Otwarta edukacja to nie tylko zasoby

fot. Fotolia.com

Typografia
  • Smaller Small Medium Big Bigger
  • Default Helvetica Segoe Georgia Times

Szkoły i edukacja zmieniają się niezależnie od reform całego systemu oświaty. Zmieniają je nauczyciele i nauczycielki oraz ich uczniowie Obie grupy mają dziś łatwy dostęp do wiedzy, między innymi dzięki wszechobecnemu internetowi. Nauka - tak dziś potrzebnych - współpracy, kreatywności, ale również obsługi coraz to nowszych technologii nie mieści się już w ramach podstaw programowych czy kilku podręczników. Wymaga więcej zwinności (agilty), jak określiliby to programiści. Jak radzą sobie z tym nauczyciele i nauczycielki w Polsce?

Co roku, w marcu, obchodzimy Międzynarodowy Tydzień Otwartej Edukacji. U podstaw rozumienia otwartej edukacji leży chęć i gotowość do dzielenia się: wiedzą, umiejętnościami, wsparciem i zasobami. Żeby było to możliwe potrzebna jest odpowiednia kultura pracy oparta na zaufaniu i porozumieniu. W otwartej szkole wszyscy są uczniami i nauczycielami, twórcami i odbiorcami, a dzięki internetowi oraz nowym technologiom dzielenie się wiedzą jest dziś łatwiejsze niż kiedykolwiek. Konsekwencją takiego sposobu myślenia jest - między innymi - tworzenie i korzystanie z otwartych zasobów edukacyjnych, czyli takich materiałów, których autorzy zgadzają się, pod określonymi warunkami (na podstawie odpowiedniej licencji), na ich dalsze wykorzystywanie i przetwarzanie.

Błyskawiczny rozwój nowych technologii i nieograniczony dostęp do internetu zmieniają edukację na wiele sposobów: od pojawienia nowych przedmiotów jak programowanie po konieczność zmian w komunikacji z rodzicami i uczniami. Nauczyciele i nauczycielki, którzy chcą za nimi nadążyć wykorzystują zasoby dostępne w sieci, aby przekazywana przez nich wiedza była atrakcyjna dla uczniów. Coraz częściej sięgają po Wolne lektury, Wikipedię, Akademię Khana czy otwarte e-podręczniki. Internetowa społeczność nauczycieli tworząca grupę Superbelfrzy, czerpie wiedzę od siebie nawzajem za pomocą blogów i webinariów (Superbelfrzy Nocą), a Ci którzy pracują w szkole z najmłodszymi, uczą się tego od innych nauczycieli, a nie na studiach.

To nowoczesne podejście natrafia jednak na przeszkody, m.in. prawne. Kiedy otwarte zasoby nie wystarczają i kończy się tzw. dozwolony użytek edukacyjny, czyli sytuacje, w których nauczyciel może korzystać z utworów objętych prawem autorskim na potrzeby szkolne, zaczyna się ryzyko. Nauczycielom lub ich uczniom zdarza się naruszać, najczęściej w dobrzej wierze lub z braku wiedzy, prawa autorskie podczas działań edukacyjnych. O tym, że ta granica może być cienka przekonały się szkoły i biblioteki, które skorzystały ze zdjęć Czesława Miłosza znalezionych w sieci. Spotkały się z konsekwencjami prawnymi i finansowymi, o których nie miały wcześniej pojęcia. Dlatego wiedza o tym, gdzie szukać otwartych zasobów, jak je tworzyć i korzystać z nich zgodnie z prawem, jest dziś szczególnie cenna, jeśli nie niezbędna.

Mijający Tydzień Otwartej Edukacji, jest okazją, by bliżej przyjrzeć się tym tematom. Nauczyciele nie są dziś - a w każdym razie nie powinni być - strażnikami i dawcami wiedzy, a przewodnikami po skomplikowanym i wielowątkowym świecie - mówi Marta Puciłowska, wiceprezeska Fundacji Szkoła z Klasą, członkini prezydium Koalicji Otwartej Edukacji - Ich rola zmienia się i będzie się zmieniać, wymagają ciągłego uczenia się. Podstawą takiego otwartego podejścia powinna być chęć korzystania z wiedzy innych, otwarcia się na współpracę - również z uczniami, którzy są w cyfrowym świecie prawdziwymi tubylcami, w przeciwieństwie do wielu swoich nauczycieli. Dobrym przykładem jest design thinking (myślenie projektowe). Metoda ta, zachęca do budowania rozwiązań w oparciu o potrzeby odbiorców oraz ciągłego obserwowania i udoskonalania tego, co zostało już wymyślone. Z kolei zaczerpnięta ze świata nauki metoda badawcza inquiry based learning opiera się na nauce poprzez odkrywanie, dociekanie i rozumowanie a w centrum stawia doświadczenie i doświadczanie.

