Błędy nie są trendy, czyli humaniści na rynku pracy

Typografia
  • Smaller Small Medium Big Bigger
  • Default Helvetica Segoe Georgia Times
debaty edukacyjneZastanawiasz się nad wyborem studiów? Intryguje Cię posada dyrektora kreatywnego? Media relations managera? Rzecznika prasowego międzynarodowej instytucji? A może wolisz pracować jako niezależny freelancer i odnaleźć się w dziennikarstwie internetowym? Studenci kierunków humanistycznych mają dziś w czym wybierać.
 
Młody humanista, stając wobec wyboru kierunku studiów, nie ma dzisiaj łatwego zadania. Nauczyciele zniechęcają go do studiowania kierunków humanistyczych, narzekając na słabe zarobki. Uczelnie najmocniej promują kierunki ścisłe. Media huczą o braku inżynierów i biotechnologów na rynku pracy. Jak ma odnaleźć się w tym szumie informacyjnym młody humanista, który chce rozwijać swoją pasję naukową? Wbrew pozorom ma on przed sobą szeroki wachlarz możliwości. Mało kto jednak zauważa, że docierające do młodego humanisty komunikaty są opracowywane właśnie przez specjalistów od mediów, komunikacji i promocji. Innymi słowy przez specjalistów prężnie rozwijającej się branży, która niemal w całości zarządzana jest przez światłych i kreatywnych humanistów.

Wskaż różnicę: dziennikarz, medioznawca, specjalista ds. mediów
Mawia się, że dobry humanista powinien wiedzieć coś o wszystkim i wszystko o czymś. To samo można odnieść do ekspertów z branż okołomedialnych. Specjalista ds. Public Relations, reklamy, promocji czy kontaktu z dziennikarzami musi być osobą kreatywną, z pasją i lekkim piórem. Dlatego wymienione stanowiska zajmują głównie adepci kierunków humanistycznych. Ludzie pracujący w tej branży odpowiedzialni są m.in. za administrację portalami internetowymi oraz redagowanie tekstów na strony internetowe.
 
Dlatego coraz bardziej zasadne jest studiowanie dziennikarstwa, które dotąd uważane było za rzemiosło, a nie dyscyplinę naukową. Tradycyjne media przenoszą się do Internetu, niemal każdy przekaz jest digitalizowany. Klasyczne dzienniki uruchamiają platformy multimedialne, aktualizowane przez całą dobę. W obliczu tych zmian pojawiło się zapotrzebowanie na odpowiednio wykształconych dziennikarzy. Wobec tego dzisiaj wymaga się od nich zarówno umiejętności edytorskich, jak i znajomości trendów medialnych, wiedzy specjalistycznej z dziedzin medioznawczych oraz dodatkowo biegłego posługiwania się elektronicznymi środkami przekazu oraz umiejętności elektronicznej obróbki tekstu i grafiki.
 
Dziennikarstwo się zmieniło, ale wcale nie na gorsze – przynajmniej pod względem technicznym. Teraz studenci i adepci dziennikarstwa mają do  dyspozycji o wiele sprawniejsze narzędzia niż my mieliśmy dawniej; bibliotekę i pożółkłe wycinki gazet zastępuje Internet, a uciążliwe maszyny do pisania – laptop. Dziennikarstwo internetowe to przyszłość, nie trzeba chyba o tym nikogo specjalnie przekonywać. A czy dziennikarstwo warto studiować? Tak, ale tylko pod warunkiem, że jest się zdecydowanym na ciekawą pracę i poznawanie interesujących ludzi oraz uczestniczenie w historycznych wydarzeniach. 

Przedmioty typu „Komputer w pracy dziennikarza” czy „Dziennikarstwo sieciowe” to już standard na uczelniach wyższych, które wychodzą naprzeciw rynkowi pracy, na których powstają stanowiska dotąd nieznane. Copywriter, media planner czy social media manager - to tylko niektóre zawody, w których zrealizować się może absolwent kierunków humanistycznych. I co ważne, nowe zawody – poza zaspokojeniem ambicji i wykorzystaniem kreatywności - są bardzo dobrze wynagradzane. 

Kulturalny i kulturowy poszukiwany
Dziennikarstwo jest zdecydowanie jednym z najbardziej perspektywicznych kierunków humanistycznych, nie jest jednak jedynym kluczem do sukcesu. Ostatnio sporym zainteresowaniem – zarówno wśród maturzystów, jak i potencjalnych pracodawców – cieszy się kulturoznawstwo. Dotąd uchodziło ono za dyscyplinę typowo akademicką, która nie miała żadnego odniesienia do rynkowej rzeczywistości, a ta się zmieniła. Globalizacja nie jest już dla nikogo zjawiskiem nowym. Jej skutki silnie wpływają na współczesny biznes. Skończyła się era niekomunikatywnych urzędników, których głównym zadaniem jest kontrola zza biurka. Współcześnie duże firmy poszukują pracowników mobilnych, ze znajomością języków obcych i – co ważne dla kulturoznawcy – ze sporym zapleczem teoretycznym. Coraz głośniej mówi się o kulturowych i geograficznych uwarunkowaniach biznesu. I tutaj jest właśnie miejsce dla kulturoznawcy – bo kto lepiej niż on będzie w stanie zrozumieć japońską etykietę bądź indyjskie metody organizowania przedsiębiorstw? Kulturowe uwarunkowania są brane pod uwagę przy lokacji przedsiębiorstw, jak również w negocjacjach biznesowych.
 
