Internet to prawdziwa kopalnia pomysłów. Wystarczy „jedynie“ zaglądać na wartościowe edukacyjnie strony. Jedną z takich stron jest zdecydowanie blog grupy Superbelfrzy RP – eduzmieniaczy. Dużo nowych, ciekawych pomysłów wartych wypróbowania.fot. Katarzyna Hoffman

Pomysł na projekt powstał w wyniku zainteresowania moich uczniów zjawiskiem afrykańskich „dzieci ulicy” i problemami, z jakimi muszą się oni borykać. Jako ambasador programu English Teaching miałem możliwość sfinansowania projektu w sposób, jaki tylko moi gimnazjaliści chcieli, dostaliśmy duże pole manewru, bez sztywnych ograniczeń ramowych. Chcieliśmy nawiązać współpracę z dziećmi ulicy i pracować z nimi online wspólnie ucząc się angielskiego, poznając nawzajem nasze „światy” – takie było zamierzenie. I tak się wszystko zaczęło.fot. Jacek Rakowski

W naszym gimnazjum podczas lekcji zazwyczaj dużo się dzieje. Oczywiście nie samo z siebie. Mamy lekcje nie tylko w szkole, ale i w Palmiarni, w Archiwum państwowym, w placówkach muzealnych, w teatrze, w kinie, na różnych wydziałach Politechniki Śląskiej. Lekcje prowadzą zaproszeni goście: artyści, naukowcy, architekci, policjanci, sportowcy... Ostatnio zawitali do nas aktorzy z Kolonii. Dzięki nim przeżyliśmy wielką kulturalną i edukacyjną przygodę.fot. uczniowie Gimnazjum nr 3 w Gliwicach - Kacper Pietraszuk, Paweł Ryłko, Szymon Szczur

Zabawki, które kupujemy dla naszych dzieci mogą czasami posłużyć do stworzenia niestandardowych zajęć językowych. Na jednych z ostatnich zajęć stwierdziłam, że pobawimy się w teatr. Oczywiście, aby przeprowadzić takie zajęcia, trzeba już dobrze znać grupę i wiedzieć choćby, że nikt się nie obrazi ani nie będzie się wstydził. Na szczęście kukiełki rozwiązują sprawę ujawnienia twarzy, ponieważ aktorzy się po prostu chowają.fot. Weronika Górska-Wolniewicz

Jedną z zasad neurodydaktyki jest zaskakiwanie ucznia. To co nowe, odmienne, wyróżniające się, przyciąga jego uwagę. Trudno dziś zaskoczyć go czymkolwiek napisanym na zwykłej kartce papieru. Warto więc zastanowić się nad niestandardowymi materiałami, które dadzą się wykorzystać na zajęciach z języka obcego lub polskiego. Chcę się dzisiaj podzielić jednym z rozwiązań, które stosuję – grą Jenga.fot. Weronika Górska-Wolniewicz

"Przed rozpoczęciem projektu trochę się kłóciliśmy" – przyznają uczniowie ze Szkoły Podstawowej im. Bolesława Chrobrego w Biskupicach. "Były między nami złe relacje, nie znaliśmy się, nie spędzaliśmy wspólnie czasu. Ale teraz się kumplujemy." Zakończyła się już pierwsza edycja projektu „Cyfrowa Dziecięca Encyklopedia Wielkopolan”, w której uczniowie z Biskupic i pozostałych 225 podstawówek nie tylko popatrzyli się na siebie przyjaźniej, ale przede wszystkim zwrócili oczy mieszkańców regionu na wybitne osoby związane z ich gminą.fot. Agnieszka Linke

Na naukę można spojrzeć jako na proces lub jako na produkt. Proces to poszukiwanie czegoś nowego, to opowieść, uczenie odkrywania. Produkt to fakty w podręczniku. Do tego ostatniego sprowadza się zazwyczaj edukację, niestety nawet i na uniwersytetach. To próba skopiowania i indywidualnego wyposażenia absolwenta w podręczną encyklopedię (niezbednik inteligenta, inżyniera, magistra). Kłopot tylko taki, że tej wiedzy jest zbyt dużo (nie zmieści się w indywidualnej głowie, nawet ta z wąskiej dyscypliny) oraz jest znacząco łatwy dostęp z dowolnego miejsca do światowego repozytorium wiedzy. Zatem znacznie ważniejsze jest uczyć planowania i wykonywania eksperymentów, myślenia niż zapamiętywania faktów.fot. Fotolia.com

Więcej artykułów…

Edunews.pl oferuje cotygodniowy, bezpłatny (zawsze) serwis wiadomości ze świata edukacji. Zapisz się:
captcha 
I agree with the Regulamin

Jesteśmy na facebooku

fb

Ostatnie komentarze

E-booki dla nauczycieli

Polecamy dwa e-booki dydaktyczne z serii Think!
Metoda Webquest - poradnik dla nauczycieli
Technologie są dla dzieci - e-poradnik dla nauczycieli wczesnoszkolnych z dziesiątkami podpowiedzi, jak używać technologii w klasie