Pierwsze publiczne szkoły średnie w Stanach Zjednoczonych rozpoczęły
pilotażowe programy dla uczniów i nauczycieli pracy z wirtualnymi
komputerami. To, co do niedawna było tylko ideą informatyków, zaczyna
się urzeczywistniać – tzw. cloud computing może mieć wielki wpływ na
sposób, w jaki będziemy gromadzić wiedzę i z niej korzystać.
Wdrażanie do funkcjonowania w społeczeństwie informacyjnym powinno
rozpocząć się jak najwcześniej. Na każdym etapie życia, człowiek nabywa
nowe umiejętności, które następnie wykorzystywane są w rozwijaniu
kluczowych kompetencji, charakterystycznych dla danej społeczności. Im
wcześniej rozpocznie się ten proces, tym szybciej przyniesie wymierne efekty.
Raport amerykańskiej organizacji Partnerstwo na rzecz Umiejętności XXI wieku (P21 – Partnership for 21st Century Skills) nie pozostawia złudzeń: współczesne środowisko edukacyjne, rozumiane jak najszerzej - tak fizycznie, jak i wirtualnie, musi pokonać bariery, które do tej pory skutecznie odgraniczają edukację szkolną od wyzwań rzeczywistego świata.
Zakres kompetencji związanych z nowoczesnymi technologiami, które uczniowie wykorzystują w domach i tych, z których korzystają w klasie szkolnej, jest coraz większy. Jednym ze sposobów na pokonanie tej przepaści są tablice interaktywne, których użycie w trakcie zajęć przez dobrego pedagoga, nie tylko urozmaica proces dydaktyczny, ale także podnosi jego efektywność.
Aby nadążać za zmianami we współczesnym społeczeństwie, szkoły muszą rozwijać kulturę innowacyjnego nauczania – to
główna teza raportu brytyjskiej Futurelab "Promując transformującą
innowację w szkołach". W przeciwnym razie przestaną spełniać swoją
podstawową funkcję i nie będą w stanie wyposażyć wychowanków w zestaw
umiejętności potrzebnych w XXI wieku.
Wielu studentów uczy się najlepiej wtedy, gdy mogą pracować na
ustrukturyzowanych i zarządzanych przez siebie projektach. Naukowcy
pracujący przy realizacji programu
iCAMP stworzyli
oprogramowanie społecznościowe, które integruje prowadzone w różnych
systemach blogi studenckie i inne serwisy społecznościowe w potężną
przestrzeń wirtualnej współpracy.
Coraz więcej nauczycieli domaga się możliwości korzystania z takich portali społecznościowych jak YouTube w celach edukacyjnych. Tymczasem w szkole dostęp do nich jest zazwyczaj automatycznie blokowany przez administratorów. W dobie multimedialnej edukacji szkolne systemy ochrony sieci muszą się dopasować do nowego środowiska pracy ucznia i nauczyciela.