Tegoroczne obchody Tygodnia Otwartej Edukacji swój finał będą miały 17 marca. Koalicja Otwartej Edukacji przygotowała na tę okazję cyfrową konferencję o nowoczesnej i otwartej edukacji: Otwarte śniadanie w sieci, podczas której można będzie dowiedzieć się, jak lepiej współpracować z innymi nauczycielami i nauczycielkami, dostać garść inspiracji i zasobów cyfrowych, do wykorzystania na lekcji, podzielić się swoimi scenariuszami, blogiem czy grą, rozmawiając na czacie z innymi uczestnikami spotkania, lub zadać pytanie specjalistom i specjalistkom od otwartej edukacji. Będziemy rozmawiać - między innymi - o otwartych, edukacyjnych wideo, odwróconej klasie, dostępności, nauce obywatelskiej i Snapchacie w szkole.

Podczas konferencji wystąpią:

  • Marta Florkiewicz-Borkowska (Nauczycielka Roku 2017, która uczy niemieckiego i prowadzi zajęcia arteterapeutyczne),
  • Przemysław Staroń (nauczyciel etyki i snapchatu),
  • Mikołaj Rotnicki (ekspert dostępności),
  • Monika Koblak (nauczycielka i popularyzatorka nauki obywatelskiej),
  • Gabriela Sierocińska-Dec z Muzeum Historii Polski (która opowie o cyfrowych zasobach do nauki historii),
  • zespół Pi-stacja Matematyka (o odwróconej klasie i wideo na lekcjach matematyki).

Gościem specjalnym będzie Christer Gundarsen, dyrektor ds. technicznych norweskiej platformy Otwartych zasobów edukacyjnych dla szkoły podstawowej i współtwórca globalnej biblioteki cyfrowej z wystąpieniem: W jaki sposób otwartość może zmienić dynamikę globalnej edukacji?.

Kiedy? 17 marca od godz.10.00 do 15.00. Darmowa rejestracja: http://bit.ly/otwieramy

 

Jesteśmy na facebooku

fb

Ostatnie komentarze

Przerażająca wizja. Z jednej strony trzeba gonić za technologią która rozwija świat, z drugiej stron...
Stanisław Czachorowski napisał/a komentarz do Wykład w czasach postpiśmienności, czyli szukanie drogi we mgle
Tak, najważniejszy jest tok rozumowania, opowieść o wiedzy i dochodzeniu do wniosków, odkryć. To się...
Wykładam matematykę i staram się postępować na przekór pewnego określenia czym jest wykład: to trans...
Stanisław Czachorowski napisał/a komentarz do Wykłady w stylu programów popularnonaukowych?
Zawsze najważniejszym jest mieć coś do powiedzenia. Interesującego, ważnego, wartościowego. Dobrze j...
Jak widzę, odniósł się Pan do mojego komentarza, więc odpowiem.Programy B. Wołoszańskiego były różne...
Pani Anno, to co zamierzam napisać dotyczy zarówno psychologów szkolnych jak i pedagogów. I jedni i...
Drodzy Państwo, czy głupotę można nazywać po imieniu? Czy głupota ministra jest głupotą szkodliwą? C...
Jak się zadaje pytanie całej klasie to nie odpowiadają nieśmiali. Te rady są ok tylko dla tych, któr...

E-booki dla nauczycieli

Polecamy dwa e-booki dydaktyczne z serii Think!
Metoda Webquest - poradnik dla nauczycieli
Technologie są dla dzieci - e-poradnik dla nauczycieli wczesnoszkolnych z dziesiątkami podpowiedzi, jak używać technologii w klasie