍🦺🐩🐺🦊🦝🐱🐈🐈‍⬛🦁🐯🐅🐆🐴🐎🦄🦓🦌🐮🐂🐃🐄🐷🐖🐗🐽🐏🐑🐐🐪🐫🦙🦒🐘🦏🦛🐭🐁🐀🐹🐰🐇🐿️🦔🦇🐻🐻‍❄️🐨🐼🦥🦦🦨🦘🦡🐾🦃🐔🐓🐣🐤🐥🐦🐧🕊️🦅🦆🦢🦉🦩🦚🦜🐸🐊🐢🦎🐍🐲🐉🦕🦖🐳🐋🐬🐟🐠🐡🦈🐙🐚🐌🦋🐛🐜🐝🐞🦗🕷️🕸️🦂🦟🦠💐🌸💮🏵️🌹🥀🌺🌻🌼🌷🌱🪴🌲🌳🌴🌵🌾🌿☘️🍀🍁🍂🍃🌑🌒🌓🌔🌕🌖🌗🌘🌙🌚🌛🌜🌡️☀️🌝🌞🪐🌟🌠🌌☁️⛈️🌤️🌥️🌦️🌧️🌨️🌩️🌪️🌫️🌬️🌀🌈🌂☂️⛱️❄️☃️☄️🔥💧🌊
🍇🍈🍉🍊🍋🍌🍍🥭🍎🍏🍐🍑🍒🍓🥝🍅🥥🥑🍆🥔🥕🌽🌶️🥒🥬🥦🧄🧅🍄🥜🌰🍞🥐🥖🥨🥯🥞🧇🧀🍖🍗🥩🥓🍔🍟🍕🌭🥪🌮🌯🥙🧆🥚🍳🥘🍲🥣🥗🍿🧈🧂🥫🍱🍘🍙🍚🍛🍜🍝🍠🍢🍣🍤🍥🥮🍡🥟🥠🥡🦀🦞🦐🦑🦪🍦🍧🍨🍩🍪🎂🍰🧁🥧🍫🍬🍭🍮🍯🍼🥛🍵🍶🍾🍷🍸🍹🍺🍻🥂🥃🥤🧃🧉🧊🥢🍽️🍴🥄🔪🏺
🎃🎄🎆🎇🧨🎈🎉🎊🎋🎍🎎🎏🎐🎑🧧🎀🎁🎗️🎟️🎫🎖️🏆🏅🥇🥈🥉🥎🏀🏐🏈🏉🎾🥏🎳🏏🏑🏒🥍🏓🏸🥊🥋🥅⛸️🎣🤿🎽🎿🛷🥌🎯🪀🪁🎱🔮🧿🎮🕹️🎰🎲🧩🧸♠️♥️♦️♣️♟️🃏🀄🎴🎭🖼️🎨🧵🧶
👓🕶️🥽🥼🦺👔👕👖🧣🧤🧥🧦👗👘🥻🩱🩲🩳👙👚👛👜👝🛍️🎒👞👟🥾🥿👠👡🩰👢👑👒🎩🎓🧢⛑️📿💄💍💎🔇🔈🔉🔊📢📣📯🔔🔕🎼🎵🎶🎙️🎚️🎛️🎤🎧📻🎷🎸🎹🎺🎻🪕🥁📱📲☎️📞📟📠🔋🔌💻🖥️🖨️⌨️🖱️🖲️💽💾💿📀🧮🎥🎞️📽️🎬📺📷📸📹📼🔍🔎🕯️💡🔦🏮🪔📔📕📖📗📘📙📚📓📒📃📜📄📰🗞️📑🔖🏷️💰🪙💴💵💶💷💸💳🧾💹✉️📧📨📩📤📥📦📫📪📬📭📮🗳️✏️✒️🖋️🖊️🖌️🖍️📝💼📁📂🗂️📅📆🗒️🗓️📇📈📉📊📋📌📍📎🖇️📏📐✂️🗃️🗄️🗑️🔒🔓🔏🔐🔑🗝️🔨🪓⛏️⚒️🛠️🗡️⚔️🔫🏹🛡️🔧🔩⚙️🗜️⚖️🦯🔗⛓️🧰🧲⚗️🧪🧫🧬🔬🔭📡💉🩸💊🩹🩺🚪🛏️🛋️🪑🚽🚿🛁🪒🧴🧷🧹🧺🧻🧼🧽🧯🛒🚬⚰️⚱️🗿
🌍🌎🌏🌐🗺️🗾🧭🏔️⛰️🌋🗻🏕️🏖️🏜️🏝️🏞️🏟️🏛️🏗️🧱🏘️🏚️🏠🏡🏢🏣🏤🏥🏦🏨🏩🏪🏫🏬🏭🏯🏰💒🗼🗽🕌🛕🕍⛩️🕋🌁🌃🏙️🌄🌅🌆🌇🌉♨️🎠🎡🎢💈🎪🚂🚃🚄🚅🚆🚇🚈🚉🚊🚝🚞🚋🚌🚍🚎🚐🚑🚒🚓🚔🚕🚖🚗🚘🚙🚚🚛🚜🏎️🏍️🛵🦽🦼🛺🚲🛴🛹🚏🛣️🛤️🛢️🚨🚥🚦🛑🚧🛶🚤🛳️⛴️🛥️🚢✈️🛩️🛫🛬🪂💺🚁🚟🚠🚡🛰️🚀🛸🛎️🧳⏱️⏲️🕰️🕛🕧🕐🕜🕑🕝🕒🕞🕓🕟🕔🕠🕕🕡🕖🕢🕗🕣🕘🕤🕙🕥🕚🕦
Suggested Locations
Wpisz tekst z poniższego obrazka. Nie jest wyraźny?

Jesteśmy na facebooku

fb

Ostatnie komentarze

Robert Raczyński napisał/a komentarz do Natura matury
Miałem wrażenie, że dość jasno dałem do zrozumienia, że nie rozważam tu zasadności ani prawidłowości...
Mikołaj napisał/a komentarz do Natura matury
Trafne pokazuje to, że matura to nie tylko test wiedzy, ale rytuał przejścia, który ma sens tylko wt...
Ppp napisał/a komentarz do Natura matury
Maturę nalezy ZLIKWIDOWAĆ, ponieważ jest niesprawiedliwym egzaminem, którego można PRZYPADKOWO nie z...
Zapisałem dziecko na karate kontaktowe przez takich własnie małych gnojków by sam umiał się bronić
Nauczyciel napisał/a komentarz do Jeszcze większa automatyzacja pracy twórczej
Są też aplikacje które skutecznie potrafią wykrywać czy dany tekst został napisany przez AI czy nie ...
Kajtek napisał/a komentarz do Po co jest szkoła?
Szkoły niczego nas nie uczą oprócz polskiego oraz matematyki nic więcej nie jest nam potrzebne a nau...
Ludzie nie umieją słuchać bo są skupieni na sobie, na swoim ja. Do tego dochodzą narcystyczne wzorce...
Rafał Kapica napisał/a komentarz do Szkolna klasa - dobre miejsce do współpracy
tak tablice są bardzo dobrym rozwiązaniem - polecam

E-booki dla nauczycieli

Polecamy dwa e-booki dydaktyczne z serii Think!
Metoda Webquest - poradnik dla nauczycieli
Technologie są dla dzieci - e-poradnik dla nauczycieli wczesnoszkolnych z dziesiątkami podpowiedzi, jak używać technologii w klasie