Skoncentruj się

fot. Fotolia.com

Typografia
  • Smaller Small Medium Big Bigger
  • Default Helvetica Segoe Georgia Times

Wiele miejsca poświęca się w ostatnim czasie różnego typu szkolnym zakazom. Korzystania z telefonu, ubierania się po swojemu, posiadania własnego zdania (kto to słyszał, żeby młodzież tak pyskowała?). Zdecydowanie mniej mówi się o tym, co zrobić, by pomóc młodym ludziom odnaleźć się w otaczającym świecie.

Co na horyzoncie? skoncentruj się!

Od jakiegoś czasu przymierzam się do realizacji korytarzowego projektu: SKONCENTRUJ SIĘ. Jak być może wiecie, w szkole, w której pracuję, dzieciom wolno korzystać z telefonów (również podczas przerw). Okazuje się jednak, że gdy młodzi ludzie mają zagospodarowaną, przyjazną przestrzeń, w której mogą odpocząć (przynajmniej umysłowo) pomiędzy zajęciami, wcale tak chętnie nie sięgają po zdobycze technologiczne.

Między innymi z tego względu na korytarzu ustawione są kanapy oraz siedzisko- regał z książkami. Gdy dołączymy do tego dostępne dla każdego gry planszowe, gąbkowe piłeczki i magnetyczne rzutki, otrzymujemy przynajmniej częściowy obraz możliwości. Okazuje się jednak, że uczniowie, choć z wieku niemowlęcego wyrośli, niektóre nawyki mają podobne. Po jakimś czasie wszystko się nudzi, potrzeba zmiany (najlepiej byłoby część sprzętu schować i za jakiś czas wyjąć z powrotem).

Tak się złożyło, że od pewnego czasu planuje wzbogacić naszą „ofertę” przerwową o możliwość trenowania żonglerki. Tak niewiele do tego potrzeba, a korzyści są nie do przecenienia. Nie mówiąc nawet o uaktywnieniu obu półkul mózgowych. Wystarczy, że wspomnę o konieczności skoncentrowania się na określonym działaniu, odcięciu od zewnętrznych bodźców i byciu po prostu tu i teraz.

Cyrkowe sztuczki

Pewnego dnia znalazłam w odmętach sieci filmik. Pokazywał on szereg ćwiczeń z piłkami tenisowymi oraz woreczkami gimnastycznymi. Opierały się one o podstawy żonglowania, ale wymagały współpracy. Pomyślałam wtedy: czemu nie? U nas tez można by było spróbować. Jak to zwykle bywa: plan był planem, a życie, życiem. Jakoś nie złożyło się, by go zrealizować.

Temat wrócił, gdy Dorota Kujawa-Wejnke pokazała piłeczki do ćwiczeń w żonglowaniu, wykonane na szydełku. Pomyślałam: to znak. Przyszedł w końcu czas, by i moje dzieci takie otrzymały... Siadłam więc i wykonałam kilka sztuk (ale nie zamykam produkcji, w razie zapotrzebowania, stworzę więcej). Przetestowałam też kilka sztuczek na osobistej Panience.


Nikt tak, jak dzieci nie potrafi mnie zaskakiwać. Siedziałyśmy z córką i trenowałyśmy synchroniczne rzuty. Nagle młoda dama wpadła na pomysł, że do odmierzania tempa doskonale nada się metronom, który zainstalowała w telefonie przy okazji ćwiczeń z gry na gitarze. Wpadlibyście na to? A to skupienie, gdy naprzemiennie kierowała i łapała woreczki: BEZCENNE.

Działa(my) pozytywnie 2.0

Ja wiem, że w szkole wszystko będzie prawdopodobnie wyglądało inaczej. Myślę jednak, że podjęcie próby opanowania sztuki żonglowania dobrze zrobi moim uczniom. Trening cierpliwości, uważności i koncentracji to coś, czego im z całą pewnością brakuje.

Mam jeszcze taki szatański pomysł, by w opracowaniu rozwiązań na przerwy offline włączyć całą społeczność szkolną (uczniów- to oczywiste, ale również ich rodziny). Może wspólnie uszyjemy więcej piłeczek, ale wpadniemy na inny pomysł? Ale o tym wkrótce, bo „Działa(my) pozytywnie 2.0” dopiero rysuje się na horyzoncie. O pierwszej części poczytacie <tu>.

 

Notka o autorce: Joanna Krzemińska jest nauczycielką języka polskiego w Szkołach Prywatnych "Mikron" w Łodzi. Prowadzi własny blog edukacyjny Zakręcony Belfer, w którym ukazał się niniejszy artykuł. Należy do społeczności Superbelfrzy RP. Licencja CC-BY.

 

PRZECZYTAJ TAKŻE:

> Samosterowność ucznia w edukacji wczesnoszkolnej

> Sześć rad do tworzenia pytań kluczowych

> Jak stworzyć klasę pełną wzajemnej życzliwości?

 

Jesteśmy na facebooku

fb

Ostatnie komentarze

Ppp napisał/a komentarz do Jak książeczki uczą rozmawiać?
Mama opowiadała mi, że zacząłem mówić bardzo późno, ale jak już zacząłem - od razu pełnymi zdaniami,...
Przerażająca wizja. Z jednej strony trzeba gonić za technologią która rozwija świat, z drugiej stron...
Stanisław Czachorowski napisał/a komentarz do Wykład w czasach postpiśmienności, czyli szukanie drogi we mgle
Tak, najważniejszy jest tok rozumowania, opowieść o wiedzy i dochodzeniu do wniosków, odkryć. To się...
Wykładam matematykę i staram się postępować na przekór pewnego określenia czym jest wykład: to trans...
Stanisław Czachorowski napisał/a komentarz do Wykłady w stylu programów popularnonaukowych?
Zawsze najważniejszym jest mieć coś do powiedzenia. Interesującego, ważnego, wartościowego. Dobrze j...
Jak widzę, odniósł się Pan do mojego komentarza, więc odpowiem.Programy B. Wołoszańskiego były różne...
Pani Anno, to co zamierzam napisać dotyczy zarówno psychologów szkolnych jak i pedagogów. I jedni i...
Drodzy Państwo, czy głupotę można nazywać po imieniu? Czy głupota ministra jest głupotą szkodliwą? C...

E-booki dla nauczycieli

Polecamy dwa e-booki dydaktyczne z serii Think!
Metoda Webquest - poradnik dla nauczycieli
Technologie są dla dzieci - e-poradnik dla nauczycieli wczesnoszkolnych z dziesiątkami podpowiedzi, jak używać technologii w klasie