Szkolne przestrzenie do rekonstrukcji

Typografia
  • Smaller Small Medium Big Bigger
  • Default Helvetica Segoe Georgia Times

W ciągu ostatnich kilku lat wiele zmieniło się w sposobach uczenia i nauczania w szkołach, ale sama ich konstrukcja, fizyczna przestrzeń pozostaje niemal bez zmian. Większość szkolnych obiektów - jak choćby nasze “tysiąclatki” - powiela schemat architektoniczny, który wręcz utrudnia uczenie (się), wymianę informacji, pracę grupową, nie mówiąc o kreatywności czy kontaktach towarzyskich.(C) Edunews.pl - Orestad College

Amerykański architekt Greg Stack, specjalizujący się w planowaniu i projektowaniu środowisk wychowawczych, opublikował na edukacyjnym portalu MindShift listę miejsc i rozwiązań w szkołach, które są zbędne i przestarzałe, a jednak wciąż w powszechnym użyciu.

Zamknięcie kontra otwartość

Listę otwierają pracownie komputerowe. Są one zaprzeczeniem stylu, w jaki uczniowie korzystają dziś z technologii i internetu. Większość dzieci posiada dostęp do informacji z całego świata w kieszeniach na swoich urządzeniach mobilnych, są jednak zmuszani do ich wyłączania. W zamian zamykani są w przestarzałych (z ich punktu widzenia) pracowniach komputerowych i mają ściśle limitowany czas spędzany w sieci. Nowoczesna szkoła musi mieć swobodną, nieograniczoną przestrzennie łączność z internetem, a komputery i telefony powinny w niej być traktowane jak ołówki czy mikroskopy - przekonuje autor.

Idąc dalej tym tropem - tradycyjne szkoły mają z zasady ściśle wydzielone oficjalne pomieszczenia przeznaczone do nauki. Kiedy jednak przypomnimy sobie, w jakich okolicznościach uczyło się nam najlepiej, przyjdzie nam pewnie do głowy rozmowa z przyjacielem po lekcjach czy szkolna wycieczka. Trwałe, znaczące doświadczenia w uczeniu się często mają charakter nieoficjalny, stąd szkoła winna zorganizować przytulne, wygodne miejsca przeznaczone na swobodną rozmowę i rozluźnić rygor uczenia się wyłącznie w klasach. Zwłaszcza, że te zaprojektowane są nauczycielo-centrycznie. Służą do wykładania i kontroli tłumu, z nauczycielem jako centralną postacią reprezentującą wiedzę i władzę. Podstawowa struktura przestrzenna klas jest niemal wszędzie taka sama, a jedyną zmianą zastępienie kredowej tablicą interaktywną. W nowoczesnych klasach układ zmienia się: uczniowie pracują w małych grupach (nie zawsze przy stołach, czasem na podłodze na dywanie), a przestrzeń podporządkowuje się specyfice pracy projektowej (w której najmniej przydaje się tablica, a najlepiej technologie mobilne) i późniejszej prezentacji na forum.

Architekt wskazuje, że także korytarze mogą być wykorzystane jako nieformalne przestrzenie do nauki i prezentacji. Pod warunkiem rzecz jasna, że “ubrane” zostaną nie w drewniane ławeczki (choć w większości polskich szkół są po prostu “gołe”), ale zachęcające do spotkań dywany, meble czy poduchy.

