To nauczyciel musi być dziś trendy

Typografia
  • Smaller Small Medium Big Bigger
  • Default Helvetica Segoe Georgia Times

O trendach we współczesnej edukacji napisano już wiele i ciągle powstają nowe opracowania. Na naszych oczach zmienia się bowiem środowisko, w którym żyjemy. Dziesięć lat temu dokonywanie czynności bankowych przez ekran własnego komputera było jeszcze czymś wyjątkowym; dziś możemy w pełni kontrolować swoje finanse w telefonie z ekranem dotykowym. Podobnie zmienia się szkoła, choć tempo tych zmian jest wolniejsze.(C) Monkey Business - fotolia.com

Kiedyś uczeń przychodził do szkoły i może raz w tygodniu udało mu się usiąść w kilka osób przed ekranem komputera i czegoś się nauczyć. Dziś większość uczniów ma dostęp do urządzenia komputerowego w domu, a nawet w drodze z i do szkoły. Dynamicznie rozwija się rynek nowoczesnych smartfonów i tabletów. Są one oczywiście dużo poręczniejsze niż komputery stacjonarne (trudno sobie wyobrazić podróżowanie z takim), ale zaczynają zastępować też laptopy. Od tych ostatnich są lżejsze, łatwiejsze do przenoszenia, a funkcjonalnościami i oprogramowaniem zaczynają im dorównywać. Czy za kilka lat w Polsce uczniowie będą przychodzić na lekcje do szkoły z własnym sprzętem, bo tak im będzie wygodniej? Taki właśnie trend zaczyna przechodzić do Europy ze Stanów Zjednoczonych (tzw. BYOD – od ang. Bring Your Own Device, przynieś swoje urządzenie). Widziałem już w duńskim liceum publicznym w Kopenhadze uczniów, którzy wyłącznie korzystają z własnego sprzętu. A całe rzędy szkolnych komputerów stoją smutne, opuszczone i niewykorzystywane.

Można przypuszczać, że w niedalekiej perspektywie w polskich szkołach dyrektorzy pójdą wreszcie po rozum do głowy i zlikwidują bzdurne zakazy, które blokują uczniom i nauczycielom (sic!) możliwość wykorzystania w szkole swoich urządzeń DO CELÓW EDUKACYJNYCH. Znam dziesiątki szkolnych regulaminów, w których ktoś nie pomyślał nad takim zakazem i nie zastanowił się, czy to nie szkodzi edukacji. Żyjemy na co dzień w środowisku, które jest diametralnie odmienne od szkolnego: komunikujemy się niemal 24 godziny na dobę, mamy dostęp do interesujących nas zasobów w każdej chwili, możemy korzystać z rozmaitych narzędzi w celu rejestracji myśli i zdarzeń (cyfrowy aparat, dyktafon, notatnik, itp.) kiedy tylko mamy na to ochotę. Czy polską szkołę stać na niewykorzystywanie potencjału nowoczesnych technologii EDUKACYJNYCH kryjących się w domach, kieszeniach i torbach uczniów?

Oczywiście jest jedno ale. Jak mawia prof. Sysło – „najważniejszą technologią w szkole jest nauczyciel“. I jeśli ta technologia nie działa dobrze, cała edukacja w szkole leży. Warto walczyć o jedno – w szkole to każdy nauczyciel musi mieć możliwość korzystania z najnowocześniejszych technologii i musi mieć wsparcie dyrekcji, aby doszkalał się z TIK. Powinien być na bieżąco z różnymi urządzeniami, które pojawiają się na rynku i mogą być wykorzystane W NAUCZANIU PRZEDMIOTOWYM. Bo nie mówimy tu tylko o edukacji informatycznej. Dzisiaj każdy nauczyciel musi być „trendy“. Musi znać się na swoim fachu, ale rozumieć też cyfrowe środowisko, w którym funkcjonują uczniowie. Musi umiec pokazać uczniom, że ich narzędzia są doskonałe do uczenia się danego przedmiotu, teraz w szkole, poza szkołą i przez całe życie. Musi też oczywiście chcieć zmodernizować swój warsztat. I to jest chyba największe wyzwanie polskiej szkoły.

Jutro rozpoczyna się w Warszawie konferencja EDU TRENDY 2012, międzynarodowe wydarzenie koncentrujące się na innowacjach w edukacji, którego organizatorami są Wolters Kluwer Polska, wydawca czasopisma "Dyrektor Szkoły", i firma redNet Media. Patronem medialnym Edu Trendy 2012 jest portal Edunews.pl.

(Notka o autorze: Marcin Polak jest twórcą i redaktorem naczelnym Edunews.pl, zajmuje się edukacją i komunikacją społeczną, realizując projekty społeczne i komercyjne o zasięgu ogólnopolskim i międzynarodowym)

Jesteśmy na facebooku

fb

Ostatnie komentarze

Przerażająca wizja. Z jednej strony trzeba gonić za technologią która rozwija świat, z drugiej stron...
Stanisław Czachorowski napisał/a komentarz do Wykład w czasach postpiśmienności, czyli szukanie drogi we mgle
Tak, najważniejszy jest tok rozumowania, opowieść o wiedzy i dochodzeniu do wniosków, odkryć. To się...
Wykładam matematykę i staram się postępować na przekór pewnego określenia czym jest wykład: to trans...
Stanisław Czachorowski napisał/a komentarz do Wykłady w stylu programów popularnonaukowych?
Zawsze najważniejszym jest mieć coś do powiedzenia. Interesującego, ważnego, wartościowego. Dobrze j...
Jak widzę, odniósł się Pan do mojego komentarza, więc odpowiem.Programy B. Wołoszańskiego były różne...
Pani Anno, to co zamierzam napisać dotyczy zarówno psychologów szkolnych jak i pedagogów. I jedni i...
Drodzy Państwo, czy głupotę można nazywać po imieniu? Czy głupota ministra jest głupotą szkodliwą? C...
Jak się zadaje pytanie całej klasie to nie odpowiadają nieśmiali. Te rady są ok tylko dla tych, któr...

E-booki dla nauczycieli

Polecamy dwa e-booki dydaktyczne z serii Think!
Metoda Webquest - poradnik dla nauczycieli
Technologie są dla dzieci - e-poradnik dla nauczycieli wczesnoszkolnych z dziesiątkami podpowiedzi, jak używać technologii w klasie