Dużo mówimy o angażowaniu uczniów w uczenie się. A mniej o angażowaniu nauczycieli w nauczanie. Chęć pracy jako nauczyciel nie jest dana nauczycielowi na zawsze. Nawet, jeśli na początku miał dużą motywację do pracy w szkole, to po pewnym czasie może ona wygasnąć. Obserwujemy zwiększoną liczbę rezygnacji z zawodu. Wielu nauczycieli jest zmęczonych nauczaniem zdalnym, przy braku wsparcia ze strony władz i społeczeństwa.
Nauczyłam się stawiania granic
Pandemia – słowo odmieniane w roku 2020 przez wszystkie przypadki. Dotąd znane z filmów i kart historii, stało się moją codziennością. Codziennością, która naznaczyła moje życie prywatne i zawodowe do tego stopnia, że w pewnym momencie połączyły się one w nierozerwalną całość.
Lektury szkolne a cnoty niewieście (2)
Wszyscy potwierdzają zgodnie, że w nowej podstawie programowej do liceum za dużo książek do przeczytania. Po liście dotyczącej lektur szkoły podstawowej, podsuwamy teraz Ministrowi Czarnkowi nowe propozycje do usunięcia. Oto lista plugawych książek, w których bohaterki nie dochowały cnót niewieścich.
Więcej o przyspieszeniu
W obliczu przewidywanych strat w nauce, z którymi spotkamy się jesienią, proponowane jest zastosowanie tak zwanego „przyspieszenia”. Polega ono na skupieniu się na bieżącym programie z uwzględnieniem tych poprzednich treści, które są niezbędne do realizacji aktualnego programu.
Możesz być z siebie dumny vs Jestem z ciebie dumny
Jaka to różnica? W pierwszej wersji koncentrujemy się na uczniu, a w drugiej przenosimy uwagę na nauczyciela. W drugiej aprobata ze strony nauczyciela staje się celem. Uczeń pracuje na pochwałę ze strony nauczyciela, a w pierwszej sam jest autorem sukcesu.
Gol do szatni
Niech Czytelnika nie zmyli futbolowy tytuł – rzecz nie będzie o sporcie. I w ogóle nie będzie to lektura lekka, łatwa i przyjemna, a wręcz przeciwnie. Jak niemal wszystko, co ostatnio dotyczy polskiej edukacji…
Co dobrego z nauczania zdalnego przenieść na stałe do szkół?
Przez ostatnie 14 miesięcy zasypywani byliśmy artykułami, felietonami, wywiadami, analizami i programami na temat tego, jak straszną okazała się być edukacja zdalna. Dlatego na wstępie pragnę zaznaczyć, iż osobiście także uważam, że okres ten przyniósł statystycznemu polskiemu uczniowi i nauczycielowi więcej złego niż dobrego. Ale czy naprawdę powinniśmy jak najszybciej zapomnieć o tym okresie i wyrzucić wszystkie z nim związane doświadczenia do kosza? Przecież każdy medal ma dwie strony i nauka zdalna miała też swoje zalety. Część z nich związana była z indywidualnymi potrzebami oraz upodobaniami uczniów oraz nauczycieli, dlatego o nich trudno pisać w uogólnieniu. Inna część była ściśle związana ze charakterystyką pracy zdalnej i nie da się jej przenieść w realia szkoły stacjonarnej. Ale jest też pewna grupa doświadczeń, które były odbierane pozytywnie przez większość uczniów i nauczycieli, i które bez problemu, przy dobrej woli ludzi tworzących polską szkołę, można by przenieść na stałe do realiów tradycyjnego nauczania stacjonarnego.