Współcześnie znaczenia nabiera też społeczna odpowiedzialność biznesu i dbanie o dobre relacje z otoczeniem firmy. Do tego dodać można wymogi wysokiej kompetencji komunikacyjnej oraz znajomość podstawowych technik perswazji. Ścisłe studia nie zapewniają treningu takich umiejętności, dlatego i tutaj swoją szansę mają humaniści. Teorie komunikowania lub zagadnienia prawno-organizacyjne działalności kulturalnej to tylko niektóre z poznawanych fakultetów, które ma szansę opanować młody kulturoznawca. Kulturoznawstwo nie jest już przez nikogo utożsamiane z nudnymi wykładami teoretycznymi. Wiedza współczesnego kulturoznawcy znajduje realne zastosowanie na rynku pracy. 
 
debaty edukacyjne
 
 
Quo vadis, maturzysto?
Przyznajmy to – warto studiować kierunki humanistyczne. Czy będzie to dziennikarstwo, kulturoznawstwo czy filologia, rynek pracy stoi otworem przed światłymi i kreatywnymi mózgami. Czym się kierować przy wyborze uczelni? Gdy stoisz przed wyborem uczelni oferującej tytuł magistra nauk humanistycznych, zwróć uwagę na kilka czynników. 
 
Pierwszym kryterium jest kadra profesorska oraz zaplecze specjalistów-praktyków z danej branży. Sprawdzając życiorysy wykładowców warto zwrócić uwagę na ich dorobek naukowy – czy zajmują się tą dziedziną, która Cię interesuje? Czy profil ich badań jest zbieżny z kierunkami oferowanymi przez uczelnię? Ważne są też opinie studentów o danej uczelni. Nie zapominaj też o sprawdzeniu dostępności sal multimedialnych oraz pracowni specjalistycznych. Wybierając dziennikarstwo musisz mieć zapewnioną salę nagraniową, a w przypadku innych przedmiotów humanistycznych ― sale komputerowe. 

Pamiętaj, że jako humanista jesteś poszukiwany na rynku pracy, jednak spotkasz się z konkretnymi wymaganiami. Dlatego uczelnia powinna zapewnić Ci kształcenie zarówno teoretyczne, jak i praktyczne. Maszyna do pisania dawno została zamieniona na klawiaturę, a pióro na myszkę. Umiejętność poruszania się w Internecie to konieczność, a cyfrowa obróbka danych to standard. Współczesny humanista musi działać tak, jak został do tego stworzony – z polotem, kreatywnością, a przede wszystkim ogromnym zapałem. Powodzenia!

dr Grzegorz Łęcicki jest prorektorem Warszawskiej Wyższej Szkoły Humanistycznej



Jesteśmy na facebooku

fb

Ostatnie komentarze

Przerażająca wizja. Z jednej strony trzeba gonić za technologią która rozwija świat, z drugiej stron...
Stanisław Czachorowski napisał/a komentarz do Wykład w czasach postpiśmienności, czyli szukanie drogi we mgle
Tak, najważniejszy jest tok rozumowania, opowieść o wiedzy i dochodzeniu do wniosków, odkryć. To się...
Wykładam matematykę i staram się postępować na przekór pewnego określenia czym jest wykład: to trans...
Stanisław Czachorowski napisał/a komentarz do Wykłady w stylu programów popularnonaukowych?
Zawsze najważniejszym jest mieć coś do powiedzenia. Interesującego, ważnego, wartościowego. Dobrze j...
Jak widzę, odniósł się Pan do mojego komentarza, więc odpowiem.Programy B. Wołoszańskiego były różne...
Pani Anno, to co zamierzam napisać dotyczy zarówno psychologów szkolnych jak i pedagogów. I jedni i...
Drodzy Państwo, czy głupotę można nazywać po imieniu? Czy głupota ministra jest głupotą szkodliwą? C...
Jak się zadaje pytanie całej klasie to nie odpowiadają nieśmiali. Te rady są ok tylko dla tych, któr...

E-booki dla nauczycieli

Polecamy dwa e-booki dydaktyczne z serii Think!
Metoda Webquest - poradnik dla nauczycieli
Technologie są dla dzieci - e-poradnik dla nauczycieli wczesnoszkolnych z dziesiątkami podpowiedzi, jak używać technologii w klasie