Komórki już nie tylko do rozmów

Typografia
  • Smaller Small Medium Big Bigger
  • Default Helvetica Segoe Georgia Times

ict w edukacjiTelefon komórkowy przestaje pełnić tylko funkcję narzędzia komunikacji i staje się coraz ważniejszym narzędziem rozrywki i edukacji. Multimedialne telefony komórkowe przestają służyć tylko do rozmów. Ich użytkownicy coraz częściej ściągają aplikacje multimedialne - filmy, gry czy programy użytkowe, obsługują pocztę elektroniczną, słuchają muzyki i wiadomości.

Ciekawe dane na temat korzystania z telefonów komórkowych przynosi kwietniowy raport Telecom Media, opracowany na podstawie reprezentatywnej próby 10 milionów pobrań aplikacji multimedialnych na komórkę, trzech tysięcy wywiadów ankietowych oraz analizy struktury sprzedaży multimediów na komórki w minionych 15 miesiącach. Aż 41% użytkowników multimedialnych telefonów komórkowych stanowią osoby w wieku 20-30 lat, podczas gdy młodzież (15-20 lat) tylko 19%, podobnie jak osoby dorosłe w wieku 30-40 lat. Zdecydowaną większość stanowią osoby z wykształceniem średnim (62%).

W Polsce użytkownicy telefonów pobierają 7-9 milionów aplikacji multimedialnych miesięcznie. Są to: pliki muzyczne (w tym aktualne hity); tapety, wygaszacie i animacje; gry (w tym hity na PC); aplikacje użytkowe (mapy, słowniki, programy edukacyjne); filmy; a także programy telewizyjne (streaming lub ściągane na komórkę). Najczęściej pobierają aplikacje użytkownicy Plusa (38%), Orange (37%), rzadziej Ery (25%).

Wyniki raportu wskazują na rosnące zainteresowanie użytkowników innymi niż tradycyjne funkcje telefonu. Telefony komórkowe wykorzystujemy w coraz bardziej niecodziennych sytuacjach, także w życiu rodzinnym – np. rodzice mogą zamówić usługę bajek na dobranoc, dzięki aplikacji „Dzienniczek ucznia” mogą na bieżąco orientować się w planie lekcji swojej pociechy, a dla co bardziej niespokojnych rodziców jest usługa pozwalająca zlokalizować dziecko z dokładnością do kilkuset metrów.

Wkrótce telefon komórkowy może stać się również dobrym narzędziem edukacji. Przemawia za tym m.in. profil wykształcenia osób używających multimediów w komórce – zdecydowana przewaga osób z wykształceniem średnim, które mogą chcieć pogłębiać wiedzę w różnych obszarach, a także aktywność użytkowników poszukujących nowych aplikacji ułatwiających życie. M-learning wprawdzie raczkuje w Polsce, ale w perspektywie kilku lat nic nie stoi na przeszkodzie, aby za pomocą telefonu komórkowego realizować złożone projekty edukacji społecznej.

Ciekawe informacje na temat wykorzystania telefonów komórkowych przyniósł realizowany w Wielkiej Brytanii pilotaż „Mobile learning in practice”, zrealizowany w 2006 r. przez organizację pozarządową Learning & Skills Network (LSN) w pięciu szkołach dla osób dorosłych. Okazało się, że m-learning ma zarówno dla nauczycieli, jak i dla studentów dużą wartość, ponieważ stwarza nowy wymiar działań edukacyjnych i poszerza dostępne zasoby wiedzy i informacji. Ma również dobry wpływ na proces nauczania, gdyż pozwala skondensować przekaz edukacyjny i szybko ocenić wiedzę uczących się. Ze względu na indywidualny charakter procesu uczenia i interaktywność, m-learning zachęca też studiujących do większego z wysiłku i zaangażowania. Istotne jest również to, że studenci mogą uczyć się w każdym miejscu oraz czasie dla nich odpowiednim. Za rozwojem tej formy edukacji przemawia również łatwość programowania lekcji, obszerność tematów, które mogą być przedmiotem procesu edukacji, łatwość oceny bieżącej pracy ucznia i możliwość szybkiego sprawdzania postępów w nauce. Dlatego 18 z 19 nauczycieli, którzy brali udział w tym pilotażu, stwierdziło, że będą używać tego narzędzia w pracy ze swoimi studentami.

Jesteśmy na facebooku

fb

Ostatnie komentarze

Przerażająca wizja. Z jednej strony trzeba gonić za technologią która rozwija świat, z drugiej stron...
Stanisław Czachorowski napisał/a komentarz do Wykład w czasach postpiśmienności, czyli szukanie drogi we mgle
Tak, najważniejszy jest tok rozumowania, opowieść o wiedzy i dochodzeniu do wniosków, odkryć. To się...
Wykładam matematykę i staram się postępować na przekór pewnego określenia czym jest wykład: to trans...
Stanisław Czachorowski napisał/a komentarz do Wykłady w stylu programów popularnonaukowych?
Zawsze najważniejszym jest mieć coś do powiedzenia. Interesującego, ważnego, wartościowego. Dobrze j...
Jak widzę, odniósł się Pan do mojego komentarza, więc odpowiem.Programy B. Wołoszańskiego były różne...
Pani Anno, to co zamierzam napisać dotyczy zarówno psychologów szkolnych jak i pedagogów. I jedni i...
Drodzy Państwo, czy głupotę można nazywać po imieniu? Czy głupota ministra jest głupotą szkodliwą? C...
Jak się zadaje pytanie całej klasie to nie odpowiadają nieśmiali. Te rady są ok tylko dla tych, któr...

E-booki dla nauczycieli

Polecamy dwa e-booki dydaktyczne z serii Think!
Metoda Webquest - poradnik dla nauczycieli
Technologie są dla dzieci - e-poradnik dla nauczycieli wczesnoszkolnych z dziesiątkami podpowiedzi, jak używać technologii w klasie