Ktoś musi biec do przodu!

Typografia
  • Smaller Small Medium Big Bigger
  • Default Helvetica Segoe Georgia Times
debaty edukacyjneKażdy na prawo do własnych poglądów. Można uważać, że polska szkoła jest najlepsza na świecie. Można wątpić w liczby, fakty, rankingi (nawet światowe). Można uczyć/nauczać stale tak samo… Ale nie można wtedy oczekiwać lepszych rezultatów. Robienie tego samego, tak samo, na ogół doprowadza do takich samych rezultatów! I na pewno nie poprawia wyników.
 
Jakieś 100 lat temu Rockefeller powiedział  „Trzeba wziąć do szkoły synów robotników i nauczyć ich, żeby lepiej robili to, co niezbyt dobrze wykonywali ich ojcowie”. Takie były cele edukacji w dobie rewolucji przemysłowej. Takie cele – zdaje się – nadal przyświecają szkolnej praktyce – jako ukryty program.

Czy ktoś z Państwa słyszał o jakimkolwiek innowacyjnym programie kształcenia nauczycieli? Albo programie innowacyjnego i kreatywnego kształcenia nauczycieli, aby oni dalej wspierali innowacyjność i kreatywność u uczniów? A przecież skończyły się czasy masowej edukacji. Szukamy talentów, wołamy o innowacyjność jako motor rozwoju systemu w każdej skali. Czy sztywny system edukacji może wyzwolić kreatywnych i innowacyjnych ludzi? Czy fakt, że kilkudziesięciu uczniów w tym samym czasie uczy się z tego samego podręcznika, wykonując te same zadania, w tym samym czasie i ma osiągnąć niemal taki sam wynik – to dobre podłoże do promowania kreatywności?
  
Rok 2009 ogłoszono jako Europejski Rok Kreatywności i Innowacji. To wielkie wyzwanie dla wszystkich nauczycieli i edukatorów. Wszystkim Kreatywnym Innowatorom dedykuję anegdotę – najlepszy przepis na skuteczne działanie: „Ogiera - mistrza Wielkiej Pardubickiej,  pytał inny ogier, który na ogół wlókł się w ogonie:  Jak ty to robisz, że zawsze jesteś pierwszy? Mistrz odpowiedział: Ja po prostu nie widzę przeszkód.”

I życzę Im – Wam - sobie, abyśmy po prostu nie widzieli przeszkód, ograniczeń i wyrzucili ze swego słownika słowa typu: tak nie można, nie da się, nigdy tak nie robiliśmy, to nie zadziała. Bo wszystko jest możliwe, zaś blokady tkwią w naszej słabej, leniwej wyobraźni! Niech przestrogą będzie ciekawy eksperyment przeprowadzany w jednej ze znanych mi warszawskich szkół. Otóż, w trosce, aby dzieci nie przeżywały szoku oceniania w klasie IV, już w klasie II i III wprowadzane są oceny cyfrowe! Jest to typowy przykład myślenia płaskiego, w dodatku z łamaniem prawa oświatowego. 

Kreatywność to zdolność do: dziwienia się, odwracania kota ogonem, zadawania naiwnych pytań, przyglądania się rzeczywistości na nowo. Zacznijmy od tego, że kreatywność nie powinna być rozumiana jako jakaś magiczna czynność umysłowa, którą wykonujemy w specjalnym okolicznościach. To raczej stan ducha lub styl życia. Permanentny stan spostrzegania i przekształcania otaczającej rzeczywistości, w sposób aktywny. Kreacja znaczy tworzenie. Pomysły kreatywne to po prostu pomysły najlepsze, podwyższające jakość określonego stanu rzeczy, który chcemy zmienić na lepsze.

W literaturze wyróżnia się 4 typy kreatywnych ludzi:
1) poszerzacze granic - ci zawsze chcą poszerzyć granice przedmiotów. To oni wymyślają ołówki z gumką, nocniczki w kształcie samochodów i nowe programy komputerowe.
2) estetyczni organizatorzy - to ci, którzy wprowadzają ład i porządek według nowych kanonów. Przemeblowują mieszkania, powołują nowe  linie we fryzurach, mody na ubrania i samochody. Nowe style w architekturze i sztuce.
3) wynalazcy - wymyślają zupełnie nowe obiekty. Wymyślają koło, długopisy i pożywienie w puszkach.
4) rozbijacze granic -  ci zaś robią to, co pozostali, ale jednocześnie! Powołują do życia maszyny latające, piszą powieści i badają światy równoległe.

Co ich odróżnia od „zwykłych zjadaczy chleba”? Właśnie owa tendencja do kreatywnego oglądania świata i kreatywnego myślenia i podejmowania kreatywnych działań! Znaczy to, że nie poprzestają oni na pierwszym rozwiązaniu, które przychodzi do głowy, bowiem ma ono na ogół charakter reaktywny. Wynika z doświadczenia, nawyku, przyzwyczajenia. „Trzyma” myślenie w granicach tego, co było lub co jest. Aby coś naprawdę wymyśleć na nowo, trzeba oderwać się od siły przyciągania nawyku, pokonać grawitację doświadczenia i pozwolić myślom pofrunąć i pofantazjować. Czasami trzeba też pokonać nawyk nadawania ograniczeń swemu myśleniu.

Edukacji, szkole – nie tylko w Polsce, potrzebne są małe i duże innowacje. Może warto założyć Bank Szalonych Pomysłów Edukacyjnych, Punkt Wymiany Kreatywnych Rozwiązań, rozćwiczyć wyobraźnię, uelastycznić myślenie, porozdawać sobie wzajemnie – gratis – szczepy nowatorskich idei… Moim zdaniem bardzo, bardzo warto i nawet trzeba. Trzeba koniecznie. Tak po prostu musi być.
 
(Notka o autorce: Małgorzata Taraszkiewicz: psycholog edukacyjny, trener, członek Grupy Edukacyjnej XXI, członek zespołu e-Redakcji Edunews.pl)
 
 

Jesteśmy na facebooku

fb

Ostatnie komentarze

Ppp napisał/a komentarz do Zadania fakultatywne
Zadanie fakultatywne dla Pani:Uczeń ma do obsługi dziesięć przedmiotów (w liceum więcej), doba ma ty...
W miejsce dyskusji o tym jak będzie, proponowałbym również pomyśleć i o negatywnym scenariuszu, któr...
Jerzy T. napisał/a komentarz do O lekturach obowiązkowych w szkołach średnich 
@Aleksander Lubina: Słusznym wydaje się [...]A jeśli to założenie jest zwyczajnie fałszywe, to co? J...
Pora ostateczna to zmienić.
Nie do końca się zgadzam. Wywód Autora jest logiczny, ale pod warunkiem odwrócenia podstawowych zało...
PEŁNA ZGODA! Tylko, że to jest oczywiste od wielu lat i pozostaje zapytać, dlaczego nic nie jest w t...
Nie wiem co autorzy mają na myśli pisząc partnerstwo poznawcze między edukacją a technologią (AI). P...
Jan Soliwoda napisał/a komentarz do Metody głębokiego uczenia się
Ppp: obawiam się że ilość materiału jest sprzężona z innymi pozostałymi parametrami, takimi jak wiel...

E-booki dla nauczycieli

Polecamy dwa e-booki dydaktyczne z serii Think!
Metoda Webquest - poradnik dla nauczycieli
Technologie są dla dzieci - e-poradnik dla nauczycieli wczesnoszkolnych z dziesiątkami podpowiedzi, jak używać technologii w klasie