Sidebar

04
Śr, Cze

E-podręczniki na miarę naszych czasów

Typografia
  • Smaller Small Medium Big Bigger
  • Default Helvetica Segoe Georgia Times

Dyskusja o tym, czy warto wprowadzać podręczniki w wersji elektronicznej, jest dziś o tyle bezprzedmiotowa, że wyprą one papierowe tak czy siak. To naturalna konsekwencja rozwoju technologii i nowych możliwości. Cyfrowa rewolucja stała się „oczywistą oczywistością” i niech nikomu nie wydaje się, że jest to proces zamknięty. Rewolucja dopiero się zaczyna.fot. Fotolia.com

Zmniejszyć liczbę kilogramów to najmniejszy problem. E-podręczniki nie mogą być cyfrową wersją klasycznych książek. Podręczniki w formacie PDF, a więc proste odwzorowanie „papieru”, mają zbyt wiele wad w porównaniu z ich tradycyjnymi, drukowanymi odpowiednikami.

Sensem cyfryzacji wydawnictw szkolnych nie powinno być też wyłącznie odchudzenie uczniowskich tornistrów, bo to można zrobić na wiele innych sposobów. W końcu po co uczniowi podręcznik w szkole? Przydać się mogą notatniki, zeszyty ćwiczeń, karty pracy, ale podręczniki? Lekcję prowadzi przecież żywy, doświadczony człowiek, więc chyba nie powinna polegać ona na czytaniu rozdziałów książki.

Jest chyba w mocy każdego nauczyciela tak przygotowywać lekcje, aby uczniowie nie musieli nosić ze sobą grubych książek z usystematyzowanymi wykładami i ilustracjami. Jeśli w szkole jest rzutnik oraz ekran i bez problemu można pokazać klasie materiały dostępne w sieci, tornistry mogą zdecydowanie stracić na wadze, a lekcje stać się ciekawsze.

Podręcznik współtworzony w trakcie nauki

Rewolucja cyfrowa zmusza do zmiany paradygmatu, a narzędzia i możliwości, które przynosi, prowadzę nieuchronnie do odrzucenia dawnego sposobu myślenia. Nie da się w tej dziedzinie pójść na kompromisy. E-podręcznik nie może być trochę analogowy i trochę cyfrowy. I nie chodzi tu wcale o ślepą pogoń za nowinkami, ale raczej o skomponowanie cyfrowych funkcjonalności w spójną i wielozadaniową całość. Dobry podręcznik cyfrowy przekracza granice druku. Nie ogranicza go już forma. Więcej ilustracji, możliwości edycji tekstu, hiperłącza, elementy animacyjne, filmowe, interaktywne ćwiczenia, symulacje, modele, czyli multimedialność - to na początek.

Krok drugi to podręcznik osadzony w systemie zarządzania procesem uczenia - LMS. Nauczyciel może otrzymać możliwość kontaktowania się z uczniami, wysyłania im wykładów, objaśnień i zadań, tworzenia testów, które są automatycznie sprawdzane, a wyniki raportowane. System, w którym funkcjonuje e-podręcznik, powinien dawać te możliwości. Zalet jest zresztą więcej.

Nie wylewajmy nauczyciela z kąpielą

A wady? Trzeba pamiętać, że Internet i nowe technologie to jedynie narzędzia i (jak wszystkie narzędzia) mają swoje ograniczenia. Jeśli będziemy ich używać zgodnie z przeznaczeniem, efekty będą satysfakcjonujące. Nie zastąpimy jednak niczym bezpośredniego kontaktu ucznia i nauczyciela. Świetna animacja o ogromnych walorach edukacyjnych wyda się wszystkim jeszcze bogatsza, jeśli zostanie omówiona, przeanalizowana i przedyskutowana w klasie. Jest zatem miejsce i czas na pracę w szkole, w bezpośrednim kontakcie ucznia z innymi uczniami i nauczycielem. Jest też czas na pracę własną.

Cyfrowe przemiany sprawią, że zaczniemy zmieniać podejście do wielu aspektów edukacyjnej rzeczywistości. Podręczniki zamknięte w treści, zatwierdzone przez ministerstwo, w otwartych z definicji technologiach zaczną być przez nauczycieli zmieniane, uzupełnianie i rozbudowywane. Jeśli do tego dojdzie, będzie to nie tyle kolejny etap podręcznikowej ewolucji – to będzie rewolucja na rynku szkolnych podręczników. Polska oświata jest na to przygotowana? Na razie nie. Ambitnym nauczycielom, którzy mają świadomość nadciągającego „nowego”, pozostaje przeszukiwanie Internetu, by czegoś się dowiedzieć, podpatrzeć, jak już robią to inni – ci, którzy już od dawna wiedzą, że elektroniczny podręcznik to nie są pliki PDF umieszczone w sieci...

