Szkoła raczej bez prac domowych

Typografia
  • Smaller Small Medium Big Bigger
  • Default Helvetica Segoe Georgia Times

Tuż przed Nowym Rokiem zakończyliśmy naszą sondę o zadawaniu pracy domowej. Była ona następstwem artykułu, który ukazał się w Edunews.pl po upublicznieniu propozycji Prezydenta Francji o zniesieniu prac domowych we francuskich szkołach (zob. Koniec zadawania pracy domowej?). Zobaczmy, jak skomentowaliśmy pomysł w naszych polskich realiach.photo: sxc.hu

Najwięcej zwolenników ma jednak pomysł rezygnacji z zadawania prac domowych – edukacja powinna mieć miejsce w szkole i to wystarczy (29,3% głosów). To być może wyraz tego, że uczniowie i tak mają wiele do zgłębienia wskutek napuchniętej podstawy programowej i dokładanie im edukacji jeszcze w domu nie jest dobrym pomysłem (szczególnie jeśli mają jeszcze inne zajęcia).

Drugim najpopularniejszym głosem było pozostawienie swobody decyzji (autonomii) nauczycielowi – niech on/a decyduje, czy zadać pracę domową, jaką, w jakiej formie itp. Takie rozwiązanie poparło 25,8% głosujących. To na pewno dobre podejście w edukacji, aby o tym, co trzeba zrobić, jak, po co, jakimi narzędziami itd. decydował ten, kto odpowiada za nauczanie. Byleby o tym pamiętali także urzędnicy oświatowi...

17% respondentów opowiada się za poszukiwaniem innej formuły pracy domowej, na przykład na wzór Akademii Khana (http://www.khanacademy.pl/) - uczniowie przygotowują się do zajęć korzystając z biblioteki filmowej, zaś faktyczne prace domowe (zadania, projekty, ćwiczenia) rozwiązują w klasie, dzięki czemu nauczyciel ma więcej czasu, który może przeznaczyć uczniom. Prawdopodobnie istnieje wiele innych modeli, które można byłoby tu zastosować (na przykład w niektórych duńskich szkołach zadania wyznaczone przez nauczyciela, indywidualnie lub grupowo) muszą być oddane np. poprzez wewnętrzny system intranetowy do godz. 17.-tej, kiedy kończy się dzień pracy szkoły.

Podobna grupa uczestników sondy (16,2%) opowiada się za pozostawieniem prac domowych w szkolnym procesie nauczania – są one konieczne, mimo iż większość uczniów ich nie odrabia. To chyba wyraz przeświadczenia, że czas edukacji w szkole to jednak za mało, aby się wszystkiego nauczyć i w związku z tym w domu również uczeń powinien powrócić do omawianych tematów i wykorzystać przyswojoną (mniej lub bardziej) wiedzę. Tylko 6,6% głosujących uważa, że wręcz trzeba zadawać uczniom jeszcze więcej, bo i tak się za mało uczą.

Najmniej głosów zyskał pogląd, że praca domowa jest potrzebna tylko nauczycielom, głównie pod kątem wystawiania ocen (5,2%).

Patrząc na wyniki sondy Edunews.pl (229 oddanych głosów), można dojść do wniosku, że na pewno kwestię pracy domowej należałoby w szkole polskiej dobrze przemyśleć. Wygląda bowiem na to, że nie spełnia ona dobrze swojej funkcji, czyli nie mobilizuje skutecznie uczniów do nauki. Być może przyczyna nie leży w samej idei pracy domowej, lecz w jakości zadań (rutynowych, sztampowych, mało kreatywnych, mało praktycznych?), które uczniowie otrzymują do odrobienia. Chyba tu właśnie jest pies pogrzebany...

(C) Edunews.pl - sonda

(Notka o autorze: Marcin Polak jest twórcą i redaktorem naczelnym Edunews.pl, zajmuje się edukacją i komunikacją społeczną, realizując projekty społeczne i komercyjne o zasięgu ogólnopolskim i międzynarodowym)

Jesteśmy na facebooku

fb

Ostatnie komentarze

Przerażająca wizja. Z jednej strony trzeba gonić za technologią która rozwija świat, z drugiej stron...
Stanisław Czachorowski napisał/a komentarz do Wykład w czasach postpiśmienności, czyli szukanie drogi we mgle
Tak, najważniejszy jest tok rozumowania, opowieść o wiedzy i dochodzeniu do wniosków, odkryć. To się...
Wykładam matematykę i staram się postępować na przekór pewnego określenia czym jest wykład: to trans...
Stanisław Czachorowski napisał/a komentarz do Wykłady w stylu programów popularnonaukowych?
Zawsze najważniejszym jest mieć coś do powiedzenia. Interesującego, ważnego, wartościowego. Dobrze j...
Jak widzę, odniósł się Pan do mojego komentarza, więc odpowiem.Programy B. Wołoszańskiego były różne...
Pani Anno, to co zamierzam napisać dotyczy zarówno psychologów szkolnych jak i pedagogów. I jedni i...
Drodzy Państwo, czy głupotę można nazywać po imieniu? Czy głupota ministra jest głupotą szkodliwą? C...
Jak się zadaje pytanie całej klasie to nie odpowiadają nieśmiali. Te rady są ok tylko dla tych, któr...

E-booki dla nauczycieli

Polecamy dwa e-booki dydaktyczne z serii Think!
Metoda Webquest - poradnik dla nauczycieli
Technologie są dla dzieci - e-poradnik dla nauczycieli wczesnoszkolnych z dziesiątkami podpowiedzi, jak używać technologii w klasie