Blokująca izolacja

Jak pisze dalej autor - "izolacja jest wrogiem postępu", a jednak większość szkół została skonstruowana w taki sposób, że separuje nauczycieli od siebie. Czas w pracy spędzają w odosobnieniu, co skutkować może osłabieniem chęci konfrontacji i współpracy z innymi, blokadą inwencyjności i kostnieniem w swoim stylu uczenia. Pokój nauczycielski nie wystarcza jako miejsce, gdzie potencjalnie dochodzić może do twórczej wymiany. Architekt proponuje, by zorganizować szkołę tak, aby nauczyciele różnych przedmiotów mieli okazję wspólnie pracować z uczniami. To nie tylko odzwierciedla rzeczywistą sytuację w wielu firmach, gdzie nad problemem, projektem pracują specjaliści różnych dziedzin (czyż właśnie tej umiejętności uczniowie nie powinni uczyć się w pierwszej kolejności?).To także szansa dla nauczycieli do popatrzenia na uczniów całościowo, a nie tylko przez pryzmat własnego przedmiotu i - rzecz jasna - doskonały patent na ciekawy interdyscyplinarny projekt. Trudno wyobrazić sobie taką zmianę w szkołach bez wyburzenia kilku ścian, niemniej projektowane w ostatnich latach szkoły na świecie idą właśnie w tym kierunku (np. Orestad College w Kopenhadze na zdjęciu poniżej).

(C) Edunews.pl - Orestad College

Nowe oblicza starych miejsc

W nowoczesnej szkole biblioteka powinna być bardziej wspólną, otwartą przestrzenią, wspierającą szereg działań uczniowskich, jak szukanie i weryfikowanie informacji, uczenie się grupowe, tworzenie prezentacji projektowych. Biblioteka nie może kojarzyć się uczniom z sanktuarium dla starszych pań, ale z miejscem stymulacji ducha poszukiwań i badań - przekonuje architekt.

Podobnie szkolna stołówka jest zbyt cenną przestrzenią, by służyła wyłącznie jako jadłodajnia. Warto wyposażać ją w meble, które można w łatwy sposób przestawiać i w ten sposób wykorzystywać efektywniej i elastyczniej, choćby do nieformalnych uczniowskich spotkań, zebrań, prac grupowych czy pokazów.

Na koniec autor zwraca uwagę na jeszcze jeden aspekt - duże toalety. Zdarza się, że uczniowie starają się ich unikać z obawy przed naruszeniem ich prywatności, agresją czy po prostu - brudem. Autor podaje przykład finlandzkich szkół, w których toalety są małe, umieszczone między klasami. Konstatuje - im więcej prywatności, tym mniej przemocy.

(Źródło: Mindshift)

Notka o autorce: Małgorzata Kowalczuk jest koordynatorką programów edukacyjnych z wykorzystaniem nowoczesnych technologii informacyjnych w warszawskiej Fundacji Think!, autorką tekstów o nowoczesnej edukacji, ekspertem Szkoły z Klasą 2.0, współautorką interaktywnych pakietów edukacyjnych do nauczania m. in. wiedzy o społeczeństwie i podstaw przedsiębiorczości.

Jesteśmy na facebooku

fb

Ostatnie komentarze

Przerażająca wizja. Z jednej strony trzeba gonić za technologią która rozwija świat, z drugiej stron...
Stanisław Czachorowski napisał/a komentarz do Wykład w czasach postpiśmienności, czyli szukanie drogi we mgle
Tak, najważniejszy jest tok rozumowania, opowieść o wiedzy i dochodzeniu do wniosków, odkryć. To się...
Wykładam matematykę i staram się postępować na przekór pewnego określenia czym jest wykład: to trans...
Stanisław Czachorowski napisał/a komentarz do Wykłady w stylu programów popularnonaukowych?
Zawsze najważniejszym jest mieć coś do powiedzenia. Interesującego, ważnego, wartościowego. Dobrze j...
Jak widzę, odniósł się Pan do mojego komentarza, więc odpowiem.Programy B. Wołoszańskiego były różne...
Pani Anno, to co zamierzam napisać dotyczy zarówno psychologów szkolnych jak i pedagogów. I jedni i...
Drodzy Państwo, czy głupotę można nazywać po imieniu? Czy głupota ministra jest głupotą szkodliwą? C...
Jak się zadaje pytanie całej klasie to nie odpowiadają nieśmiali. Te rady są ok tylko dla tych, któr...

E-booki dla nauczycieli

Polecamy dwa e-booki dydaktyczne z serii Think!
Metoda Webquest - poradnik dla nauczycieli
Technologie są dla dzieci - e-poradnik dla nauczycieli wczesnoszkolnych z dziesiątkami podpowiedzi, jak używać technologii w klasie