Zdalne nauczanie nauczyło mnie wielu rzeczy. Tego, że nie powinnam uczyć własnych dzieci. Że rozmowa jest ważniejsza, niż rozwiązanie dziesiątej, piętnastej czy dwudziestej karty pracy. Nauczyło mnie też, a właściwie uświadomiło jeszcze mocniej coś, co od dawna przeczuwałam: oceny są bezsensu.

Czy poradziliśmy sobie ze zdalną edukacją (w szkołach i na uczelniach)? Poradziliśmy sobie tak jak było to możliwe. Nie był to zaplanowany wybór lecz reakcja na izolację, wynikającą z pandemii. Co można było zrobić inaczej? Zawiesić naukę i w ogóle zajęć nie prowadzić? Z pewnością byłoby to gorsze rozwiązanie i straty bez porównania dużo większe. Zatem może mniej oceniania a więcej analizowania?

Wyniki badania PISA 2018 pokazały, że w porównaniu z uczniami z innych krajów polscy uczniowie świetnie radzą sobie z matematyką, rozumieniem czytanego tekstu oraz rozumowaniem w naukach przyrodniczych. Podobnie jest w przypadku umiejętności finansowych. Spośród 20 krajów, które wzięły udział w tej części badania PISA, średni wynik polskich piętnastolatków był jednym z najwyższych na świecie. Lepsi okazali się jedynie uczniowie z Kanady, Finlandii i Estonii.

Lukę rozwojową oddzielającą nas od krajów najbardziej rozwiniętych możemy trwale zniwelować, znacząco podnosząc miejsce naszej gospodarki w globalnym łańcuchu wartości. W warunkach przemysłu 4.0 będzie to możliwe dzięki tworzeniu skalowanych międzynarodowo innowacji, do czego konieczny jest wzrost zarówno kapitału ludzkiego, jak i społecznego. Edukacja, a zwłaszcza oświata jest najbardziej wydajnym i perspektywicznym narzędziem pomnażania tych zasobów. Jakie są kluczowe zmiany, które powinny w tym kontekście zostać wprowadzone w systemie oświaty? Jakie wnioski dla edukacji powinniśmy wyciągnąć z trwającej dziś pandemii koronawirusa?

Zapewne wielu rodziców odczuwa emocje w związku z zapowiedzianą na 6. maja możliwością wznowienia opieki nad dziećmi w żłobkach i przedszkolach. Ich źródłem może być nadzieja na przywrócenie odrobiny normalności w życiu podczas pandemii. Może być również obawa przed zagrożeniami zdrowotnymi dla dziecka, a pośrednio także domowników. Zapewne wielu osobom oba te uczucia towarzyszą równocześnie. Ja również przeżywam emocje. W szkole podstawowej, której jestem dyrektorem, działa „zerówka”, czyli oddział przedszkolny. Jestem zatem osobiście zainteresowany rozwojem sytuacji.

Tak, teraz widzimy, że w edukacji kontakty bezpośrednie są bardzo ważne i niezastępowalne w pełni. Zarówno w odniesieniu do szkół jak i uniwersytetów. I nie chodzi mi tylko o zajęcia typowo laboratoryjne i eksperymentalne. Bezpośredni kontakt jest niezbędny do dyskusji i budowania relacji. Zdalne nauczanie może tylko uzupełniać taką edukację.

Dwojąc się i trojąc w poszukiwaniu źródeł inspiracji, walcząc z nowymi aplikacjami, które nie dla wszystkich są intuicyjne, i starając się zaaranżować tło, w które podczas telelekcji nagle nie wskoczy dziecko lub pies (mistrzowie drugiego planu!), wielu z nas zapomina o tym, co w tym czasie najważniejsze. Dziś powinniśmy słuchać nie tylko ekspertów od technologii, którzy polecają nowe narzędzia, oraz dydaktyków znających innowacyjne metody nauki zdalnej, ale przede wszystkim siebie i swoich uczniów.

Więcej artykułów…

Jesteśmy na facebooku

fb

Ostatnie komentarze

A potem oburzenie harnasiów i halyn jak ktoś stwierdza że Polacy to debile. Wiecie że za granicą nie...
Anna napisał/a komentarz do Nauczyciele jako problem społeczny
Pani Sylwia ma marne pojęcie o pracy nauczycieli w świetlicy szkolnej...Miałam okazję, przez krótki ...
Sylwia napisał/a komentarz do Nauczyciele jako problem społeczny
Proszę wyjaśnić, w jaki sposób nauczyciel wspomagający przygotowuje się do zajęć. Przecie on po pros...
Taaa, a premier, z wielkim hałasem, przed kamerami otwiera "największą w Europie fabrykę amunicji". ...
Gdyby jeszcze Ministerstwo Edukacji chciało inwestować w takie rozwiązania, które z pewnością przyda...
Justyna napisał/a komentarz do Nauczyciele jako problem społeczny
... i co to za określenie "świetliczanka" :( To jest nauczyciel z takimi samymi kwalifikacjami jak P...
Justyna napisał/a komentarz do Nauczyciele jako problem społeczny
Całkowicie się z Panią nie zgadzam, że nauczyciel WSPÓŁORGANIZUJĄCY nie przygotowuje się do zajęć! Ł...
Eleonora napisał/a komentarz do Nauczyciele jako problem społeczny
Poniosły emocje tego dyrektora i nie ma prawa wygadywać takich bzdur: (cyt) "trwają w niekoniecznie ...

E-booki dla nauczycieli

Polecamy dwa e-booki dydaktyczne z serii Think!
Metoda Webquest - poradnik dla nauczycieli
Technologie są dla dzieci - e-poradnik dla nauczycieli wczesnoszkolnych z dziesiątkami podpowiedzi, jak używać technologii w klasie