Jak mamy rozpoznać, czy uczeń się uczy? Jeśli zapytać nauczyciela, po czym on to poznaje, to większość powie: „robię klasówki i widzę wyniki!”. Ale klasówka to już za późno, już minął ten czas, gdy uczeń był w procesie uczenia się, klasówka to podsumowanie – czego i w jakim stopniu uczeń się nauczył.

Kolejny „kąsek” balonowy to korelacja międzyprzedmiotowa. Ten balon towarzyszy mi w całej mojej karierze nauczania. Zawsze wspominano o tej potrzebie. To jest niezbędny warunek, żeby nauka miała sens – musi być ze sobą powiązana.

Razem z uczennicami – Aliną Zmuda Trzebiatowską i Martą Pietruszką – prowadziłam 3 marca br. "gniazdo" inspiracji w ramach organizowanego przez nas (17LO w Gdyni) forum wymiany inspiracji i dobrych praktyk „Szkoła z edumocą”. Samo gniazdo było dla nas wszystkich czymś nowym, bo zakładało formułę spotkania „w drodze”, wymiany myśli z uczestnikami i odejścia od roli dominującego mistrza na rzecz włączenia do rozmowy.

Polska szkoła nastawiona jest raczej na "wkładanie" wiedzy do głów uczniów, natomiast ma problem z rozwijaniem kompetencji miękkich, które będą ważne w życiu uczniów. Ilość informacji, które musi przyswoić młody człowiek często przeszkadza w rozwijaniu nie tylko indywidualnych talentów, ale także i umiejętności społecznych w klasie. A to właśnie w szkole powinniśmy rozwijać takie umiejętności - szukajmy zatem sposobów. 

Zmieniający się w dynamicznym tempie świat za chwilę wymusi zdefiniowanie roli nauczyciela na nowo. Przed edukacją stoi bowiem wiele wyzwań, przed którymi nie uciekniemy, a im szybciej zaczniemy działać w mądry i przemyślany sposób, tym lepiej dla nas.

O nauczycielach najczęściej mówi się źle… To taki odwieczny „chłopiec do bicia”. Nie lubimy być oceniani a czasem mamy złe wspomnienia z okresu szkolnego. Ja jednak napiszę w superlatywach. Tym bardziej, że jest okazja.

Zaliczenie – ten balon ma odzwierciedlenie w poglądzie, że wystarczy, jeśli uczeń zaliczy na dostateczny. W konsekwencji – zdał! Ale właściwie zna tylko połowę tego, co powinien i co pozwoli mu iść dalej...

Więcej artykułów…

Jesteśmy na facebooku

fb

Ostatnie komentarze

A potem oburzenie harnasiów i halyn jak ktoś stwierdza że Polacy to debile. Wiecie że za granicą nie...
Anna napisał/a komentarz do Nauczyciele jako problem społeczny
Pani Sylwia ma marne pojęcie o pracy nauczycieli w świetlicy szkolnej...Miałam okazję, przez krótki ...
Sylwia napisał/a komentarz do Nauczyciele jako problem społeczny
Proszę wyjaśnić, w jaki sposób nauczyciel wspomagający przygotowuje się do zajęć. Przecie on po pros...
Taaa, a premier, z wielkim hałasem, przed kamerami otwiera "największą w Europie fabrykę amunicji". ...
Gdyby jeszcze Ministerstwo Edukacji chciało inwestować w takie rozwiązania, które z pewnością przyda...
Justyna napisał/a komentarz do Nauczyciele jako problem społeczny
... i co to za określenie "świetliczanka" :( To jest nauczyciel z takimi samymi kwalifikacjami jak P...
Justyna napisał/a komentarz do Nauczyciele jako problem społeczny
Całkowicie się z Panią nie zgadzam, że nauczyciel WSPÓŁORGANIZUJĄCY nie przygotowuje się do zajęć! Ł...
Eleonora napisał/a komentarz do Nauczyciele jako problem społeczny
Poniosły emocje tego dyrektora i nie ma prawa wygadywać takich bzdur: (cyt) "trwają w niekoniecznie ...

E-booki dla nauczycieli

Polecamy dwa e-booki dydaktyczne z serii Think!
Metoda Webquest - poradnik dla nauczycieli
Technologie są dla dzieci - e-poradnik dla nauczycieli wczesnoszkolnych z dziesiątkami podpowiedzi, jak używać technologii w klasie