Obezwładniające NIC

Typografia
  • Smaller Small Medium Big Bigger
  • Default Helvetica Segoe Georgia Times

Ostatnio w mediach pojawiły się dwie znaczące i szeroko komentowane wypowiedzi profesorów dotyczące polskiej edukacji. Jedna i druga krytyczna, by nie powiedzieć rozpaczliwie prawdziwa. Wyjawiona tajemnica poliszynela stała się faktem. Polska szkoła nie uczy niczego potrzebnego – wmawiając jednak wszystkim uczniom ich świetne wykształcenie. I to na wszystkich poziomach! „Pozamiatał“ prezes PZU, który tę biedę odczuwa bezpośrednio.photo: sxc.hu

Same wystąpienia prof. Jana Stanka z UJ i prof. Ewy Nawrockiej z UG to ostateczna erupcja, którą od dłuższego czasu zapowiadały wstrząsy wstępne w różnych edukacyjnych przestrzeniach – od prasy drukowanej do Internetu. Wszyscy wiedzą, że coś jest na rzeczy, nawet poprawnie określają co, piszą, dyskutują, krytykują – ale z tej całej wiedzy NIC nie wynika. Co zauważyła przytomnie po x-dziestu latach pracy Pani profesor Nawrocka...

Po co więc nam wiedza, której nie można wykorzystać? Po co bicie piany, jeśli tort z niej nie powstaje?

Tu i ówdzie pokazują się przebłyski słowa „rewolucja“ – ale rewolucje są drogie i zmiatają przeważnie jedną z klas do tej pory  – zdawałoby się – niezbędną, a tego oczywiście nikt nie chce. Przykład? Wszyscy nauczyciele chcą by wynagradzać lepszych a zwalniać najsłabszych – ale Karty Nauczyciela nikt w ostatecznym rozrachunku tknąć nie da. Trudno pozbyć sie tego „deputatu węglowego“ edukacji, co?

Więc ewolucja. Pozbywamy się zwykłego „re“ i już znajdujemy się w przyjaznej brei, w której od lat babrze się cały system. Wróg znany, wiadomo jak obejść i zneutralizować, więc hajda! Ewoluujmy!

W wiecznie trwającej ewolucji, nieustannie toczącej się debacie o stanie polskiej edukacji tracą oczywiście wszyscy jej beneficjenci: rodzice, uczniowie, nauczyciele. I wszyscy wiedzą, że tracą! Nawet wiedzą, że tracą coraz więcej, że świat ucieka, że nie przystajemy, że niewydolny system wymaga gruntownej zmiany. I co?

I NIC.

Rozumiem, że szkoła powszechna jest dla wszystkich. Rozumiem, że edukacja prowadzona przez Państwo jest naznaczona cechą uniwersalną – czyli nienajlepszą w żadnej z dziedzin. Rozumiem chęć dostosowania do nowych czasów i wyzwań.

Nie rozumiem jednak jak to możliwe, że kolejne „reformy“, jakieś „przewroty kopernikańskie“ przygotowywane jakoby przez mentorów polskiej nauki zawsze wywołują tylko obniżenie tych już uśrednionych standardów, powszechną frustrację i kolejne szarpnięcie hamulca w pociągu do wiedzy?
W zasadzie nie rozumiałem.

Otóż profesor fizyki mówi: okłamujemy Was droga młodzieży. Nie jesteście dobrze wykształceni! Profesor j.polskiego dodaje: naukowcy badają problemy, które nikogo nie obchodzą, wydają książki, których nikt nie czyta – a Wam się wmawia, że to cenna wiedza. A to właśnie oni przygotowują, recenzują i – boję się pisać – może nawet wymyślają te reformy! No więc jak to się może udać?! Przecież właśnie chodzi o zachowanie status quo...

Więc REWOLUCJI NIE BĘDZIE!

I NIC NIE BĘDZIE.

P.S. Ukłony dla pana Kononowicza – niedocenianego wizjonera.

Jacek Ścibor – trener IT, nauczyciel akademicki, nauczyciel informatyki w Zespole Szkół w Chrząstawie Wielkiej. 25 lat doświadczenia w nauczaniu technologii informacyjnej w szkołach podstawowych, gimnazjach, szkole przy zakładzie poprawczym, Uniwersytecie w Białymstoku, projektach „unijnych”. Z zamiłowania majsterkowicz – więc projektant i wykonawca sieci szkolnych, autor wdrożeń e-dzienników, platform edukacyjnych i tablic interaktywnych w szkołach woj. Podlaskiego i dolnośląskiego. Rodowity zakopiańczyk, wychowany białostocczanin, obecny wrocławianin

Przeczytaj również w Edunews.pl:

Jesteśmy na facebooku

fb

Ostatnie komentarze

Przerażająca wizja. Z jednej strony trzeba gonić za technologią która rozwija świat, z drugiej stron...
Stanisław Czachorowski napisał/a komentarz do Wykład w czasach postpiśmienności, czyli szukanie drogi we mgle
Tak, najważniejszy jest tok rozumowania, opowieść o wiedzy i dochodzeniu do wniosków, odkryć. To się...
Wykładam matematykę i staram się postępować na przekór pewnego określenia czym jest wykład: to trans...
Stanisław Czachorowski napisał/a komentarz do Wykłady w stylu programów popularnonaukowych?
Zawsze najważniejszym jest mieć coś do powiedzenia. Interesującego, ważnego, wartościowego. Dobrze j...
Jak widzę, odniósł się Pan do mojego komentarza, więc odpowiem.Programy B. Wołoszańskiego były różne...
Pani Anno, to co zamierzam napisać dotyczy zarówno psychologów szkolnych jak i pedagogów. I jedni i...
Drodzy Państwo, czy głupotę można nazywać po imieniu? Czy głupota ministra jest głupotą szkodliwą? C...
Jak się zadaje pytanie całej klasie to nie odpowiadają nieśmiali. Te rady są ok tylko dla tych, któr...

E-booki dla nauczycieli

Polecamy dwa e-booki dydaktyczne z serii Think!
Metoda Webquest - poradnik dla nauczycieli
Technologie są dla dzieci - e-poradnik dla nauczycieli wczesnoszkolnych z dziesiątkami podpowiedzi, jak używać technologii w klasie