Smartfon w szkole nie taki groźny, jak go malują

fot. Fotolia.com

Typografia
  • Smaller Small Medium Big Bigger
  • Default Helvetica Segoe Georgia Times

Uczniowie lubią lekcje, na których kreatywnie korzysta się ze smartfonów, i znają podstawowe zagrożenia związane z technologiami mobilnymi. Wbrew ogólnemu wyobrażeniu akceptują szkolne obostrzenia związane z ich używaniem, choć mają problem z ich konsekwentnym przestrzeganiem. Z kolei nauczyciele, mimo że dostrzegają wartość nowych technologii, potrzebują wsparcia i praktycznej wiedzy, by pokazać uczniom ich alternatywne użycie – to niektóre z wniosków pierwszej edycji projektu „Smartfony w szkole. Ustalmy reguły gry”.

Instytut Badań Edukacyjnych na początku br. rozpoczął realizację projektu o charakterze badawczo-wdrożeniowym, którego celem stało się stworzenie przestrzeni do spotkania się różnych grup ze środowiska szkolnego oraz zainicjowanie dyskusji na temat barier i rozwiązań związanych z edukacyjnym wykorzystaniem smartfonów.

Obraz wyzwań stojących przed szkołą w związku ze zmianami technologicznymi okazał się wykraczać poza smartfony i reguły ich używania w szkole, ale również poza samą technologię. Wspólnym mianownikiem tych wyzwań była pozycja i autorytet nauczycieli w społeczności szkolnej oraz integracja tej społeczności. W rezultacie pomysły technologiczne, w ramach projektu zebrane i opracowane wspólnie z nauczycielami, były nakierowane przede wszystkim na wsparcie tej integracji. To szczególnie istotne w kontekście zdalnego nauczania w dobie pandemii oraz elastyczności systemu edukacji w obliczu nieprzewidywalnych wyzwań – mówi Iwona Gmaj, badaczka i ekspertka z Instytutu Badań Edukacyjnych.

Smartfon w szkole: problem czy wyzwanie?

Czy problemy wynikające z obecności smartfonów w szkole można rozpatrywać jako zjawisko stosunkowo niezależne od innych aspektów jej funkcjonowania? Czy tym problemom można zaradzić poprzez dedykowane rozwiązanie np. w postaci regulaminu używania smartfonów w szkole? Okazuje się, że nie ma prostych ani jednoznacznych odpowiedzi na te pytania.

Wywiady grupowe z uczennicami i uczniami ujawniły, że zdają sobie oni sprawę z zagrożeń, które niosą ze sobą technologie mobilne – szczególnie z możliwości uzależnienia. Ze względu na swój wiek są już uczestnikami narracji, w której możliwości stworzone całkiem niedawno przez nowe technologie powszednieją, a niegdysiejszy entuzjazm zaczyna ustępować rozsądnej ostrożności. Uczennice i uczniowie dostrzegali również, że zagrożenia te nie dotyczą każdego w tym samym stopniu.

Temat był także poruszany przez badanych nauczycieli i nauczycielki, którzy z łatwością identyfikowali problemy wynikające bezpośrednio z obecności smartfonów na lekcji, na przerwie czy podczas wyjść z uczniami. Społeczność nauczycielska podkreśla, że kwestia smartfonów spleciona jest z wieloma innymi czynnikami, m.in. z pozycją czy autorytetem nauczyciela w społeczności szkolnej oraz z integracją tej społeczności. Co ważne, nauczycielki i nauczyciele wierzą w swoje możliwości w poradzeniu sobie z kłopotliwą obecnością smartfonów w szkole, o ile zostanie im zapewniona odpowiednia autonomia i wynikający z niej autorytet.

Większość problemów wskazanych przez nauczycieli, z jakimi na co dzień borykają się w szkolnej codzienności, da się rozwiązać przy użyciu technologii. Nauczyciele na pierwszym miejscu nie wskazywali technologii mobilnych jako narzędzia dydaktycznego, a raczej jako wsparcie w codziennej pracy. Takie rozwiązania jak: platforma do komunikacji między nauczycielami, system obiegu szkolnych dokumentów czy udział uczniów w tworzeniu wizerunku szkoły w sieci to przykłady najbardziej pożądanych rozwiązań – mówi dr Agnieszka Koterwas, liderka projektu „Smartfony w szkole…” i ekspertka z Instytutu Badań Edukacyjnych.

Smartfony w pewnym zakresie są problemem szkolnego życia, ale nie jest to największa bolączka polskiej szkoły. Co więcej, realne i trwałe zminimalizowanie tego problemu wymaga projektowania rozwiązań nakierowanych na te obszary, gdzie znajdują się źródła nieumiejętności szkoły w integrowaniu społeczności wokół niej skupionej (uczniów, nauczycieli, rodziców) oraz braku wsparcia nauczycieli w korzystaniu z nowych technologii.

Dyskusje na temat roli smartfonów w szkole były prowadzone z udziałem ekspertów z dziedziny badań edukacyjnych i technologii cyfrowych oraz przy wsparciu m.in. Centrum Projektów Polska Cyfrowa, a także reprezentantów firm technologicznych (m.in. Fundacja Orange, Samsung, Microsoft) i organizacji pozarządowych (m.in. Stowarzyszenie „Miasta w Internecie”, Fundacja Centrum Cyfrowe).

Więcej informacji o projekcie oraz raport końcowy na stronie: https://www.ibe.edu.pl/smartfonywszkole/

 

(Źródło: Instytut Badań Edukacyjnych)

 

Jesteśmy na facebooku

fb

Ostatnie komentarze

Leszek napisał/a komentarz do Co nowego w szkołach od września?
Pani Minister,mam bardzo podobne przemyślenia jako nauczyciel z 40-letnim stażem i dyrektor od ćwier...
Tomasz napisał/a komentarz do Co nowego w szkołach od września?
Pano SylwioO tym co pani pisze moga zawalczyc nauczyciele tacy jak pani czy ja (zakladam ze pani jes...
Sylwia napisał/a komentarz do Co nowego w szkołach od września?
Szanowna Pani Minister, uprzejmie proszę o podjecie tematu zróżnicowania pensum. Jest to konieczne, ...
Ppp napisał/a komentarz do Co młodzi sądzą o demokracji?
Wychodzi na to, że młodzież jest bardzo świadoma. Zatem: politycy - DO ROBOTY! Godzina tygodniowo no...
Nauczyciele wf nie pracują w domu, ich obowiązki zamykają się w szkole. Nie przygotowują się w domu ...
Wygrywamy wszystkie bitwy a przegrywamy wojnę. Taka rozmowa podczas wywiadówki: Pani syn ma braki a ...
Sprzeczność niewątpliwie jest, ale myślący człowiek powinien zauważyć, co ważniejsze. A ważniejsze j...
Egzaminy to diabeł. I do tego sprawdzają wiedze, która nie będzie nikomu w przyszłości potrzebna i k...

E-booki dla nauczycieli

Polecamy dwa e-booki dydaktyczne z serii Think!
Metoda Webquest - poradnik dla nauczycieli
Technologie są dla dzieci - e-poradnik dla nauczycieli wczesnoszkolnych z dziesiątkami podpowiedzi, jak używać technologii w klasie