Debatujmy, a potem zmieniajmy edukację

(C) Edunews.pl

Typografia
  • Smaller Small Medium Big Bigger
  • Default Helvetica Segoe Georgia Times

Zakończył się Kongres Polskiej Edukacji. Był niewątpliwie jednym z najważniejszych wydarzeń edukacyjnych w ostatniej dekadzie (nie licząc reform) i należy kontynuować tradycję takich spotkań, pozwalając zabrać głos większej liczbie osób zainteresowanych kształtem polskiej edukacji. A że chcemy rozmawiać – dowodem jest spontaniczna inicjatywa Pakt dla Edukacji.

Pierwszego dnia podczas Kongresu padło w filmie OECD o reformach edukacji w Szanghaju zdanie, które powinno stać się mottem dla osób zarządzających oświatą. „Jeśli nie widzisz problemu, nie możesz go rozwiązać“ (powiedzenie chińskie). Inicjatywa, która zrodziła się oddolnie podczas Kongresu – Pakt dla Edukacji – jest właśnie próbą pokazania, że istnieje pewien problem, z którym do tej pory nie potrafimy się zmierzyć. To problem współdecydowania o kształcie szkoły i nauczania przez obywateli (rodziców, uczniów, nauczycieli), którzy tworzą szkołę. To ich głosu brakuje do tej pory najbardziej w debacie o kształcie systemu oświaty i dlatego właśnie kilkaset osób podpisało się pod inicjatywą o rozpoczęciu prac nad obywatelskim Paktem dla Edukacji, na wzór podpisanego nie dawno przez rząd Paktu dla Kultury.

O tej inicjatywie rozmawialiśmy również z Jarosławem Lipszycem z Koalicji Otwartej Edukacji:

{mp3}lipszyc_pakt{/mp3}

Drugi dzień Kongresu przyniósł również ciekawe zderzenie różnych poglądów na sprawy edukacji w debacie pt. „Jakość edukacji tworzą nauczyciele“, prowadzonej przez Edwina Bendyka z redakcji Polityki.

W obecnym systemie edukacji nie ma wspierania przez ten system wprowadzania w szkołach zmian na lepsze. Zmiany i innowacje traktuje się jako hobby, odstępstwo od normy – zauważał Jan Wróbel, dyrektor I Społecznego Liceum Ogólnokształcącego w Warszawie. Realia pracy to standaryzacja – można to opisać tak: możecie zmieniać wszystko, ale lekcja i tak ma mieć 45 minut - mówił.

Czy to nie czas już, aby zmienić pewien „zestaw klocków“ używany w szkole, czy jednostka lekcyjna nie powinna pójść już do muzeum – zastanawiał się Wiesław Kosakowski, dyrektor Liceum Ogólnokształcące im. Marynarki Wojennej w Gdyni. Przecież najciekawsze rzeczy w szkole dzieją się poza lekcją - zauważył. Jest trochę tak, że jak pies gonimy własny ogon. Powinniśmy myśleć w przyszłość i zmieniać.

Ta zmiana powinna być zresztą zawsze przed naszymi oczami. To nie chodzi o to, że cały czas ma być reforma edukacji – zauważył Kosakowski, odpowiadając Sławomirowi Broniarzowi z ZNP. Ale edukacja po prostu caly czas się zmienia i dlatego musimy cały czas myśleć o tej zmianie, może nie zawsze od razu wszystko reformowac, ale mieć na uwadze zmiany i wprowadzać korekty - mówił.

Komu dać „wyrzynać“ nowe klocki w edukacji? – zastanawiał się prof. Zbigniew Marciniak z Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego, były podsekretarz stanu w MEN. Nie tylko minister edukacji, ale być może też dyrektor szkoły powinien mieć taka swoją piłę, aby móc „wyrzynać“ klocki i budować taką swoją najlepszą piramidę, dzięki której będzie się podnosić się jakość edukacji w szkołach.

(C) EDUNEWS.PL

Uczestnicy debaty zwracali również uwagę na istotną rolę samorządów w podnoszeniu jakości edukacji w szkołach, chociaż nie obeszło się bez dyskusji na temat Karty Nauczyciela.

Rozmawiano również o wzajemnym wspieraniu się szkół, a także o postulacie pełnienia przez nie (sic!) funkcji doradcy metodycznego z danego obszaru. Czyli np. szkoła, która poradziła sobie z problemem słabych wyników czytania wśród pierwszych roczników, powinna się swoim doświadczeniem i wiedzą dzielić z innymi szkołami.

Takie doradztwo powinno być rozwijane również wewnętrznie w każdej szkole. Nie ma potrzeby ciągłego wysyłania nauczycieli na szkolenia – zauważył Jan Wróbel. O rozwój nauczycieli najskuteczniej zadbają inni nauczyciele „przewodnicy“, których zawsze znajdzie się kilku w szkole. Rolą dyrektora jest porozmawiać z nauczycielem, powiedzieć: „źle ci idzie z tym i tym, a jak to zmienic - zapytaj Agnieszki“. Na pewno w każdej szkole są takie Agnieszki – powiedział Wróbel.

Skomentowany został też pomysł laptopów dla pierwszoklasistów. Zamiast laptopa dla każdego dziecka, zobaczmy czy w szkołach jest sieć internetu – zwrócił uwagę Sławomir Broniarz.

 

Motyw muzyczny wykorzystywany w podkastach Edunews.pl pochodzi z płyty Nine Inch Nails pt. Ghosts I-IV: utwór 3-Ghosts I, dostępny na licencji Creative Commons BY-NC-SA 3.0 US

(Notka o autorze: Marcin Polak jest twórcą i redaktorem naczelnym Edunews.pl, zajmuje się edukacją i komunikacją społeczną, realizując projekty społeczne i komercyjne o zasięgu ogólnopolskim i międzynarodowym)

Jesteśmy na facebooku

fb

Ostatnie komentarze

Przerażająca wizja. Z jednej strony trzeba gonić za technologią która rozwija świat, z drugiej stron...
Stanisław Czachorowski napisał/a komentarz do Wykład w czasach postpiśmienności, czyli szukanie drogi we mgle
Tak, najważniejszy jest tok rozumowania, opowieść o wiedzy i dochodzeniu do wniosków, odkryć. To się...
Wykładam matematykę i staram się postępować na przekór pewnego określenia czym jest wykład: to trans...
Stanisław Czachorowski napisał/a komentarz do Wykłady w stylu programów popularnonaukowych?
Zawsze najważniejszym jest mieć coś do powiedzenia. Interesującego, ważnego, wartościowego. Dobrze j...
Jak widzę, odniósł się Pan do mojego komentarza, więc odpowiem.Programy B. Wołoszańskiego były różne...
Pani Anno, to co zamierzam napisać dotyczy zarówno psychologów szkolnych jak i pedagogów. I jedni i...
Drodzy Państwo, czy głupotę można nazywać po imieniu? Czy głupota ministra jest głupotą szkodliwą? C...
Jak się zadaje pytanie całej klasie to nie odpowiadają nieśmiali. Te rady są ok tylko dla tych, któr...

E-booki dla nauczycieli

Polecamy dwa e-booki dydaktyczne z serii Think!
Metoda Webquest - poradnik dla nauczycieli
Technologie są dla dzieci - e-poradnik dla nauczycieli wczesnoszkolnych z dziesiątkami podpowiedzi, jak używać technologii w klasie