Zagadki logiczne. Ciekawostki przyrodnicze. Zaskakujące fakty z różnych dziedzin. Znaczenie trudnych słów. Nad tym właśnie chciałbym spędzać z uczniami dużo więcej czasu niż jest mi dane. Proponuję więc zachęcić ich do samodzielnego poszukiwania rozwiązań. Zmotywować do nauki i zabawy również podczas przerwy.
Zagadka tygodnia – jak to działa
- Raz w tygodniu w specjalnie do tego przeznaczonym miejscu w sali pojawia się zagadka. Tematyka - w zależności od tego, kto przygotowuje zagadkę. Pan od przyrody pewnie zajmie się swoją dziedziną, matematyczka swoją, a w klasach I – III proponuję różnorodność i różny stopień trudności. Tak, aby każdy uczeń miał szansę się wykazać. Zagadki znaleźć można w internecie, na stronach szkół matematycznych, w książkach z ciekawostkami o zwierzętach, w encyklopediach lub słownikach wyrazów obcych.
- Uczniowie odpowiedzi zapisują na przygotowanych i umieszczonych w pobliżu zagadki karteczkach. Wrzucają je do słoika odpowiedzi.
- Pod koniec tygodnia należy opróżnić słoik zagadek i sprawdzić odpowiedzi.
- Razem z nową zagadką, na jeden dzień, pojawia się rozwiązanie poprzedniej.
- Zagadek uczniom nie kseruję, ani nie daję do domu. Oczywiście mogą przepisać i przerysować, bo nie na wszystkie odpowiedź znajdą od razu w szkole, jednak muszą sami się o to postarać.
Mistrzowie Zagadek
Na koniec miesiąca uczniowie, którzy poprawnie rozwiązali co najmniej 2 z 4 zagadek, otrzymują nagrodę. Jest nią przypięcie tabliczki z imieniem/zdjęciem/awatarem ucznia w specjalnie do tego przygotowanym miejscu pod nazwą Mistrzowie Zagadek.
Tymon, lat 8: Skoro jest 10 miesięcy, to aż 10 razy można być Mistrzem Zagadek! Wow, ale super! To ja będę!
Korzyści
Mam wrażenie, że korzyści można wymieniać wiele. Te najważniejsze dla mnie to:
- Wzrost chęci do nauki. Uczniowie na zagadki reagują bardzo pozytywnie. Chcą je robić. Podoba im się to, że są różnorodne.
- Budowanie pozytywnego wizerunku samego siebie. Uczniowie rozwiązują zagadki i są z siebie dumni. Nie muszą rozwiązać wszystkich, aby zostać mistrzem zagadek.
- Oswajanie się z trudnościami. Zagadki są na różnym poziomie. Niektóre wymagają po prostu odnalezienia informacji lub uważnego przeczytania, inne logicznego myślenia lub ciekawego pomysłu. Uczniowie w formie zabawy otrzymują coś, co wymaga wysiłku.Pokazywanie im takich ciekawostek na co dzień i zachęcanie do szukania rozwiązań pomoże łatwiej poradzić sobie z nietypowymi zadaniami pojawiającymi się na lekcjach.
- Nauka planowania. Uczniowie często wybierają tylko te zagadki, które chcą lub są stanie zrobić. Przeliczają. Zastanawiają się już nie tylko na bieżąco.
Rozmowa w Frankiem, lat 7:
- Proszę Pani, to dopiero druga zagadka w tym miesiącu, tak?
- Tak Franku.
- To znaczy, że będą jeszcze dwie, tak?
- Tak, zgadza się.
- To ja tej nie będę robił. Jest za trudna. Próbowałem. Ale zrobiłem poprzednią i następną też zrobię. Będę wtedy mistrzem zagadek, prawda?
Realizacja treści, na które w czasie zajęć brakuje czasu. Nie wiem jak Wy, ale ja czuję, że wciąż mam za mało czasu na ciekawostki. W ten sposób uda mi się ich zrealizować trochę więcej i jestem pewna, że każdy, kto podejmie próbę rozwiązania zagadki skorzysta na tym i rozwinie się.
Ciekawa jestem czy Wy też macie taki kącik zagadek? Może polecicie jakieś najciekawsze, które uczniom zapadły w pamięć albo podzielicie się miejscem, z którego czerpiecie inspirację?
Notka o autorce: Sabina Piłat jest nauczycielką edukacji wczesnoszkolnej w Niepublicznej Polsko – Francuskiej Szkole Podstawowej „La Fontaine” w Warszawie i członkiem grupy Superbelfrzy RP. Niniejszy artykuł ukazał się w blogu Superbelfrów i został nieznacznie zmodyfikowany przez Marcina Polaka. Licencja CC-BY-SA.
Ostatnie komentarze