W nowym cyklu artykułów na łamach Edunews.pl będziemy zastanawiać się nad dorobkiem wybitnych pedagogów i spróbujemy odczytać na nowo ich przekaz, z praktycznego punktu widzenia i pod kątem możliwości korzystania z ich pomysłów i podpowiedzi w polskiej szkole w XXI wieku. Na początek proponujemy wartości i zasady pedagogiki Celestyna Freineta. Być może do niej jeszcze wrócimy.
Edukacja bez stopni?
Czy można wyobrazić sobie szkołę bez tradycyjnych ocen? Bez cyferek wpisywanych do dziennika? Bez odpytywań na pięć, cztery czy trzy? Bez walki o stopnie? W moim przekonaniu oceny są nie tylko zbędne - są także przeciwskuteczne. Nie pomagają w realizowaniu zasadniczych celów szkoły.
Szkoła kreatorów świata
Zawsze chciałam tworzyć „szkołę marzeń”, do której nauczyciele przychodzą ze względu na dzieci, bo lubią z nimi być, uczniowie zaś - żeby rozwijać zdolności do samodzielnego myślenia oraz zaspokajać naturalny głód poznawania świata w miejscu, które lubią i z ludźmi, których szanują. Chciałabym dziś podzielić się pewną wizją i koncepcją szkoły, którą od pewnego czasu udaje mi się rozwijać. Ku inspiracji innych dyrektorów i nauczycieli…
Najgorsza liczba
Tom Peters - jeden z najbardziej wpływowych liderów w zakresie zarządzania twierdzi, że najgorszą liczbą, jaką zna, to liczba 26,3. Oznacza ona przeciętną ilość godzin przeznaczoną na doskonalenie zawodowe. To wynik badań przeprowadzonych w amerykańskich organizacjach. Okazuje się, że zaledwie 4 minuty dziennie przeznacza pracownik na rozwój swoich zawodowych kompetencji. A MEN proponuje nauczycielom jeszcze mniej, bo 20 godzin w ciągu roku...
Zagraj w kości na matematyce
Wystarczy kilka kostek, aby lekcje matematyki, nie tylko w szkole podstawowej, były emocjonującym doświadczeniem edukacyjnym, w którym każdy uczeń będzie mógł świetnie się odnaleźć i wiele nauczyć. Jak to zrobić? Warto skorzystać z pomysłów przedstawionych w książce „Jak wykorzystać kostki na lekcjach matematyki”, wydanej przez Wydawnictwo Nowik.
Od porozumiewania się do kształcenia
Uczniowie nie przychodzą do szkoły po to, żeby sobie pomilczeć. Jeśli tak się dzieje na lekcjach, że faktycznie mówi tylko nauczyciel, a uczeń tylko, gdy pozwoli mu na to nauczyciel, to można uznać taką sytuację za porażkę dydaktyczną - oczywiście nauczyciela. To uczniowie mają mówić na lekcji, a nauczyciel powinien uczestniczyć w rozmowie, podtrzymywać ją kolejnymi pytaniami.
Szkoła dobrze przemyślana
Środowisko uczenia się w szkole przyjazne dla dzieci i nauczycieli? To zależy wyłącznie od dyrektora szkoły i jej nauczycieli. Szkoła może być taka, jaką ją sobie sami wymyślimy. Żaden minister oświaty i przepisy prawa oświatowego nie powinny być nigdy przeszkodą dla szkoły, o jakiej marzymy i do jakiej chcemy dążyć. Ale aby osiągnąć ten cel, potrzebujemy czasu, autentycznego dialogu i rzeczywistej współpracy w szkole.
Ostatnie komentarze