(Źródło: e-magazyn MAPPTIPE, edukator.pl)

Komentarze (3)
This comment was minimized by the moderator on the site
Lubie czytac oredownikow rewolucji, ktorzy zauwazaja ja dopiero kiedy mija kilka dekad jej trwania, rewolucja tak sie starzeje, ze przestaje byc rewolucja.

Komputery sa obecne od X lat, jak to sie stalo, ze rewolucja nie nadeszla? W koncu to co...
Lubie czytac oredownikow rewolucji, ktorzy zauwazaja ja dopiero kiedy mija kilka dekad jej trwania, rewolucja tak sie starzeje, ze przestaje byc rewolucja.

Komputery sa obecne od X lat, jak to sie stalo, ze rewolucja nie nadeszla? W koncu to co jest opisane w tekscie nie dotyczy tylko szkoly, tylko generalnie podrecznikow, wiec odbiorcami sa wszyscy ciekawi swiata i potrafiacy czytac.

Powody sa dwa -- klasyczna forma (ksiazka papierowa) nie jest tak zla jak to sie przedstawia, a dwa, ze koszt opracowania ponad-ksiazki (czyli formy bedacej czyms wiecej niz ksiazki) jest szalenie wysoki (mozna go obnizyc poprzez wstawienie na wariata jakiejs muzyczki, jakichs grafik i udawanie, ze to jakosc na miare XXI wieku).

Ta bariera kosztu bedzie juz spowodowala i bedzie powodowac, ze zadnej rewolucji nie bylo i nie bedzie (jesli ktos nie wierzy, prosze przejrzec recenzje ksiazek na Amazonie; jest masa recenzji negatywnych dotyczacych tylko i wylacznie aspektow technicznych e-ksiazek, formatowania, znikajacych zdjec, a to przeciez absolutna podstawa). Ten proces juz hamuje i bedziemy mieli do czynienia z pelzajaca ewolucja.

Nieporecznosci medium nawet nie dotykam, kto ma komputer, tablet, e-reader moze sam porownac wygode czytania do tradycyjnej ksiazki.
More
macias
This comment was minimized by the moderator on the site
Nie dawano była prezentacja lekcji biologii w Parku Nauki i ewolucji człowieka w Krasiejowie, w pełni pokazali możliwości jakie daje dostęp do multimediów, dzieci były wielokrotnie bardziej zainteresowane i więcej zapamiętały z zajęć. Lekcja w...
Nie dawano była prezentacja lekcji biologii w Parku Nauki i ewolucji człowieka w Krasiejowie, w pełni pokazali możliwości jakie daje dostęp do multimediów, dzieci były wielokrotnie bardziej zainteresowane i więcej zapamiętały z zajęć. Lekcja w takim miejscu to wręcz marzenie uczniów :)
More
Artynka
This comment was minimized by the moderator on the site
nie dziwie się, odbyłam w to miejsce wycieczkę z klasą, nigdy nie widziałam tylu zaawansowanych technologii, podróżowaliśmy w czasie promem kosmicznym jako temponauci, zaglądaliśmy do okien ewolucji, bardzo duży plus za to, że opiekun miał...
nie dziwie się, odbyłam w to miejsce wycieczkę z klasą, nigdy nie widziałam tylu zaawansowanych technologii, podróżowaliśmy w czasie promem kosmicznym jako temponauci, zaglądaliśmy do okien ewolucji, bardzo duży plus za to, że opiekun miał wejście za darmo :)
More
Monika
Nie ma tu jeszcze żadnych komentarzy
Skomentuj
Piszesz jako gość
×
Suggested Locations
Wpisz tekst z poniższego obrazka. Nie jest wyraźny?

Jesteśmy na facebooku

fb

Ostatnie komentarze

Magda napisał/a komentarz do STEAM w praktyce w szkole ponadpodstawowej
Takie metody to się stosowało na zajęciach ZPT i cały czas stosuje się przy nauce zawodu.
Nauczyciel napisał/a komentarz do „Sieciaki” i niebezpieczne kontakty online
Popieram takie inicjatywy. Trzeba edukować rodziców i dzieci, ale coraz ciężej uciec z sieci...
Jest koniec roku i chętnie dajemy się ponieść iluzji że od nowego roku szkolnego wszystko będzie lep...
Piotr napisał/a komentarz do EjAj z lodówki
Mam podobne przemyślenia, ciekawe czy to nadmuchana bańka ;)
W sprawie wf mam inna uwagę. Wf to przedmiot specyficzny. Nauczyciele wf nie pracują w domu, ich obo...
Bardzo ciekawe i trafne spostrzeżenia, widać dobre analityczne podejście i obiektywność. Warto, aby ...
Zaufanie uczniów i nauczycieli w szkole wymaga także zaufania władz do nauczycieli - czyli tworzenia...

E-booki dla nauczycieli

Polecamy dwa e-booki dydaktyczne z serii Think!
Metoda Webquest - poradnik dla nauczycieli
Technologie są dla dzieci - e-poradnik dla nauczycieli wczesnoszkolnych z dziesiątkami podpowiedzi, jak używać technologii w klasie